Newsy

Bez niezbędnych inwestycji kolejny blackout energetyczny jest niemal pewny. Problem dotyczy zarówno Polski i UE, jak i USA

2015-09-07  |  06:55

Polska ma zbyt małe moce produkcyjne w stosunku do zapotrzebowania konsumentów na energię elektryczną. Problem – choć w mniejszym stopniu – dotyczy także Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych. Zdaniem Mirosława Tworka, prezesa spółki FreeEn, bez niezbędnych inwestycji kolejny blackout jest tylko kwestią czasu. Na ograniczenia w dostawach prądu jesteśmy narażeni niezależnie od pory roku czy warunków pogodowych.

Tak naprawdę chodzi o to, że zabrakło energii i mocy wytwórczych. Sytuacja właściwie nie jest żadną niespodzianką, bo wszyscy popełniliśmy pewnego rodzaju grzech zaniechania – mówi Mirosław Tworek, prezes zarządu FreeEn, wyjaśniając przyczyny sierpniowego blackoutu.

Zdaniem eksperta problem z dostawami prądu wynika ze zbyt dużego zużycia energii w stosunku do możliwości wytwórczych. W związku z tym spółka PSE, operator polskiego systemu elektroenergetycznego, zmuszona była do ogłoszenia 20., najniższego stopnia zasilania, który wiązał się z limitami w dostawie energii elektrycznej.

– Z podobnymi problemami borykają się państwa na całym świecie. Na Zachodzie występują jednak różne źródła energii, oprócz konwencjonalnych także odnawialne i energetyka jądrowa, więc Zachód sobie w jakiś sposób radzi. Mimo to problem może dotyczyć całej Europy z prostej przyczyny: energetyka to naczynie połączone, te linie są ze sobą ściśle powiązane, dlatego braki w Polsce są odczuwalne również w innych krajach – wyjaśnia Tworek.

Do ograniczeń w dostawach prądu przyczyniły się m.in. utrzymujące się przez kilka dni wysokie temperatury oraz susza. To jednak nie oznacza, że w miesiącach zimowych takie zdarzenia nie wystąpią. Popyt na energię elektryczną zimą jest równie wysoki, a zasoby wodne niezbędne do procesów produkcji energii ze względu na niską temperaturę bywają znacznie ograniczone.

Według danych PSE średnie dobowe zapotrzebowanie Krajowego Systemu Energetycznego na energię w styczniu 2015 roku wynosiło ponad 19,64 GW brutto. To ponad 10 proc. więcej niż w sierpniu bieżącego roku. Wyższe zużycie spowodowane jest m.in. wykorzystaniem klimatyzatorów jako źródła ciepła czy krótszym dostępem do światła słonecznego w ciągu doby.

Zimą również może nastąpić zjawisko blackoutu. Z całą pewnością ponownie będziemy mieli do czynienia z takim zjawiskiem w przyszłym roku. Popyt na energię rośnie, podaż w Polsce jest coraz mniejsza, tutaj nie da się niczego oszukać. Energii będzie brakowało – mówi prezes FreeEn, spółki oferującej rozwiązania informatyczne w zakresie zarządzania energią.

Ograniczenia w dostawach energii najdotkliwiej odczuwają przedsiębiorcy, którzy muszą ograniczać lub nawet wstrzymywać produkcję. To dla nich koszt, który muszą ponieść – niedostosowanie się do zaleceń grozi bowiem karami finansowymi. Maksymalna kara w przypadku przekroczenia poziomu mocy umownej wynosi aż 15 proc. przychodów firmy.

Niedotrzymanie postanowień umowy może spowodować kolosalne straty – zwraca uwagę Tworek.

Na rynku dostępne są narzędzia informatyczne, które pozwalają firmom kontrolować zużycie energii i nim zarządzać. Ich wykorzystanie może pomóc uniknąć kar.

Takie narzędzie jest instalowane na wszelkich odbiornikach albo przynajmniej na jednym głównym punkcie poboru w firmie, dzięki czemu mamy na bieżąco obraz tego, jak funkcjonuje firma, kiedy są pobory, kiedy są zaniki, kiedy są sytuacje niepokojące – wyjaśnia prezes zielonogórskiej spółki.

Problemem jest jednak niska świadomość przedsiębiorców.

Ciągle jest kłopot z przekonaniem ich, że warto zaopatrywać się w narzędzia, które pozwolą przeciwdziałać tego typu sytuacji. To jest właściwie pierwsza taka sytuacja w Polsce od wielu lat. Mówiło się, że może coś takiego nastąpić, to nastąpiło i okazało się, że nie jesteśmy na to przygotowani. Myślę, że musimy jeszcze parę razy dostać nauczkę, żeby wyciągnąć z tego wnioski, dotyczy to każdego – ocenia Tworek.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Handel

Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski

– Deregulacja prawa gospodarczego ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia konkurencyjności polskich firm i przyciągania inwestycji – ocenia prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Andrzej Dycha. W tym tygodniu zespół ds. tej deregulacji, który powstał w odpowiedzi na apel premiera Donalda Tuska, przedstawił już pierwsze propozycje zmian, w tym m.in. ograniczenie kontroli firm, uproszczenie przepisów podatkowych i ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców. Prezes PAIH wskazuje, że jednym z punktów tej listy powinno być również wzmocnienie roli izb gospodarczych, które mogą odgrywać większą rolę w dialogu między biznesem a rządem.

Polityka

Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie ponad 134 mld euro

Instytucje UE deklarują w dalszym ciągu mocne poparcie dla Ukrainy. Łącznie w ciągu trzech lat od rozpoczęcia rosyjskiej agresji Unia i jej państwa członkowskie przeznaczyły na wsparcie walczącej Ukrainy i jej obywateli 134 mld euro, w tym ponad 67 mld euro pomocy finansowej i 50 mld wojskowej. Skala potrzeb nadal jest jednak ogromna. Tym bardziej że dalsze wsparcie ze strony amerykańskiego sojusznika stoi pod znakiem zapytania.

Transport

Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.