Mówi: | Przemysław Kołodziejak |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | PGE Energia Ciepła SA |
Rośnie liczba nowych przyłączeń do sieci ciepłowniczych. Poprawi to jakość powietrza w polskich miastach
W ubiegłym roku w 14 miastach Polski, w których działa PGE Energia Ciepła, do sieci ciepłowniczych zostały podłączone budynki o łącznym zapotrzebowaniu na moc cieplną sięgającym 220 MWt. Spółka podkreśla, że to najlepszy sposób na poprawę jakości powietrza, ponieważ użytkownicy ciepła systemowego odchodzą od ogrzewania domowymi piecami i lokalnymi kotłowniami węglowymi, które bezpośrednio przyczyniają się do tzw. niskiej emisji i smogu. Dlatego też PGE Energia Ciepła od wielu lat promuje ciepło systemowe i jego efektywne wykorzystanie, ale działania edukacyjne i prośrodowiskowe spółki sięgają też dużo szerzej.
– Nowe przyłączenia wpisują się znakomicie w poprawę stanu jakości powietrza dlatego, że ciepło dostarczane przez nas charakteryzuje się minimalnym oddziaływaniem na środowisko, natomiast ciepło wytwarzane lokalnie, w przestarzałych kotłach, ze słabej jakości paliw wiąże się z niską emisją, główną przyczyną powstawania smogu w miastach – mówi Przemysław Kołodziejak, prezes zarządu PGE Energia Ciepła SA.
Jak wskazują dane Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska, indywidualne źródła ciepła – a przede wszystkim tzw. kopciuchy, czyli przestarzałe piece na węgiel – są w Polsce głównym trucicielem powietrza. Odpowiadają za 50 proc. emisji pyłów i ponad 80 proc. emisji rakotwórczego benzo(a)pirenu, stanowiąc główną przyczynę tzw. niskiej emisji i smogu w miastach i na ich obrzeżach. Najlepszym – i najwygodniejszym z punktu widzenia użytkowników – sposobem ograniczania tego problemu jest podłączanie budynków do sieci ciepłowniczej i ogrzewanie mieszkań ciepłem systemowym. W ten sposób można ograniczyć emisję pyłów zawieszonych niemal 50-krotnie, a benzo(a)pirenu – ponad 150-krotnie (dane ICEB 2018).
– W ubiegłym roku przyłączyliśmy 220 MW nowych odbiorców, to jest porównywalne z miastem wielkości 150–180 tys. mieszkańców. Najwięcej udało się przyłączyć w Krakowie, prawie 60 MW, na które złożyło się 262 projekty. Na drugim miejscu uplasował się nasz oddział Wybrzeże, czyli Gdańsk i Gdynia – mówi Przemysław Kołodziejak.
W Małopolsce do ciepła sieciowego z roku na rok przyłącza się coraz więcej odbiorców. Tamtejszy Oddział PGE Energia Ciepła Nr 1 w Krakowie w ubiegłym roku po raz kolejny z rzędu odnotował rekordowy wynik, realizując łącznie 262 projekty związane z rozwojem rynku ciepła, co przełożyło się na 60 MWt nowych przyłączeń. Z kolei w przypadku PGE Energia Ciepła Oddział Wybrzeże ciepło z dwóch nadmorskich elektrociepłowni (w Gdańsku i Gdyni) popłynęło do nowo przyłączonych budynków o łącznym zapotrzebowaniu na moc cieplną w wysokości 48,5 MWt. To oznacza, że tylko nowi, podłączeni w ubiegłym roku klienci na Wybrzeżu zamawiają prawie taką samą moc cieplną, jaką zużywa pobliski Tczew.
Łącznie w 2022 roku w 14 miastach Polski, w których działa PGE Energia Ciepła, do sieci ciepłowniczych uzyskały dostęp budynki o zapotrzebowaniu na moc cieplną 220 MWt. To zaś bezpośrednio przyczynia się do poprawy jakości powietrza, ponieważ użytkownicy ciepła odchodzą od ogrzewania domowymi piecami i lokalnymi kotłowniami węglowymi, które przyczyniają się do tzw. niskiej emisji.
– Jako dostawca ciepła praktycznie od zawsze promowaliśmy racjonalne, oszczędne metody gospodarowania tym ciepłem. Ma to wpływ na wysokość rachunków, jakie płacą nasi odbiorcy, ale także na środowisko. Ta kwestia jest szczególnie istotna w ostatnich miesiącach, ponieważ na skutek wojny i kryzysu energetycznego wywołanego wojną w Ukrainie koszty ciepła i energii elektrycznej gwałtownie wzrosły. Dlatego wspólnie z Polskim Towarzystwem Elektrociepłowni Zawodowych uruchomiliśmy kampanię społeczną „Liczy się ciepło”, w której podpowiadamy naszym odbiorcom, jak należy ustawiać termostaty, wietrzyć mieszkania czy korzystać z ciepłej wody, aby zaoszczędzić znaczne ilości ciepła, a przez to obniżyć rachunki – mówi prezes PGE Energia Ciepła SA.
Badanie ARC Rynek i Opinia przeprowadzone dla Polskiego Towarzystwa Elektrociepłowni Zawodowych pokazało, że większość Polaków czuje się niedoinformowana w kwestii oszczędzania ciepła i szuka porad na ten temat w internecie, u rodziny bądź znajomych. Ogólnopolska kampania „Liczy się ciepło” ma dostarczyć im wiedzy na ten temat i promować prooszczędnościowe postawy. Jest kierowana do odbiorców ciepła sieciowego, ale także osób na co dzień korzystających z indywidualnych źródeł ciepła w domach jednorodzinnych oraz klientów instytucjonalnych: spółdzielni, wspólnot mieszkaniowych, przedsiębiorstw, placówek ochrony zdrowia czy oświaty, które mogą m.in. zapoznać się z korzyściami płynącymi z wymiany źródeł ciepła i termomodernizacji budynków. Szczegóły kampanii, harmonogram działań i porady dotyczące oszczędzania są dostępne na stronie www.liczysiecieplo.pl.
– Kwestie ekologiczne są dla naszej firmy bardzo ważne, zarówno w codziennej działalności, gdzie staramy się minimalizować oddziaływanie na środowisko przy wytwarzaniu ciepła i energii elektrycznej, ale także poprzez angażowanie się w różnego rodzaju przedsięwzięcia służące poprawie przyrody. Jednym z takich działań jest program pod nazwą „Lasy pełne energii”, gdzie w ubiegłym roku posadziliśmy ponad 20 tys. drzew. Dzięki temu pomagamy odbudować stan zalesienia i polepszać jakość powietrza w miastach, w których prowadzimy działalność – mówi Przemysław Kołodziejak.
Jedną z flagowych inicjatyw Grupy PGE w obszarze ochrony środowiska są też działania ukierunkowane na ochronę ptaków, m.in. bocianów i sokołów wędrownych, które są jednym z najrzadszych w Polsce gatunków. Szczególnie upodobały sobie kominy należących do elektrociepłowni w Gdyni, Lublinie-Wrotkowie, Toruniu i Gdańsku. W ubiegłym roku w tych sześciu gniazdach z 13 jaj złożonych przez sokoły wędrowne wykluło się osiem piskląt. Wszystkie ptaki są obrączkowane przez ornitologów ze Stowarzyszenia na rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół”, z którym Grupa PGE współpracuje od ponad 10 lat.
– Współpracując z lokalnymi społecznościami, od wielu lat prowadzimy program pod nazwą „Dzielimy się ciepłem”, który jest skierowany do najbardziej potrzebujących odbiorców. Poprzez instytucje pomocy społecznej wspieramy tych, którzy z różnych przyczyn mają problemy z regulacją rachunków za ciepło. Wspieramy również przedszkola, żłobki, dzięki czemu ci odbiorcy ciepła mogą znacząco obniżyć wysokość płaconych przez siebie rachunków. W ubiegłym roku kwota przeznaczona na ten program sięgnęła pół miliona zł, w ciągu ostatnich pięciu lat na realizację tego programu wydaliśmy około 2 mln zł – mówi prezes PGE Energia Ciepła SA.
Ogólnopolski program „Dzielimy się ciepłem” jest skierowany do najbardziej potrzebujących odbiorców, w tym organizacji pożytku publicznego, korzystających z ciepła sieciowego w miastach, w których PGE Energia Ciepła ma swoje elektrociepłownie. Zapewnia wsparcie w postaci dopłat m.in. do rachunków za ciepło i ciepłą wodę użytkową. Tylko w 2022 roku spółka przekazała na ten cel środki w wysokości ponad pół miliona złotych, które trafiły do 30 organizacji.
Po wybuchu wojny w Ukrainie na początku ubiegłego roku w pomoc uchodźcom napływającym do Polski szeroko zaangażowali się też pracownicy spółki, którzy włączyli się w zbiórki produktów żywnościowych, ubrań, artykułów najpilniejszej potrzeby i paczek dla dzieci, organizowali wolontariat, przyjmowali uchodźców pod swój dach albo oferowali swój transport potrzebny przy dostarczaniu darów.
Czytaj także
- 2025-07-16: Konflikty i żywioły wpływają na wakacyjne plany Polaków. Bezpieczeństwo coraz ważniejsze przy wyborze letniej destynacji
- 2025-07-17: Unia Europejska wzmacnia ochronę najmłodszych. Parlament Europejski chce, by test praw dziecka był nowym standardem w legislacji
- 2025-07-10: Rzecznik MŚP na mocy nowej ustawy ma objąć ochroną także rolników. Na zmianach skorzystają też duże firmy
- 2025-07-11: Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji
- 2025-07-09: W czwartek głosowanie nad wotum nieufności wobec Komisji Europejskiej. To inicjatywa ponad 70 europosłów, również z Polski
- 2025-07-18: Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta
- 2025-07-02: Unijne mechanizmy ułatwiają zwiększenie wydatków na obronność przez europejskie kraje NATO. Ważnym aspektem infrastruktura podwójnego zastosowania
- 2025-07-18: Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu
- 2025-06-27: Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku
- 2025-07-01: Rynek piwa kurczy się w I półroczu 2025 roku. Zła pogoda w maju przyniosła 12-proc. spadek sprzedaży
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Możliwość pozyskiwania danych z ZUS i prowadzenia zdalnych kontroli. Państwową Inspekcję Pracy czeka szereg zmian
Instytucje kontrolujące stopniowo zmieniają swój charakter na bardziej doradczy, informacyjny i edukacyjny – wskazuje Główny Inspektor Pracy. Ta zmiana odpowiada na potrzeby procesu deregulacji prowadzonego przez rząd, który zresztą w pierwszym pakiecie uwzględnił ograniczenie liczby kontroli i ich czasu. Jednocześnie trwają prace nad wzmocnieniem PIP w ramach kamieni milowych przewidzianych w Krajowym Planie Odbudowy, w tym nadaniu jej uprawnień do przekształcania pozornych umów cywilnoprawnych w umowy o pracę.
Prawo
Mikro-, małe i średnie firmy liczą na lepszy dostęp do finansowania. To coraz istotniejszy klient dla sektora bankowego

Sektor MŚP stanowi 99 proc. firm w Polsce i odpowiada za prawie połowę polskiego PKB. Dlatego od jego rozwoju w dużej mierze uzależniony jest wzrost gospodarczy. Ekonomiści wskazują jednak, że poziom inwestycji jest zbyt niski, by budować silne podstawy rozwoju. Jak wskazuje Rzecznik MŚP, przedsiębiorcy liczą na lepszy dostęp do finansowania bankowego. Chodzi nie tylko o wsparcie inwestycji w kraju, lecz również w ekspansji zagranicznej.
Farmacja
E. Kopacz: Róbmy wszystko, by dzieci przyjeżdżające do Polski wchodziły w cykl kalendarza szczepień. Wiele zależy od świadomości matek

Według danych UNICEF poziom wyszczepialności dzieci w Ukrainie wynosi 70 proc. i jest znacząco niższy niż w przypadku dzieci w Polsce. – Róbmy wszystko, żeby dzieci, które do nas przyjeżdżają, wchodziły w cykl kalendarza szczepień i pobierały szczepionki – mówi Ewa Kopacz. Jednocześnie dane Ministerstwa Zdrowia wskazują, że noworodki, które przychodzą na świat w Polsce, są szczepione w prawie 100 proc. Wciąż jest jednak pewien odsetek mam, które mimo obowiązku szczepień dla dzieci nie zamierzają tego robić. Duża w tym wina mitów krążących wokół szczepionek, podsycanych przez ruchy antyszczepionkowe.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.