Mówi: | Michał Wróbel |
Funkcja: | dyrektor generalny Domu Aukcyjnego Ardor Auctions |
Przybywa pasjonatów kolekcjonerskich aut. We wrześniu duża aukcja na Stadionie Narodowym
W połowie września w Warszawie odbędzie się duża aukcja samochodów zabytkowych. Dla kolekcjonerów dostępne będą auta o wartości od kilkudziesięciu tysięcy do kilku milionów złotych. W Polsce tego typu aukcje to nowość. W krajach zachodnich, gdzie również rynek aut kolekcjonerskich jest większy i bardziej rozwinięty, stanowią one ważną część branży.
– Pierwszą aukcję planujemy na 17 września, odbędzie się ona na Stadionie Narodowym. Będzie ją poprzedzał dzień wystawowy, podczas którego będzie można zobaczyć samochody. Obejrzeć tę wystawę będą mogły wyłącznie osób autentycznie zainteresowanych tymi autami – mówi agencji Newseria Michał Wróbel, dyrektor Domu Aukcyjnego Ardor Auctions, pierwszego w Polsce domu aukcyjnego wyspecjalizowanego w motoryzacji zabytkowej, organizatora aukcji. – Spodziewamy się wystawienia 60 aut w bardzo szerokim przekroju cenowym.
Na aukcji znajdą się modele już od 18-20 tys. zł. Najdroższe będą kosztowały kilka milionów.
– Mając świadomość, jak polski rynek wygląda, prawie 2/3 tych samochodów będzie kosztować poniżej 90 tys. zł. To naszym zdaniem sugeruje sukces sprzedażowy – mówi Wróbel.
Aukcje oldtimerów stały się popularne w latach 80., głównie w Stanach Zjednoczonych i Europie. Rynki zabytkowych samochodów są od lat wspierane działalnością domów aukcyjnych. Kilka z nich zdominowało światowy rynek. Z danych Ardor Auctions wynika, że organizując aukcje w największych stolicach Europy, potrafią one wygenerować przychód ponad 400 mln dolarów. Na tego typu wydarzeniach często sprzedawane są auta należące do gwiazd lub charakterystyczne dla jakiejś produkcji filmowej. Często też padają rekordowe kwoty.
– Staramy się jak najbardziej się zbliżyć do tego, w jaki sposób są przeprowadzane aukcje za granicą, czyli przygotowujemy pełny katalog, który będzie dostępny także w formie papierowej. Zostanie on wydany trzy tygodnie przed aukcją, planujemy sprowadzić wszystkie samochody na Stadion Narodowy, jak to robią zagraniczne domy aukcyjne w momencie przeprowadzania licytacji. Do tego będą też dostępne wszystkie dokumenty tych samochodów w klaserach – wymienia Michał Wróbel.
Jak podkreśla, największą różnicą będzie cena
– Liczba samochodów o wartości przewyższającej 100 tys. euro na aukcjach zagranicznych jest bardzo wysoka. U nas jednak to będzie kwestia jednostkowa, ok. 10 samochodów – mówi dyrektor Domu Aukcyjnego Ardor Auctions.
W Polsce do tej pory transakcje kupna-sprzedaży zabytkowych samochodów to transakcje prywatne, między kolekcjonerami. Jak podkreśla Wróbel, upublicznienie cen pozwoli na uporządkowanie rynku i jego faktyczną ocenę. Zadaniem Domu Aukcyjnego Ardor Auctions ma być również łączenie sprzedających z potencjalnymi nabywcami.
– Mamy na przykład sytuację, że w rodzinie od dłuższego czasu jest jakieś ciekawe auto, np. youngtimer, kupiony jako nowy przez ojca czy dziadka. I teraz jest wystawiany na aukcję, bo auto od tej pory nie zmieniło właściciela – mówi Michał Wróbel. – Mogą być też przypadki kolekcjonerów posiadających 10 czy 20 samochodów, którzy chcą przewietrzyć garaż i wystawiają u nas dwa, trzy czy cztery samochody.
Eksperci oceniają, że w Polsce rynek zabytkowych aut rośnie w tempie 30 proc. rocznie. Jeśli nie nastąpi pogorszenie w gospodarce, to ma szanse na dalsze silne, dwucyfrowe wzrosty.
Czytaj także
- 2025-01-23: Ryanair rozbudowuje siatkę połączeń w Polsce. W tym roku linia planuje przewieźć niemal 20 mln pasażerów
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2025-01-03: Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia
- 2024-12-13: W Europie segment elektrycznych małych aut miejskich zapóźniony o trzy–cztery lata. Hyundai chce to zmienić
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-10-22: Coraz więcej inwestycji na Mazurach. Skokowy przyrost zabudowy niszczy jednak krajobraz regionu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Plastikowe opakowania żywności dominują w europejskich marketach. 40 proc. z nich można usunąć lub zastąpić
65 proc. produktów spożywczych i napojów w europejskich supermarketach jest sprzedawanych w plastikowych opakowaniach. W Polsce ten odsetek jest podobny. Jak wynika z raportu DS Smith „Material Change Index”, w przypadku 40 proc. opakowań zawierających tworzywa sztuczne w Polsce, plastik można by wyeliminować, usuwając go całkowicie lub zastępując go zrównoważonymi alternatywami, np. tekturą czy opakowaniami biodegradowalnymi. W Polsce tylko 22 proc. firm spożywczych planuje w nadchodzącym roku zmiany w opakowaniach.
Transport
Ryanair rozbudowuje siatkę połączeń w Polsce. W tym roku linia planuje przewieźć niemal 20 mln pasażerów
Polska jest jednym z najważniejszym rynków dla Ryanaira. Irlandzka linia w letnim rozkładzie lotów na 2025 roku będzie obsługiwał ponad 300 tras, w tym 23 nowe kierunki, przede wszystkim na południe Europy. Rekordowy letni rozkład lotów Ryanair w Polsce będą obsługiwać 44 samoloty bazujące na polskich lotniskach. W tym roku, pierwszy raz w historii, przewoźnik oferuje ponad 20 milionów miejsc.
Polityka
M. Gosiewska: Na Białorusi znowu odbędą się pseudowybory. Należy zaostrzyć sankcje uderzające w reżim i firmy europejskie tam obecne
Alaksandr Łukaszenka rządzi Białorusią już 30 lat, 26 stycznia będzie się ubiegał o siódmą kadencję. W nadchodzących wyborach nie będzie niezależnych obserwatorów i demokratycznych kandydatów opozycji. Poprzednie wybory, w 2020 roku, zakończyły się masowymi protestami i olbrzymimi represjami, a w 2024 roku przybrały jeszcze na sile. – Tylko twarda i zdecydowana postawa jest w stanie zmienić sytuację u naszego wschodniego sąsiada – ocenia europosłanka Małgorzata Gosiewska.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.