Mówi: | mec. Jacek Kosiński |
Firma: | Kancelaria Jacek Kosiński, adwokaci i radcowie prawni |
Włosko-tureckie konsorcjum może ruszyć z budową II linii warszawskiego metra. Orzeczenie Krajowej Izby Odwoławczej w tej sprawie istotne dla Prawa zamówień publicznych
Krajowa Izba Odwoławcza oddaliła w końcówce lipca skargę wniesioną przez chińskie przedsiębiorstwo Sinohydro, dotyczącą budowy ostatniego odcinka II linii metra w Warszawie. To oznacza, że od momentu podpisania umowy wyłonione w przetargu konsorcjum Astaldi i Gülermak ma maksymalnie piećdziesiąt miesięcy na zaprojektowanie i wybudowanie ostatniego odcinka II linii metra, który powinien być gotowy w 2023 roku. Zdaniem adwokata Jacka Kosińskiego orzeczenie KIO w tej sprawie będzie mieć duże znaczenie dla interpretacji Prawa zamówień publicznych.
– Przy okazji jednej z największych inwestycji infrastrukturalnych w Polsce doszło do ciekawego sporu, dotyczącego prawa do złożenia wspólnej oferty przez dwa podmioty. Ich konkurent – który w tym przypadku złożył ofertę gorszą cenowo – zarzucił temu konsorcjum naruszenie zasad konkurencji, twierdząc, że każda z firm mogła złożyć ofertę samodzielnie, ponieważ obie spełniały określone przez zamawiającego formalne warunki udziału w postępowaniu. Stało się to kanwą odwołania złożonego do Krajowej Izby Odwoławczej – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jacek Kosiński, adwokat w kancelarii Jacek Kosiński Adwokaci i Radcowie Prawni.
W końcówce czerwca został rozstrzygnięty przetarg na projekt i budowę ostatniego odcinka II linii metra, od stacji C3 Lazurowa do stacji C1 Połczyńska wraz ze stacją techniczno-postojową na Morach. Nowy odcinek będzie mieć 3,9 km długości i powstaną na nim trzy nowe stacje pasażerskie. Natomiast zaplecze techniczne II nitki metra wraz z halami postojowymi, serwisowymi i magazynami powstanie na około 26 ha w pobliżu Instytutu Energetyki.
Najkorzystniejszą ofertę w postępowaniu złożyło włosko-tureckie konsorcjum Astaldi i Gülermak, które zaoferowało wykonanie przedmiotu zamówienia za kwotę 1,62 mld zł brutto i otrzymało 100 pkt. Druga firma, która złożyła swoją ofertę, to chińska Sinohydro Corporation Limited (98,21 pkt.). Zarzuciła ona zwycięskiemu konsorcjum naruszenie zasad konkurencji, ponieważ każda ze spółek wchodzących w jego skład osobno spełniała warunki udziału w postępowaniu.
– Spółki z konsorcjum twierdziły, że zaangażowanie w różne inne zamówienia publiczne, zaangażowanie na innych rynkach czy aktualnie składane oferty powodują, że jedna z nich nie jest w stanie złożyć samodzielnie oferty na dane zamówienie, nawet jeżeli formalnie spełnia warunki. Konsorcjanci podnosili, że zgodnie z międzynarodowymi standardami zarządzania ryzykiem, które są objęte normą ISO 31000, są zobowiązani do tego, żeby odpowiednio zarządzać ryzykiem. Jedną z zasad jest unikanie ryzyka, które przekracza pewne progi akceptowalne w danym przedsiębiorstwie. Można się też podzielić ryzykiem z innymi przedsiębiorcami i założyć konsorcjum – tłumaczy adwokat Jacek Kosiński, zaangażowany w sprawę po stronie konsorcjum Astaldi i Gülermak.
W postępowaniu odwoławczym konsorcjum Astaldi i Gülermak podkreślało również argument, że przetarg na budowę II linii metra jest bardzo skomplikowanym przedsięwzięciem, realizowanym w bardzo krótkich terminach, związanym z potencjalnym ryzykiem zapłaty bardzo dużych kar umownych. To wszystko powoduje, że ryzyka związane ze złożeniem oferty atrakcyjnej cenowo i następnie realizacją tego przedsięwzięcia są na tyle wysokie, że nikt nie jest w stanie złożyć takiej oferty samodzielnie. W trakcie rozprawy wskazywano, że zazwyczaj tak duże przedsięwzięcia inwestycyjne na świecie są w zdecydowanej większości realizowane przez konsorcja wielkich firm budowlanych i na tym tle budowa II linii metra w Warszawie nie jest wyjątkiem.
– Warto także podkreślić, że zgodnie z Prawem zamówień publicznych zamawiający ma prawo na każdym etapie uznać, że wykonawca – mimo że spełnia formalnie wymogi udziału w postępowaniu – powinien zostać wykluczony z uwagi na zaangażowanie w inne przedsięwzięcia, które mogą ograniczyć jego zasoby do realizacji danego zamówienia publicznego. Uczestnicy bronią się przed tego typu działaniem zamawiającego, składając ofertę właśnie w ramach konsorcjum – mówi adwokat Jacek Kosiński.
Pod koniec lipca Krajowa Izba Odwoławcza oddaliła ostatecznie skargę wniesioną przez Sinohydro, uzasadniając, że firmy mogą mieć różne strategie w zarządzaniu konsorcjum, a odwołujący nie wykazał jednoznacznie, że doszło do naruszenia konkurencji.
Wyrok oznacza, że od momentu podpisania umowy wyłoniony w przetargu wykonawca ma maksymalnie pięćdziesiąt miesięcy na zaprojektowanie i wybudowanie ostatniego odcinka II linii metra, który powinien być gotowy w 2023 roku. Zdaniem adwokata Jacka Kosińskiego orzeczenie KIO w tej sprawie będzie mieć duże znaczenie dla interpretacji Prawa zamówień publicznych.
– Orzeczenie dotyczy co prawda budowy II linii metra, jest jednak na tyle istotne, że dotyczy sfery składania oferty na zamówienie publiczne przez podmioty, które spełniają minimalne wymogi udziału w tym postępowaniu. To dzieje się codziennie, natomiast tego typu sprawy bardzo rzadko trafiają pod rozstrzygnięcie KIO. Z pewnością to orzeczenie będzie podlegało bardzo drobiazgowemu badaniu przez doktrynę i wszyscy – zarówno zamawiający, jak i wykonawcy – będą się skrupulatnie mu przypatrywać, żeby zachować zgodność z prawem – mówi Jacek Kosiński.
Czytaj także
- 2025-02-10: Sieć MOYA planuje otwierać kilkadziesiąt nowych stacji paliw rocznie. Właśnie otworzyła 500. punkt
- 2025-02-18: Pogłębia się brak wojskowych kadr medycznych. System ich kształcenia wymaga pilnej reformy
- 2025-01-22: T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
- 2025-02-05: Wdrożenie dyrektywy o jawności wynagrodzeń będzie dużym wyzwaniem dla ustawodawcy. Pracodawcy muszą się liczyć z nowymi obowiązkami
- 2025-02-07: Radosław Majdan: Jestem zniesmaczony tym, ile czasu poświęciliśmy na załatwianie pozwoleń na budowę domu. Teraz zastanawiamy się, czy nie wybrać planu B
- 2025-01-09: Większe bezpieczeństwo przechowywanych w magazynach dzieł sztuki. Muzeum Narodowe w Warszawie przeniesie je do nowego budynku
- 2025-01-10: Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
- 2025-01-14: Producenci drobiu obawiają się liberalizacji handlu z Mercosurem i Ukrainą. Ostrzegają przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w UE
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski
– Deregulacja prawa gospodarczego ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia konkurencyjności polskich firm i przyciągania inwestycji – ocenia prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Andrzej Dycha. W tym tygodniu zespół ds. tej deregulacji, który powstał w odpowiedzi na apel premiera Donalda Tuska, przedstawił już pierwsze propozycje zmian, w tym m.in. ograniczenie kontroli firm, uproszczenie przepisów podatkowych i ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców. Prezes PAIH wskazuje, że jednym z punktów tej listy powinno być również wzmocnienie roli izb gospodarczych, które mogą odgrywać większą rolę w dialogu między biznesem a rządem.
Polityka
Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie ponad 134 mld euro

Instytucje UE deklarują w dalszym ciągu mocne poparcie dla Ukrainy. Łącznie w ciągu trzech lat od rozpoczęcia rosyjskiej agresji Unia i jej państwa członkowskie przeznaczyły na wsparcie walczącej Ukrainy i jej obywateli 134 mld euro, w tym ponad 67 mld euro pomocy finansowej i 50 mld wojskowej. Skala potrzeb nadal jest jednak ogromna. Tym bardziej że dalsze wsparcie ze strony amerykańskiego sojusznika stoi pod znakiem zapytania.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.