Mówi: | Tomasz Kloskowski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy |
W 2035 roku lotnisko w Gdańsku może obsługiwać niemal 10 mln pasażerów. Nowe inwestycje mają poprawić przepustowość portu
W I półroczu tego roku polskie lotniska regionalne obsłużyły 13,7 mln pasażerów. Blisko 2,5 mln z nich odprawiło się w porcie lotniczym w Gdańsku. Władze lotniska liczą na to, że w tym roku przekroczy ono liczbę 5 mln podróżnych. W ciągu kilkunastu lat może za to podwoić liczbę zarówno obsługiwanych pasażerów, jak i operacji lotniczych. Zaplanowane inwestycje – rozbudowa terminalu pasażerskiego o dodatkowy pirs i budowa Airport City – mają poprawić przepustowość i zwiększyć komfort pasażerów.
– Rośnie ruch lotniczy, więc musimy rozbudowywać infrastrukturę. Dlatego podpisujemy umowę na rozbudowę terminalu o pirs pasażerski, a jednocześnie realizujemy unikatowy w skali polskiej i europejskiej projekt Airport City, czyli budujemy miasteczko biurowe przy samym terminalu lotniczym – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Tomasz Kloskowski, prezes Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy.
Z gdańskiego lotniska w I połowie roku skorzystało niemal 2,5 mln (wzrost o prawie 6 proc. rdr., czyli 138 tys.). To oznacza, że w całym roku może obsłużyć rekordowe 5 mln osób. Prognozy władz portu prognozują, że za 6 lat z Gdańska będzie latać 6,6 mln pasażerów rocznie, a w 2035 roku – 9,5 mln. Przetarg na rozbudowę Terminalu Pasażerskiego T2 o dodatkowy pirs ma zwiększyć przepustowość lotniska, które w ciągu kilkunastu lat może niemal podwoić liczbę obsługiwanych operacji lotniczych – z szacowanych 48,5 tys. w tym roku do 89 tys. w 2035 roku.
– Jeszcze dwa lata i będziemy odprawiać pasażerów w nowym pirsie z nowymi bramkami biometrycznymi – zapowiada Tomasz Kloskowski.
Lotnisko przygotowuje się też do rozpoczęcia budowy Airport City, kompleksu biurowców z funkcją usługową, gastronomiczną i hotelową. Takie lotniskowe dzielnice powstają w Europie Zachodniej, wzorem dla Gdańska były te z Dusseldorfu, Monachium, Frankfurtu czy Paryża.
– Wyprzedzamy rozwój ruchu lotniczego. Dzisiaj to my infrastrukturą przygotowujemy się na zwiększony ruch pasażerów w przyszłości. Do roku 2012 było odwrotnie, liczba pasażerów rosła, a my z terminalami i obiektami infrastrukturalnymi goniliśmy ten ruch – tłumaczy Tomasz Kloskowski.
Większa liczba pasażerów w Gdańsku to efekt zwiększenia częstotliwości połączeń realizowanych przez przewoźników i uruchomienie kilku nowych połączeń: do Zurychu (Swiss), Berlina (easyJet), Barcelony (Ryanair), Bodo, Bremy, Kutaisi, Londynu-Gatwick, Oslo-Gardermoen (Wizz Air). Wizz Air poinformował, że zwiększy z 39 do 55 częstotliwość połączeń do 9 obsługiwanych miast (nowerskich: Oslo, Alesund, Bodo, Stavanger, Trondheim i Haugesung, szwedzkiego Malmo, niemieckiej Bremy i na Islandię). Od czerwca 2020 roku węgierskie linie lotnicze będą latały do Bari nad Adriatykiem. Zapowiedziały też rozbudowę w przyszłym roku bazy w Gdańsku o ósmy samolot i wymianę czterech maszyn na nowocześniejsze Airbusy A320neo.
– Z pewnością będzie się rozwijał zarówno niskokosztowy ruch lotniczy, jak i ruch przewoźników tradycyjnych. Jest to związane z rozwojem regionu gdańskiego, trójmiejskiego i całego Pomorza – podkreśla Kloskowski.
Jak wskazuje prezes gdańskiego lotniska, dla branży lotniczej w Polsce duże znaczenie w najbliższych latach będą miały dwie kwestie – decyzja o przyszłości LOT-u oraz budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. Na port lotniczy im. Lecha Wałęsy centralny hub nie powinien mieć jednak znaczącego wpływu.
– Pasażer z Pomorza nie będzie jechał do żadnego innego portu hubowego. Jeżeli wsiądzie na lotnisku w Gdańsku, to w ciągu 2 godzin, kiedy miałby dotrzeć do bram CPK, będzie już w Kopenhadze, Amsterdamie, czy Monachium i będzie leciał dalej – przekonuje Tomasz Kloskowski. – CPK może ewentualnie zabrać nam trochę pasażerów z Bydgoszczy, którzy będą mieli teraz bliżej do CPK niż do nas.
Czytaj także
- 2024-06-21: Prezes CPK: Czekamy na decyzję kierunkową rządu. Od 1 lipca spółka przechodzi pod nadzór Ministerstwa Infrastruktury
- 2024-06-24: Polscy mali i średni przedsiębiorcy wciąż ostrożnie podchodzą do ekspansji zagranicznej. Potrzebują więcej wsparcia finansowego i doradczego
- 2024-06-21: Polskie samorządy zaczynają wydatkować pieniądze z KPO. Obawiają się, że nie wystarczy im na to czasu
- 2024-06-26: Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Niszą dla krajowych firm może być diagnoza, naprawa czy tankowanie satelitów na orbicie
- 2024-06-12: Prezes lotniska Warszawa-Modlin: CPK nie jest dla nas zagrożeniem. Będzie miejsce dla portów regionalnych
- 2024-06-17: Port lotniczy w Modlinie chce rozbudować terminal i stanowiska dla samolotów. W planach także uruchomienie pozaeuropejskich kierunków
- 2024-05-15: Polskie aglomeracje stają się coraz bardziej cyfrowe. Skokowo wzrasta zużycie danych w sieci
- 2024-05-24: CPK nadal pod znakiem zapytania. Wyzwaniem jest nie tylko budowa lotniska, ale także sieci kolejowej
- 2024-05-10: Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
- 2024-04-30: Powstaje nowy plan rozbudowy Lotniska Chopina. Bez tego za rok czy dwa byłoby całkowicie zapchane
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Gminy obawiają się wysokich kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu odpadów. Apelują o szybkie wprowadzenie zasady „zanieczyszczający płaci”
Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, który nie wdrożył jeszcze systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). W efekcie koszty zagospodarowania odpadów opakowaniowych obecnie ponoszą głównie mieszkańcy, a odpowiedzialność organizacyjną – gminy. To na nich spoczywa też obowiązek osiągania określonych prawem poziomów odpadów poddanych recyklingowi. W tym roku wiele z gmin może mieć z tym problem, a to oznacza groźbę kar. Wprowadzenie systemu kaucyjnego bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia ROP może oznaczać dalsze problemy gmin. – Konieczne jest uszczelnienie systemu – podkreśla Olga Goitowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Prawo
Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur
Liczba pracowników z zagranicy zarejestrowanych w ZUS-ie w ciągu ostatniej dekady wzrosła kilkukrotnie. Zdecydowanie szybciej przybywa w tej grupie obywateli spoza Unii Europejskiej, nie tylko z Ukrainy, Białorusi i Kaukazu, ale też z Azji Południowo-Wschodniej, Afryki czy Ameryki Południowej. W przyszłości potrzeba zatrudniania obcokrajowców będzie coraz większa ze względu na kurczącą się liczbę osób w wieku produkcyjnym. Dlatego firmy podkreślają potrzebę uproszczenia procedur dopuszczających pracowników z krajów trzecich i skrócenia czasu ich procedowania.
Transport
Warszawa pracuje nad rewolucją biletową. Nowy system pozwoli płacić tylko za faktyczny czas podróży lub przejechane kilometry
W stolicy trwają prace nad nowym systemem biletowym. Zamiast karty miejskiej, na której kodowane są wszystkie dane, powstanie centralne konto pasażera, dostępne z komputera i aplikacji mobilnej. Zniknie konieczność skanowania kodów QR w pojazdach, a wprowadzony ma zostać nowy system naliczania opłat za przejazd, wzorowany na obowiązującym m.in. w Londynie. – Zależy nam, żeby pasażer nie zastanawiał się, jaki bilet kupić, a podróż jego była rozliczana optymalnie, bo o to tu głównie chodzi – przekonuje Agnieszka Siekierska-Otłowska, dyrektorka Pionu Handlowego ZTM w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.