Newsy

Sport ma wypromować Grupę Azoty. Zespół siatkarek z Polic będzie grał w Azoty Arenie

2015-01-19  |  06:40
Mówi:Paweł Jarczewski, prezes zarządu Grupy Azoty

Krzysztof Jałosiński, wiceprezes zarządu Grupy Azoty, prezes zarządu Grupy Azoty Police

Piotr Krzystek, prezydent Szczecina

  • MP4
  • Grupa Azoty chce poprzez sport promować swoją markę na światowych rynkach. Dzięki wartej 2,1 mln zł umowie otwarta w sierpniu ubiegłego roku hala sportowo-widowiskowa w Szczecinie otrzymała nazwę Azoty Arena. W hali zagra m.in. Chemik Police – odnoszący sukcesy w kraju i Europie klub siatkarek, którego partnerem jest Grupa Azoty.

    Sponsoring wydarzeń sportowych ma wiele cech, które będą pozytywnie wpływały na nasze działania. Chodzi tu nie tylko o sam wizerunek Grupy, lecz także o rozumienia spółki i poziom sprzedaży naszych produktów – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Paweł Jarczewski, prezes zarządu Grupy Azoty. ‒ Firmy światowe dzisiaj inwestują w sport, bo jest to świetny kanał promocyjny.

    Oddana do użytku 1 sierpnia ubiegłego roku hala w Szczecinie może pomieścić ponad 5 tys. kibiców. W skład kompleksu wchodzą również sale konferencyjne, centrum biurowo-administracyjne oraz sale treningowe. Cały obiekt ma powierzchnię ponad 100 tys. mkw. Hala będzie nosić nazwę Azoty Arena przez trzy lata.

    W hali swoje mecze rozgrywa m.in. Chemik Police – żeński klub siatkówki, który w ubiegłym roku przebojem zdobył tytuł Mistrza Polski oraz Puchar Polski, a w tym roku odnosi sukcesy również w europejskiej Lidze Mistrzyń. Partnerem Chemika również jest Grupa Azoty.

    Jarczewski podkreśla, że poprzez współpracę z tak dobrym klubem również Grupa Azoty realizuje swoje aspiracje. Zaznacza, że ambicje chemicznego koncernu wykraczają poza granice kraju.

    Grupa Azoty to potężny podmiot gospodarczy, narodowy czempion przemysłowy działający w branży chemicznej. Działamy na rynkach światowych, a nasze aspiracje realizujemy, rozwijając działalność biznesową, sprzedaż i inwestycje – podkreśla prezes Azotów. – Promowanie działalności Grupy poprzez sport, który jest na najwyższym poziomie światowym, pozwala przekazywać ideę funkcjonowania i wizję Grupy szerszemu gronu.

    Z zaangażowania Azotów w promocję sportu oraz ze współpracy przy finansowaniu hali sportowo-widowiskowej cieszą się władze Szczecina. Piotr Krzystek, prezydent miasta, zwraca uwagę nie tylko na aspekt finansowy, lecz także wartość społeczną tej współpracy. W całym budżecie miasta, wynoszącym ponad 2 mld zł, wpływy ze współpracy z Azotami są niewielką pozycją, jednak korzyści są mimo to bardzo istotne.

    Współpraca jest dla obu stron korzystna. Cieszy nas to, że Grupa Azoty to podmiot mocno zaangażowany w rozwój regionu, a dzięki Zakładom Chemicznym Police jest jednym z największych przedsiębiorców województwa zachodniopomorskiego, zresztą jest to potentat na rynku nie tylko europejskim – podkreśla Krzystek.

    Miasto będzie dokładać do utrzymania hali ponad 2 mln zł rocznie. Resztę kosztów pokrywa zarządzająca obiektem firma Arena Szczecin Operator, która organizuje tam również koncerty i inne wydarzenia rozrywkowe, choć podstawową funkcją hali są wydarzenia sportowe. W hali swoje mecze rozgrywają również inne zespoły, w tym należący do krajowej czołówki zespół piłkarzy ręcznych Gaz-System Pogoń Szczecin.

    Przyszłość będzie zależała od dalszych rozmów i współpracy. Muszę powiedzieć, że pracuje nam się z prezydentem bardzo dobrze i wydaje się, że to jest źródło sukcesu – ocenia Krzysztof Jałosiński, wiceprezes zarządu Grupy Azoty i prezes zarządu Grupy Azoty Police. ‒ Robimy to też z myślą o kibicach to miejsce, gdzie przychodzi 5 tys. szczecinian, by oglądać tak dobre zespoły, jak Chemik Police.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.