Mówi: | Bartosz Dobrzyński |
Funkcja: | dyrektor ds. marketingu, członek zarządu |
Firma: | Play |
Rekordowy debiut na warszawskiej giełdzie. Play z największą ofertą publiczną prywatnej firmy w historii GPW
Aktualizacja 27-07-2017 10:20
Kolejny operator telekomunikacyjny wchodzi na warszawską giełdę. Dzisiejszy debiut firmy Play na głównym parkiecie jest największą pierwszą ofertą publiczną prywatnej firmy w całej historii GPW i największą w Europie w ciągu ostatnich 2 lat. Przeprowadzona w lipcu oferta publiczna telekomu cieszyła się rekordowym zainteresowaniem. Inwestorów przyciągają dobre perspektywy rozwoju zarówno spółki, jak i całego rynku telekomunikacyjnego – podkreślają przedstawiciele Play. Tak duży debiut może pozytywnie wpłynąć na rynek finansowy.
– Ze względu na bardzo duże zainteresowanie ten debiut może przyciągnąć na giełdę nowych inwestorów indywidualnych oraz poprawić płynność na giełdzie. Obecność firmy z sektora nowoczesnych technologii temu sprzyja – mówi agencji Newseria Biznes Bartosz Dobrzyński, dyrektor marketingu oraz członek zarządu Play.
Play Communications, właściciel operatora sieci Play, debiutuje na warszawskiej giełdzie jako 485. spółka notowana na rynku głównym. Oferta publiczna telekomu cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, zwłaszcza inwestorów indywidualnych, którzy złożyli zapisy na 18 mln akcji. Play zaoferował im 5,89 mln akcji (blisko 5 proc. całej oferty), co oznacza, że popyt ponadtrzykrotnie przewyższył podaż. Pozostałe 115,43 mln akcji zostało przeznaczonych dla inwestorów instytucjonalnych. Cena akcji została ustalona na 36 zł za sztukę.
– Wejście na giełdę oznacza dla nas nowy etap w rozwoju. Play pojawił się na polskim rynku 10 lat temu i z małego operatora stał się jednym z największych usługodawców telefonii mobilnej w Polsce. Teraz stajemy się spółką publiczną. To kolejny krok do umocnienia się na rynku oraz zobowiązanie wobec nowych udziałowców, że będziemy dostarczać dobre wyniki – podkreśla Dobrzyński.
Łączna wartość oferty wyniesie prawie 4,4 mld zł. Tym samym debiut giełdowy Play będzie największym w historii GPW (nie wliczając ofert prywatyzacyjnych). Rekord padnie też w skali europejskiej – to IPO będzie największą ofertą publiczną firmy telekomunikacyjnej w Europie od 2015 roku.
– Zainteresowanie subskrypcją naszych akcji jest bardzo duże, zarówno po stronie inwestorów indywidualnych, jak i inwestorów instytucjonalnych. Przyciąga ich to, że jesteśmy dużą i stabilną firmą, z dobrymi perspektywami rozwoju. Bez telefonii komórkowej klienci nie mogą wyobrazić sobie życia, każdy z nas coraz intensywniej korzysta ze swojego smartfona. Perspektywy rozwoju dla Play i całej branży są bardzo dobre – mówi Bartosz Dobrzyński.
Kapitalizacja rynkowa spółki po debiucie będzie wynosić 9,1 mld zł (ok. 2,2 mld euro). Play planuje w II kwartale przyszłego roku wypłacić akcjonariuszom dywidendę w łącznej wysokości 650 mln zł (za rok obrotowy kończący się w grudniu 2017 roku). W kolejnych latach wskaźnik wypłaty dywidendy ma wynosić 65–75 proc. skonsolidowanych wolnych przepływów za rok poprzedzający.
Przy okazji debiutu Play ujawnił swoje plany na nadchodzące miesiące. Zarząd spółki spodziewa się dalszego, przynajmniej jednocyfrowego, wzrostu przychodów i zakończenia budowy własnej sieci telekomunikacyjnej obejmującej terytorium całego kraju. Tylko w 2017 roku nakłady inwestycyjne operatora wyniosą około 700 mln zł. Począwszy od przyszłego roku, nakłady na inwestycje mają stanowić równowartość ok. 8 proc. przychodów operacyjnych plus dodatkowe 500 mln zł w latach 2018–2020.
Pod względem liczby klientów Play jest drugim największym w Polsce operatorem telefonii komórkowej (14,3 mln klientów na koniec marca br.). Jest również najszybciej rosnącym telekomem – w ciągu niecałej dekady (koniec 2008–2017) jego udział w rynku zwiększył się z 4,6 do 27,6 proc.
– W zeszłym roku osiągnęliśmy ponad 25-proc. udział w rynku telekomunikacyjnym. Uznaliśmy, że jest to dobry moment, aby na giełdę wchodziła spółka, która ma solidne wyniki, dobry standing finansowy oraz bardzo dużą i mam nadzieję zadowoloną rzeszę klientów – mówi Bartosz Dobrzyński.
Czytaj także
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
- 2025-05-09: Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-05-13: Duże zmiany na rynku agencji PR. Prawie połowa z nich działa na rynku krócej niż pięć lat
- 2025-04-11: Spada udział chowu klatkowego w hodowli drobiu. Wciąż jednak 67 proc. kur trzymanych jest w klatkach
- 2025-04-09: Wzrost wydatków na obronność ma być priorytetem nowego wieloletniego budżetu UE. Nie będzie jednak cięć w polityce spójności
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-04-03: Krakowska fabryka Philip Morris przestawia się na produkcję wkładów tytoniowych do nowych podgrzewaczy. Amerykański koncern ogłosił zakończenie inwestycji o wartości blisko 1 mld zł
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.
Polityka
Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.
Przemysł
Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.