Newsy

Resort finansów planuje zmiany w przepisach, które usprawnią ściganie przestępstw podatkowych

2013-06-20  |  06:55

Dzięki planowanym przez Ministerstwo Finansów zmianom w Ordynacji podatkowej w razie podejrzenia popełnienia przestępstwa podatkowego organy ścigania będą miały większe niż do tej pory możliwości sprawdzenia przelewów bankowych czy operacji na rachunkach maklerskich. Wszystko po to, by skuteczniej ścigać przestępców. Resort podkreśla, że podobne przepisy są już międzynarodowym standardem.

Nowelizowana ustawa o zmianach w Ordynacji podatkowej zakłada m.in. szerszy niż do tej pory wgląd w dokonywane przez nas operacje finansowe. Chodzi nie tylko o rachunki bankowe. Do przekazywania informacji zobowiązywane będą urzędy pocztowe, domy maklerskie, fundusze inwestycyjne i emerytalne, SKOK-i, a nawet firmy ubezpieczeniowe. Skarbówka będzie się mogła dowiedzieć w ten sposób o dokonywanych wpłatach i wypłatach, kredytach i pożyczkach, a nawet formie ich zabezpieczenia.

 – To jest norma w krajach OECD, UE i na świecie – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Wiesława Dróżdż, rzeczniczka Ministra Finansów. – Organy ścigania przestępstw podatkowych mają takie uprawnienia i w przypadku podejrzenia, że ktoś dopuszcza się przestępstw podatkowych, mają prawo zwrócić się do banku o udostępnienie szerszej informacji. 

Tym bardziej, że jak mówi rzeczniczka resortu, nie chodzi o nic nowego. Szefowie organów skarbowych już dziś mają podobne uprawnienia. Mogą jednak pytać banki tylko o salda na rachunkach bankowych osób, które podejrzewają o przestępstwa finansowe. 

 – Ta propozycja ma poszerzyć kompetencje tak, by organy kontrolne  mogły sprawdzić, jakie przelewy były dokonywane z takiego podejrzanego konta – tłumaczy Wiesława Dróżdż.

Urząd skarbowy występując o takie informacje będzie musiał spełnić szereg warunków formalnych. Ministerstwo zapewnia, że skarbówki nie będą nadużywały nadanych im kompetencji. Po tego typu działania sięgałyby jedynie w uzasadnionych przypadkach.

 – Nie chodzi o żadne losowanie, dziś Kowalski, jutro Nowak i zajrzyjmy, co ma na koncie. Absolutnie nie – zastrzega Dróżdż. – Chodzi o skuteczne ściganie przestępstw podatkowych, które zataczają często międzynarodowe kręgi.

Dzisiaj urząd skarbowy może wystąpić do banku mieszczącego się np. we Francji o pełne informacje, dotyczące obywatela Polski i takie informacje uzyskuje. W przypadku polskich banków jest to niemożliwe, bo nie pozwalają na to przepisy.

 – Dlatego też chcemy, żeby w polskim prawie zagościło takie uprawnienie, żebyśmy nie mieli w naszym kraju mniej uprawnień niż za granicą – mówi rzeczniczka ministerstwa.

Według resortu obowiązujące rozwiązania prawne, które pozwalają jedynie na sprawdzenie salda w banku, są niewystarczające i nie gwarantują skutecznego ścigania przestępstw podatkowych

 – To jest za mało informacji, kiedy tropi się np. przestępstwa karuzelowe, w których wyłudzanie podatku VAT polega przede wszystkim na generowaniu fałszywych faktur – mówi Wiesława Dróżdż. – Aby sprawdzić , czy one faktycznie są prawdziwe, czy fałszywe, czy dokonano przelewu, organy kontrolne muszą mieć prawo do prześledzenia podejrzanego konta bankowego.

Nowelizacja Ordynacji podatkowej jest na etapie konsultacji międzyresortowych. Resort zapewnia, że wszystkie wątpliwości zostaną wyjaśnione. 

 – Wszystkie uwagi są wyjaśniane, analizowane i będą brane pod uwagę – mówi rzeczniczka Ministra Finansów.To jest tak wczesny etap konsultacji społecznych, że jesteśmy na etapie analizy.

Wiadomo już, że wątpliwości, co do zasadności i zakresu wprowadzanych zmian  są. I to duże. Zgłaszają je przede wszystkim radcy prawni, przedsiębiorcy i środowisko bankowe. Bankowcy obawiają się, że przestanie istnieć tajemnica bankowa, co może skutkować tym, że ludzie przestaną zaciągać pożyczki w bankach czy lokować tam swoje pieniądze.

 – Tajemnica bankowa nadal będzie obowiązywała – zastrzega Wiesława Dróżdż. – Ale kiedy w trakcie postępowania kontrolnego okaże się, że istnieją podstawy do tego, by podejrzewać, że ktoś dokonał przestępstwa podatkowego, wtedy na uzasadniony wniosek naczelnik urzędu skarbowego będzie mógł prześledzić dane konto.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.