Newsy

Ceny wieprzowiny są coraz niższe, a jej spożycie rośnie. Szansą dla producentów rynki azjatyckie

2015-11-27  |  06:25

Szacuje się, że w tym roku krajowa konsumpcja wieprzowiny może wynieść ok. 41 kg na osobę. Brak dostępu do części rynków eksportowych sprawia, że ilość mięsa na krajowym rynku utrzymuje się na wysokim poziomie. Dla producentów szansą byłoby ponowne otwarcie krajów azjatyckich.

Badania prowadzone przez zespoły związane z Polskim Mięsem pokazują, że do 2030 roku spożycie wieprzowiny powinno rosnąć do poziomu 46 kg na głowę. Spodziewamy się, że w przeciągu najbliższych 2 lat powinniśmy wrócić do poziomu powyżej 40 kg. Spożycie w Unii Europejskiej również minimalnie rośnie. Badania wskazują wzrost na poziomie 1–2 proc. – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Dariusz Formela, prezes zarządu Polskiego Koncernu Mięsnego Duda.

Główny Urząd Statystyczny wskazuje, w 2014 roku Polacy kupili o 1,4 proc. więcej mięsa niż rok wcześniej. Wieprzowina zaczęła odzyskiwać rynek – w ubiegłym roku jej spożycie wyniosło 38,5 kg na mieszkańca Polski wobec 35,5 kg w 2013 roku. Agencja Rynku Rolnego szacuje, że uwzględniając spadek cen detalicznych wieprzowiny, krajowe spożycie tego mięsa w 2015 roku może wzrosnąć do 41 kg na mieszkańca.

– Przyjmujemy, że ceny wieprzowiny i pszenicy będą w przyszłym roku na podobnym poziomie jak w 2015 roku. To mogą być prognozy optymistyczne, bo może się zdarzyć, że ceny, które będziemy uzyskiwali, będą niestety niższe. W perspektywie całego roku różnice mogą oscylować ok. 1 proc. – ocenia Formela.

Wzrost europejskiej, w tym również krajowej, produkcji żywca wieprzowego oraz rosyjskie embargo na import wieprzowiny spowodowały, że w pierwszej połowie 2015 roku unijne ceny trzody chlewnej były niższe niż przed rokiem. Obecnie żywiec wieprzowy skupuje się za ok. 4,16 zł za kg. Dla porównania, jeszcze pod koniec 2013 roku było to blisko 6 zł.

Ceny trzody chlewnej w Polsce są bardzo mocno skorelowane z wynikami i cenami, które dyktuje rynek niemiecki i wprost za tym rynkiem podążają. Średnie ceny w Polsce są niższe od rynku niemieckiego, natomiast nadal nie pokrywają w przypadku wielu mniejszych producentów kosztów działalności – zaznacza prezes PKM Duda.

Na wyniki finansowe firm z branży mięsnej wpłynął brak dostępu do rynków unii celnej, Rosji, krajów Dalekiego Wschodu, w tym Chin, Japonii, Korei Południowej czy Tajwanu, ze względu na wykryte w Polsce w ubiegłym roku przypadki choroby afrykańskiego pomoru świń. Mimo embarga nałożonego na polską wieprzowinę jej eksport rośnie. Z obliczeń Agencji Rynku Rolnego na podstawie wstępnych danych Ministerstwa Finansów wynika, że eksport żywca, mięsa, tłuszczów i przetworów wieprzowych wzrósł o 5 proc. w skali roku i wyniósł 421 tys. ton do końca sierpnia tego roku.

– Rynki azjatyckie są zamknięte dla Polski ze względu na afrykański pomór świń. Polski rząd musi doprowadzić do zmiany tych pozwoleń tak, żeby regionalizacja [umożliwiająca import z obszarów wolnych od ASF – red.] pozwoliła nam wejść na te rynki. Musimy tam wrócić, byliśmy i handlowaliśmy z sukcesem, dziś nie ma nas tam z przyczyn formalnych – podkreśla Formela.

Aby zwiększyć swoją obecność na rynku, poprawić moce produkcyjne i efektywność, firmy z branży mięsnej będą szukały okazji do przejęć, zwłaszcza że rynek w Polsce jest mocno rozdrobniony.

PKM Duda poinformował we wrześniu o przejęciu Agro Provimi od firmy Cargill Poland. Pozwoli to zwiększyć potencjał produkcyjny nawet o 30 tys. sztuk żywca wieprzowego, czyli ok. 20 proc.

Rynek jest bardzo chimeryczny pod względem przejęć, pomimo trudnej sytuacji na rynku wyceny, których oczekują właściciele, są na nierynkowych poziomach. Dlatego rozmowy są bardzo trudne – przekonuje Dariusz Formela.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.