Newsy

Eksport branży mleczarskiej wzrósł o 15 proc. Mógłby bardziej, gdyby nie embargo rosyjskie

2015-02-13  |  06:35

Polska branża mleczarska sprzedała w ubiegłym roku za granicę o 15 proc. więcej produktów niż w 2013 r. Ich wartość sięgnęła niemal 2 mld euro. Gdyby nie rosyjskie embargo, eksport byłby jeszcze wyższy, a jego dynamika mogłaby znacznie przekroczyć 20 proc. rok do roku. Hitem eksportowym było mleko w proszku, którego sprzedaż za granicę wzrosła aż o 70 proc.

Wzrost mógł być większy, bo w pierwszym okresie ubiegłego roku sięgał 23 proc. Niestety, weszło embargo rosyjskie, a sytuacja gospodarcza na Wschodzie spowodowała duże spadki i finalnie część produktów nie mogła być sprzedanych, np. sery, na które nie udało się znaleźć bardzo szybko innych rynków zbytu – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marek Wcisło, prezes zarządu Kompass Poland, firmy zajmującej się dostarczaniem informacji biznesowej.

Mimo nie w pełni zrealizowanego potencjału branża mleczarska notowała wyniki eksportu lepsze niż cała polska gospodarka. Zgodnie ze wstępnymi danymi GUS za cały rok eksport w złotych wzrósł o 5,2 proc. w porównaniu z 2013 r. Cała branża rolno-spożywcza również zmniejszyła dynamikę wzrostu sprzedaży zagranicznej – jak mówi Wcisło, spadła ona z ok. 15 proc. w 2013 r. do ok. 5 proc. w ubiegłym.

Największym problemem dla eksporterów była sytuacja na Wschodzie. Embargo jest bardzo dotkliwe, bo odbiorcy w Rosji odpowiadali wcześniej za ok. 20 proc. sprzedaży zagranicznej polskiej branży mleczarskiej. Eksport produktów tego sektora do Rosji sięgał 500 mln zł. W ciągu pierwszych 7 miesięcy, czyli do momentu nałożenia embarga, branża mleczarska zwiększała eksport o 23 proc., ale po zatrzymaniu sprzedaży do Rosji całoroczny wzrost był o 8 pkt proc. niższy.

Ogólnie można powiedzieć, że jest dobrze, ale mogło być jeszcze lepiej – podsumowuje Wcisło.

Podkreśla, że niektórych towarów nie udało się sprzedać za granicę, w związku z czym trafiły na rynek krajowym z cenami o nawet 30-proc. niższymi. Tak było w przypadku serów, które stanowią 40 proc. całego eksportu branży mleczarskiej i są najważniejszą grupą produktową pod względem sprzedaży zagranicznej.15 proc. eksportowanych serów trafiało przed nałożeniem embarga do Rosji.

Szczególnie dobrze za granicą sprzedawało się mleko w proszku, którego eksport wzrósł w 2014 r. o 70 proc. W pierwszej części roku wzrosty przekraczały nawet 100 proc. Jak zaznacza Wcisło, polskie mleko w proszku trafia na wiele rynków, a być może także pośrednio do Rosji.

To nie tylko rynki dalekie, lecz także Czechy i Wielka Brytania. Białoruś też jest bardzo dużym odbiorcą tego produktu, co oznacza, że możemy liczyć ewentualnie na redystrybucję do Rosji przez Białoruś. Innymi hitami mogą być jogurty i świeże mleko – mówi Wcisło.

Białoruś jest bardzo ważnym rynkiem również dla eksporterów mleka świeżego. Cała sprzedaż zagraniczna tego produktu wzrosła w zeszłym roku o 25 proc., a większość trafiła właśnie do tego kraju.

Wcisło zaznacza, że ten rok powinien być równie dobry, choć bardzo dużą rolę odegra promocja polskich produktów. W ten sposób eksporterzy z naszego kraju mogą wyróżnić się na bardzo konkurencyjnym rynku mleczarskim.

Dochodzi do bardzo silnej konkurencji i polskie przedsiębiorstwa często nie dają sobie rady z dodatkowymi elementami, jak promocja na lokalnych rynkach i krótkie okresy dostaw itd. – tłumaczy Wcisło, zauważając, że w tym kontekście szczególnie cieszy rozwój sprzedaży mleka sproszkowanego. ‒ Ten rok może być dobry. Po pierwsze, według szacunków wzrost PKB sięgnie nawet 4 proc. Po drugie, mamy 82 mld euro dotacji unijnych na najbliższą kadencję, to też pomoże polskim przedsiębiorcom. Po trzecie, mamy klastry oraz dotacje unijne i fundusze państwowe na promocję produktów np. w Chinach, bo jest to bardzo duży potencjalny rynek zbytu, który może zastąpić Ukrainę i Rosję.

Chiński rynek wciąż jest trudno dostępny, a sprzedaż polskich serów w tym kraju stosunkowo nieduża. Od stycznia do października 2014 r. udało się wyeksportować do Państwa Środka jedynie 62 tony serów. Dla porównania, przez cały rok do Czech, jednego z ważniejszych odbiorców, polscy mleczarze sprzedali ponad 13 tys. ton.

Na rynek chiński jest opracowana strategia 20 mln zł inwestycji. Bez tej promocji byłoby trudno. Natomiast przy dobrej dystrybucji i promocji jest szansa nawiązania długofalowych relacji z odbiorcami – podkreśla Wcisło.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces

Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.

Bankowość

Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą

Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.

Ochrona środowiska

Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem

Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.