Newsy

Polska produkcja drobiu będzie rosnąć. Szansą dla hodowców jest eksport na rynki rozwijające się

2017-09-26  |  06:35
Mówi:Grzegorz Torzyński
Funkcja:kierownik produktu ds. drobiu
Firma:De Heus
  • MP4
  • Na europejskich i światowych rynkach rośnie popyt na mięso drobiowe. Polska jest jednym z największych jego producentów i eksporterów. Większość rodzimego eksportu trafia do krajów Unii Europejskiej, jednak hodowcy rozwijają też sprzedaż na rynki rozwijające się w Afryce i Azji. Eksperci podkreślają, że kluczem do sukcesu jest wysoka jakość, bezpieczeństwo, atrakcyjna cena i śledzenie potrzeb konsumentów. 

    Polska ma bardzo silną pozycję w produkcji drobiu. Szacuje się, że jest to około 2,5 mln ton mięsa drobiowego rocznie, z czego 40 proc. przeznaczone jest na rynki zewnętrzne. W większości są to rynki europejskie, aczkolwiek w naszym interesie leży to, żebyśmy eksportowali nasze produkty dalej, do krajów rozwijających się, gdzie zapotrzebowanie na drób będzie wzrastać – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Grzegorz Torzyński, kierownik produktu ds. drobiu w De Heus.

    Od trzech lat Polska jest liderem w produkcji drobiu w Europie. Przesądza o tym między innymi wysoka jakość i efektywność produkcji, atrakcyjna cena oraz rosnące zapotrzebowanie na tanie i zdrowe źródło białka zwierzęcego. W 2016 roku wyprodukowano w Polsce ponad 2,2 mln ton mięsa drobiowego (blisko 13-proc. wzrost rok do roku).

    Komisja Europejska prognozuje, że ten trend się utrzyma i krajowa produkcja drobiu wzrośnie nawet o 17 proc. Choć zdaniem rynkowych ekspertów są to nieco zawyżone szacunki, faktem jest, że produkcja mięsa drobiowego w Polsce rośnie najszybciej w Europie. Na początku tego roku wzrost sięgnął 11,5 proc., podczas gdy średnia dla krajów UE wyniosła tylko 1,6 proc.

    Polska jest również jednym z największych eksporterów drobiu. W ubiegłym roku eksport sięgnął 1,2 mln ton, co stanowiło 19-proc. wzrost rok do roku. Około 80 proc. krajowego eksportu trafia do państw Unii Europejskiej (głównie do Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji), jednak systematycznie rośnie również sprzedaż na inne, rozwijające się rynki zagraniczne, takie jak Afryka i Azja.

    Nadal musimy się skupiać na rynku europejskim, pomimo że wzrost eksportu nie jest już tak intensywny. Jednak on przyrasta ciągle, w tej chwili mówi się o około 0,7 proc. w skali roku. To nadal bardzo ważny rynek zbytu. Natomiast cały nasz produkcyjny potencjał możemy wykorzystać na rynkach Dalekiego Wschodu. Chiny to potencjalnie potężny odbiorca polskiego mięsa drobiowego. Bardzo ważnym konsumentem są też kraje Bliskiego Wschodu i Afryka – wylicza Grzegorz Torzyński.

    Choć ceny żywca drobiowego spadają systematycznie od czterech lat, a Agencja Rynku Rolnego prognozuje dalsze spadki, to ekspert De Heus pozytywnie ocenia rentowność i wydajność produkcji drobiu w Polsce.

    – Jeśli chodzi o wydajność produkcji drobiu w naszym kraju, to absolutnie nie mamy się czego wstydzić. To poziom światowych standardów. Oczywiście nie wszędzie, są fermy, na których można wiele poprawić i wiele udoskonalić. Natomiast odnosząc się do średniej, jest ona na wysokim poziomie. Mamy też fermy naprawdę zaawansowane – zaznacza Grzegorz Torzyński.

    Wyzwaniem dla polskich hodowców drobiu – w szczególności hodowców nioski konsumpcyjnej – jest jednak rosnący nacisk na ekologię i trend, który zmierza do wycofania ze sprzedaży detalicznej jajek z chowu klatkowego. Dla producentów oznacza to konieczność szybkiego dopasowania się do wymogów rynku.

    Hodowcy muszą podążać za tym trendem. Czeka ich na pewno bardzo dużo zmian. Muszą przemodelować swój typ produkcji albo na wolierowy, wolno wybiegowy lub ściółkowy. To największy obszar, w którym czekają nas zmiany, zwłaszcza że obecnie ok. 80 proc. produkcji jajka konsumpcyjnego odbywa się w systemie klatkowym. Nie zakładamy, że hodowcy zmienią swój typ produkcji w ciągu roku czy dwóch. Natomiast 5–7 lat to całkowicie realny czas – mówi Grzegorz Torzyński.

    Ekspert De Heus podkreśla, że aby dalej się rozwijać, polscy hodowcy drobiu muszą postawić na eksport i szukać nowych kierunków. O sukcesie na zagranicznych rynkach będą przesądzać nie tylko jakość i bezpieczeństwo eksportowanych wyrobów, lecz także śledzenie trendów i dopasowywanie się do oczekiwań konsumentów.

    Należy podążać za trendami rynkowymi, bo to jednak konsument ostatecznie decyduje o tym, że kupuje dany produkt albo nie. Śledzenie trendów rynkowych jest bardzo ważne, tak jak podążanie za certyfikatami, zwłaszcza tymi, które odnoszą się do dobrostanu zwierząt. Popularny ostatnio kierunek to brojlery wolno rosnące, które już w tej chwili w Polsce zaczynają się rozwijać – mówi Grzegorz Torzyński.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Szkolenie Online IMM

    Medycyna

    Komisja Europejska pracuje nad nową dyrektywą tytoniową. Papierosy w Polsce mogą znacznie podrożeć

    W Brukseli trwa dyskusja nad zmianami w unijnej dyrektywie tytoniowej. Minimalna stawka akcyzy na paczkę papierosów w UE może wzrosnąć nawet dwukrotnie: z 1,8 euro do 3,6 euro. Doprowadziłoby to do wyrównania cen papierosów pomiędzy państwami UE. Wzrost cen byłby najbardziej dotkliwy dla palaczy z tych państw, które przystąpiły do UE w 2004 roku, w tym Polski, z uwagi na znacznie niższy udział akcyzy w cenie paczki papierosów niż nowe minima unijne. Nad Wisłą paczka papierosów mogłaby kosztować nawet ok. 40 zł. Nowa dyrektywa tytoniowa może zostać otwarta już podczas duńskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.

    Regionalne – Wielkopolskie

    Brakuje decyzji KOWR o przyszłości dzierżawionej ziemi rolnej. To zagrożenie dla polskiego rolnictwa i zatrudnionych w nim pracowników

    Brak wiążących decyzji urzędników KOWR w podejmowaniu decyzji dotyczących losów gruntów zdawanych do Zasobów Skarbu Państwa może oznaczać likwidację strategicznej infrastruktury. Demontaż obiektów rolniczych i grupowe zwolnienia stanowią zaś zagrożenie dla polskiego rolnictwa. Pracownicy Top Farms, którzy protestowali przed siedzibą KOWR w Poznaniu, alarmują, że dalsza zwłoka w podejmowaniu decyzji administracyjnych doprowadzi do zwiększenia zależności od zagranicznych dostawców.

    Problemy społeczne

    Sztuczna inteligencja napędza innowacje, ale pochłania ogromne ilości prądu. Rośnie potrzeba bardziej energooszczędnych rozwiązań

    Trenowanie dużych modeli językowych, takich jak ChatGPT, wymaga ogromnych zasobów obliczeniowych, co przekłada się na znaczące zużycie energii, porównywalne z roczną konsumpcją małych państw. Eksperci podkreślają, że konieczne jest projektowanie bardziej energooszczędnych algorytmów i systemów, które ograniczą ślad węglowy AI. Jednocześnie sztuczna inteligencja może też wspierać działania na rzecz klimatu, pomagając w optymalizacji zużycia energii i efektywniejszym zarządzaniu zasobami.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.