Newsy

Rośnie liczba poszkodowanych w wypadkach przy pracy. Małe i średnie firmy coraz częściej wykupują polisy OC

2016-09-08  |  06:35
Mówi:Damian Andruszkiewicz
Funkcja:dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Małych i Średnich Przedsiębiorstw
Firma:Compensa TU SA Vienna Insurance Group
  • MP4
  • W pierwszej połowie tego roku blisko 40 tys. osób zostało poszkodowanych przy pracy, co oznacza, że średnio 215 osób dziennie ulega tego typu wypadkowi. To więcej niż przed rokiem, ale jednocześnie znacząco zmniejszyła się liczba najpoważniejszych urazów i wypadków śmiertelnych. Ponieważ w takiej sytuacji finansowe konsekwencje spadają głównie na pracodawcę, rośnie zainteresowanie firm polisami OC.

    – Właściciel przedsiębiorstwa ponosi tak naprawdę pełną odpowiedzialność za swoich pracowników podczas wykonywania przez nich obowiązków służbowych – zauważa w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Damian Andruszkiewicz, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Małych i Średnich Przedsiębiorstw w towarzystwie ubezpieczeń Compensa SA. – Ubezpieczyciel większość tego ryzyka może wziąć na siebie.

    Jak wynika z danych GUS, w I połowie br. liczba osób poszkodowanych w wypadkach przy pracy wyniosła 39 233 i była o 5,7 proc. wyższa niż rok temu. Zdecydowana większość zdarzeń miała lekki skutek, 224 osoby uległy wypadkom z ciężkimi obrażeniami ciała (o 0,4 proc. mniej niż w I połowie 2015), a 82 osoby poniosły śmierć (o 32,2 proc. mniej)

     Oczywiście statystyki różnią się w zależności od branży. Są sektory gospodarki bardziej zagrożone, na przykład warsztaty, zakłady produkcyjne, przetwórcze, stacje naprawcze samochodów. Mówimy głównie o szkodach osobowych, w przypadku warsztatów samochodowych, budowlance i przetwórstwie, a także o szkodach rzeczowych, kiedy np. dochodzi do zaginięcia lub uszkodzenia mienia pracowników – precyzuje Andruszkiewicz.

    Finansowe konsekwencje nieszczęśliwego wypadku przy pracy, jak podkreślają analitycy Compensy, w całości spadają na pracodawcę. Ciąży więc na nim spora odpowiedzialność, także finansowa. To po jego stronie leży tzw. likwidacja szkody, czyli naprawienie następstw tego rodzaju zdarzenia, najczęściej w formie wypłaty odszkodowania. Dlatego bez względu na wielkość i rodzaj prowadzonego przedsiębiorstwa, warto pomyśleć o dodatkowym zabezpieczeniu, czyli tzw. OC pracodawcy. Wówczas zobowiązania wobec poszkodowanego są przenoszona na towarzystwo ubezpieczeniowe.

     Ubezpieczenia OC przeżywają swój renesans – przekonuje Andruszkiewicz. – Z jednej strony wynika to z wzajemnych relacji pomiędzy przedsiębiorcami, z drugiej z wymogów prawnych dotyczących przetargów. Widać także, że rośnie świadomość wśród właścicieli firm, bo sprzedajemy coraz więcej rozszerzeń do tego rodzaju polis. Perspektywy są zatem obiecujące. Sądzimy, że ubezpieczenia OC cały czas będą zyskiwały na wadze w portfelach towarzystw, a z punktu widzenia klientów – cieszyły się rosnącym zainteresowaniem.

    Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), w całym ubiegłym roku poszkodowanych w wypadkach przy pracy było blisko 90 tys. Polek i Polaków, z czego 495 osób odniosło obrażenia określane jako ciężkie, a 303 osoby poniosły śmierć. 

    – Najlepszym zabezpieczeniem przedsiębiorcy przed tego rodzaju zdarzeniami jest scedowanie ryzyka z nimi związanego na ubezpieczyciela – radzi Andruszkiewicz. – Klient musi płacić odpowiednią składkę, ale po podpisaniu umowy ubezpieczyciel pokrywa koszty związane z roszczeniem pracownika, koszty odszkodowania i koszty rozprawy sądowej.

    Z danych towarzystwa Compensa wynika, że krajowi przedsiębiorcy coraz częściej zdają sobie sprawę z tego rodzaju niebezpieczeństw i wykupują polisy od odpowiedzialności cywilnej pracodawcy. Najczęściej wykupywanym przez małych i średnich przedsiębiorców limitem odszkodowania jest kwota 200 tys. zł.

    – Patrząc na ewentualne szkody i roszczenia pracowników, jest to suma jeszcze zdecydowanie za niska – uważa Andruszkiewicz. – W związku z tym trend zapewne będzie się zmieniał. Szacujemy, że optymalne rozwiązanie w takich przypadkach to ok. 1 mln zł. Na taką wartość powinny opiewać polisy od odpowiedzialności cywilnej pracodawcy wobec szkód poniesionych przez zatrudnionych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

    Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

    Infrastruktura

    Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

    W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.