Mówi: | Piotr Krupa |
Funkcja: | Prezes Zarządu |
Firma: | Kruk S.A. |
Rośnie liczba niespłacanych kredytów hipotecznych, głównie walutowych
W portfelu firm windykacyjnych wciąż największą część stanowią pożyczki gotówkowe i długi na kartach kredytowych. Jednak to w najbliższym czasie może się zmienić, bo coraz więcej osób ma problem ze spłatą hipoteki. W tym roku banki chcą sprzedać ok. 6-7 mld zł tzw. "złych" kredytów.
Do firm windykacyjnych wciąż najczęściej trafiają kredyty gotówkowe.
– To są pożyczki, karty kredytowe, kredyty w rachunku bieżącym. Hipotek jest bardzo mało, aczkolwiek już wiemy, że w bilansach banków rośnie ilość niespłacanych hipotek, szczególnie tych wyrażonych w walutach obcych, ponieważ klientom coraz trudniej płacić raty kredytu, kiedy waluta znacząco drożeje – wyjaśnia prezes Kruka.
W Biurze Informacji Gospodarczej znajduje się baza kilkudziesięciu tysięcy firm, które są dłużnikami, jednak zdecydowanie częściej ze spłatami kredytów mają problemy klienci detaliczni banków i innych firm. Jak wyjaśnia Piotr Krupa, do firmy Kruk, oprócz banków, zgłaszają się również np. operatorzy telefoniczni, którzy mają problem ze ściągnięciem należności od swoich klientów.
Zdaniem prezesa spółki Kruk, która działa również na rynku czeskim i rumuńskim, Polacy na tle pozostałych państw nie wyglądają źle. W 2011 roku tylko 9 proc. Polaków miało problem zadłużenia. W Rumunii problem ten dotyczył co czwartego badanego, a w Czechach ok. 12 proc. ankietowanych.
– W przypadku rynku rumuńskiego, poziom odsetek niepłaconych długów jest prawie dwa razy większy niż w Polsce. W Czechach jest trochę lepiej niż w Polsce, to pewnie wynika z faktu, że Czesi są bardziej rozważnymi konsumentami. Ale i tak ten poziom jest najwyższy od kilku lat – podkreśla Krupa.
Problemy ze spłatą kredytów, nie tylko w Polsce, Czechach i Rumunii, mogą się nasilić w przypadku eskalacji kryzysu w strefie euro. Piotr Krupa wyjaśnia, że firmy windykacyjne z jednej strony obawiają się czarnych scenariuszy dla eurolandu, z drugiej – mogą na nich zarobić.
– Sami jesteśmy spółką publiczną, więc sytuacja na rynku giełdowym ma bezpośredni wpływ na notowania akcji i na poziom zadowolenia naszych akcjonariuszy. Po drugie, sprzedajemy dużo obligacji, a ich cena jest uzależniona od aktualnej sytuacji na rynku – mówi prezes Kruk S.A. – Z drugiej strony rosłaby ilość osób, które nie są w stanie płacić swojego zadłużenia, bo spadłaby produkcja, zwiększyłoby się bezrobocie. Banki musiałyby korzystać z pomocy firm specjalistycznych lub sprzedawać te długi.
Rynek wierzytelności w Polsce z roku na rok staje się coraz większy.
– Na bilansach banków jest blisko 80 mld zł "złych" kredytów. Z tego niemal połowa to są "złe" kredyty osób fizycznych i gospodarstw domowych – mówi Piotr Krupa, prezes spółki Kruk.
Według szacunków Kruka, w tym roku banki sprzedadzą na polskim rynku wierzytelności o wartości nawet 7 mld zł.
– Głównie sprzedadzą je firmom windykacyjnym, a te z kolei wydadzą ok. 1 mld zł gotówki, by kupić te długi – ocenia Piotr Krupa. – W tym znaczeniu będzie to bardzo silny rok, porównywalny z ubiegłym, a może nawet nieco lepszy.
Jeszcze dwa lata temu wartość rynku wierzytelności była dwa razy mniejsza.
Czytaj także
- 2024-12-19: Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
- 2024-09-19: Miliard euro ze środków unijnych na rozwój technologii kosmicznych. Z programu Cassini skorzystało już ponad 600 europejskich firm
- 2024-09-10: Polska biotechnologia mierzy się z ogromnym niedofinansowaniem. Mimo to ma duży potencjał rozwoju, w szczególności segment badań klinicznych
- 2024-08-26: Mimo wybudowania ponad miliona mieszkań w ciągu dekady warunki mieszkaniowe Polaków się nie poprawiają. Rządowe programy też nie przynoszą rezultatów
- 2024-07-26: Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace
- 2024-07-25: Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność
- 2024-07-09: Poprawa dostępu do finansowania może napędzić innowacje w firmach. Banki będą miały do odegrania ważną rolę w transformacji cyfrowej i energetycznej gospodarki
- 2024-07-12: Małe firmy mają utrudniony dostęp do finansowania działalności innowacyjnej. Fundusze unijne pomogą odblokować środki na takie inwestycje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.