Newsy

Rośnie poziom agresji wśród polskich dzieci. To efekt braku edukacji emocjonalnej i negatywnych wzorców od rodziców

2019-07-09  |  06:10

Agresja to sposób dziecka na radzenie sobie z negatywnymi emocjami. Winny jest brak edukacji emocjonalnej oraz nieprawidłowe wzorce wyniesione z rodzinnego domu. Widząc rodziców reagujących krzykiem na problemy, dziecko uczy się, że jest to prawidłowy sposób zachowania w stresujących sytuacjach. Redukowania złości i nauka prawidłowych, prospołecznych reakcji emocjonalnej to cel treningów zastępowania agresji.

Agresja wśród dzieci i młodzieży to coraz szybciej rosnący problem społeczny. Według informacji Instytutu Badań Edukacyjnych, w 2017 roku aż 21 proc. polskich uczniów gimnazjum wskazało, że w ciągu ostatniego miesiąca było dręczonych psychicznie lub fizycznie. Blisko 12 proc. polskich gimnazjalistów przyznało, że koledzy w szkole naśmiewają się z nich, ponad 4 proc. doznało natomiast przemocy fizycznej, w postaci bicia lub popychania, ze strony rówieśników. Zdaniem ekspertów zjawisko to będzie narastać, współczesne dzieci mają bowiem ograniczone możliwości rozładowania swojej naturalnej energii.

– Kiedyś zużywały energię na podwórku, trzepaku albo w sporcie. W tej chwili dziecko, które jest nabuzowane, siada przed komputerem, czyli z poziomu ciała napięcie nie zostaje zredukowane, co jest bardzo niebezpieczną sytuacją, bo może doprowadzić nawet do chorób – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marta Hendzel, pedagożka, trenerka umiejętności miękkich z Pracowni z oknem na świat.

Agresja może mieć postać działania fizycznego, a więc bicia, popychania, zabierania rzeczy należących do innych osób, bądź werbalnego np. obraźliwych komentarzy, także tych zamieszczanych w internecie. W przypadku małych dzieci, w wieku niemowlęcym i przedszkolnym, może mieć ona charakter spontaniczny i nieukierunkowany na wyrządzenie krzywdy. Dziecko nie jest w stanie kontrolować swoich reakcji emocjonalnych, niekiedy też nie zdaje sobie sprawy z niewłaściwości swojego postępowania i jego negatywnych skutków.

– Wśród dzieci i młodzieży zachowania agresywne zawsze były, są i będą, bo to też jest naturalne w okresie dojrzewania, że dzieci sprawdzają swoje granice – mówi Marta Hendzel.

Zdaniem ekspertów agresja jest odpowiedzią dziecka na emocjonalne braki w jego życiu – maluch nie jest w stanie wyrazić swoich negatywnych emocji w inny, akceptowalny społecznie sposób. Wynika to z braku odpowiedniej edukacji emocjonalnej dziecka, za którą odpowiedzialni są przede wszystkim rodzice i nauczyciele. Warto też pamiętać, że dzieci uczą się agresywnych zachowań od rodziców oraz z przekazów medialnych. Dorośli reagujący na problemy krzykiem niejako daje swojemu dziecku przyzwolenie na podobne odreagowanie uczucia złości.

Drugi czynnik to niewątpliwie jest to, co widzimy w internecie. Są programy, filmy, gdzie młodzi ludzie są względem siebie agresywni i zaczyna być na to przyzwolenie społeczne. Fakt, że to w ogóle oglądamy, że to jest dostępne i nie jest banowane, powoduje, że zaciera się granica między tym, co jest okej, a co nie – mówi Marta Hendzel.

W zwalczaniu agresywnych zachowań dzieci ogromną rolę odgrywają rodzice. Punktem wyjścia powinno być uświadomienie sobie przez dorosłych, że postępowanie ich pociech może być wypadkową ich własnego działania. Dobrym pomysłem będzie także skorzystanie z profesjonalnej pomocy w postaci wsparcia psychologicznego lub zajęć z rozwoju osobistego, które pomogą pozyskać narzędzia emocjonalne do radzenia sobie ze złością własną lub drugiej osoby. W szkołach natomiast powinny być prowadzone zajęcia w ramach tzw. edukacji psychospołecznej, podczas których dzieci uczyłyby się rozwijania miękkich umiejętności społecznych.

Szkoła koncentruje się bardzo mocno na wiedzy, którą my możemy pozyskać z internetu w 5 minut, natomiast umiejętność to jest coś, co nabywamy w pewnym procesie czasowym. Szkoła zdecydowanie powinna zainwestować swój czas, energię, zasoby w to, żeby takie zajęcia były grupowe, żeby dzieci uczyły się w grupie, jak radzić sobie w trudnych sytuacjach – mówi Marta Hendzel.

Zarówno dzieci, jak i dorośli mogą ponadto skorzystać z treningu zastępowania agresji. Jest to program rozwijający kompetencje społeczne, dzięki którym uczestnicy będą potrafili poradzić sobie ze swoją agresją, zastępując zachowania agresywne prospołecznymi. Trening uczy redukowania uczucia złości np. w momentach, gdy ktoś lub coś nas irytuje, gdy wpadamy w furię lub czegoś się obawiamy. Uczestnicy poznają fizyczne reakcje swojego ciała, a następnie uczą się kontrolować negatywne emocje. Istotnym elementem treningu jest także tzw. wnioskowanie moralne, czyli zastanowienie się nad tym, dlaczego pojawia się uczucie złości.

– Pracuje się na tzw. błędach w myśleniu. Takim błędem jest to, że część osób bardzo mocno się na sobie koncentruje. Jeśli ktoś się spóźni na spotkanie ze mną, to wydaje mi się, że ten ktoś mnie lekceważy, nie szanuje, nie lubi, nie kocha. I to myślenie skoncentrowane na sobie powoduje, że wpadamy w złość – mówi Marta Hendzel.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna

Rozwój cyberprzestępczości postępuje w kierunku budowania powiązań o charakterze mafijnym i wykorzystywania zaawansowanych technologicznie rozwiązań, po jakie sięgają służby specjalne. Coraz częściej służy do tego także sztuczna inteligencja, która przyniosła ze sobą szereg nowych zagrożeń. Choć w ślad za technologicznym zaawansowaniem cyberprzestępców rozwijają się też narzędzia zapobiegające atakom, to wciąż najsłabszym ogniwem jest człowiek. Atrakcyjnym celem ataków dla hakerów są jednostki publiczne, infrastruktura krytyczna i samorządy, również te małe, którym brakuje zasobów finansowych i kadrowych, by zapewnić wystarczającą ochronę. 

Handel

Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.

Problemy społeczne

Docenianie przez szefa jest równie ważne dla pracowników, co atrakcyjne wynagrodzenie i obowiązki. Kluczową rolę odgrywa komunikacja między liderem a zespołem

Niemal co czwarty pracownik chciałby, by jego przełożony częściej go doceniał. Blisko połowa jest gotowa odejść z pracy z powodu szefa, nawet mimo zadowolenia z firmy i zarobków – wynika z badania „Lider w oczach pracowników” zrealizowanego dla Pluxee. – Liderzy pełnią kluczową rolę w budowaniu zespołu – są też coraz lepsi w rozumieniu tego, że niezbędna jest wizja i cel, do którego można angażować ludzi – ocenia Monika Reszko, psycholożka biznesu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.