Newsy

Fitch: Polskie miasta dobrze sobie radzą w sytuacji pandemii. Ich dochody zaczną rosnąć nie wcześniej niż w przyszłym roku

2021-02-17  |  06:25
Mówi:Maurycy Michalski, analityk w Dziale Finansów Publicznych, Fitch Ratings
Dorota Dziedzic, dyrektor Zespołu Finansów Publicznych w Polsce, Fitch Ratings
  • MP4
  • Agencja Fitch Ratings potwierdziła ratingi, czyli ocenę zdolności do obsługi długu, 18 polskich miast. Udało się je utrzymać mimo niemal roku funkcjonowania w warunkach pandemii. Choć analitycy dostrzegają też słabe strony gminnych budżetów, podkreślają elastyczność zarządzania finansami przez samorządowców, która pomaga im radzić sobie z kryzysem. Rok 2021 może jeszcze być dla nich czasem zaciskania pasa, ale od przyszłego roku kondycja miejskich budżetów powinna się poprawiać.

    Fitch Ratings ocenia rating Polski na „A-”. To najniższa ocena ratingowa w grupie „wyższej średniej” i siódma w kolejności spośród 10 ratingów inwestycyjnych. Ma to znaczenie o tyle, że samorząd nie może otrzymać wyższego ratingu niż rating Polski. Fitch ocenia 18 miast w Polsce – do grupy tej należą Katowice, Płock, Rybnik, Warszawa, Częstochowa, Gdańsk, Poznań, Białystok, Zabrze, Toruń, Bydgoszcz, Olsztyn, Rzeszów, Chorzów, Szczecin, Opole, Gliwice i Ostrów Wielkopolski. Siedem gmin ma rating na poziomie ratingu Polski „A-”: są to Warszawa, Poznań, Gdańsk, Bydgoszcz, Gliwice i Katowice, pięć gmin ma nieco niższe ratingi „BBB+” (Płock, Częstochowa, Rybnik, Ostrów Wielkopolski i Rzeszów), a trzy gminy mają rating „BBB”: są to Białystok, Olsztyn, Toruń. Ratingi Chorzowa i Opola to „BBB-”, natomiast Zabrza „BB+”. Wszystkie ratingi miast mają perspektywę stabilną, poza Płockiem, którego rating ma perspektywę pozytywną.

    Naszym zdaniem miasta posiadają jeszcze margines bezpieczeństwa, który pozwolił na utrzymanie stabilnej oceny ratingowej pomimo zakłóceń w gospodarce spowodowanych pandemią – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Maurycy Michalski, analityk w Zespole Finansów Publicznych, Fitch Ratings.

    Płynność w sektorze gmin nie pogorszyła się znacząco w zeszłym roku, przynajmniej tych gmin ocenianych przez Fitch Ratings. Sytuacja płynnościowa jest stabilna i dobra. Wszystkie miasta oceniane przez Fitch charakteryzują się bardzo ostrożnościowym podejściem do zarządzania płynnością i priorytetyzowaniem wydatków takich jak wydatki na obsługę zobowiązań podatkowych, na wynagrodzenia, ale też jest duży nacisk na to, żeby obsługiwać zobowiązania kredytowe – mówi Dorota Dziedzic, dyrektor Zespołu Finansów Publicznych w Polsce, Fitch Ratings. – Miasta zarządzają w ten sposób swoją gotówką, że mają odpowiednie stany, które zabezpieczają ich płynność na jakiś czas czy jakiś cykl związany z płatnościami zobowiązań. Co do zasady przeważająca liczba miast, które oceniamy, nie posiłkuje się zewnętrznymi płynnościowymi liniami kredytowymi.

    Miasta ponoszą wyższe koszty na walkę z koronawirusem, co ogranicza środki, które mogą być przeznaczone na inwestycje. Dodatkowo muszą się zmagać ze skutkami decyzji rządu podjętych jeszcze przed wybuchem pandemii.

    Przede wszystkim chodzi tu o pełnoroczny efekt zwolnienia osób do 26. roku życia z podatku dochodowego, a także obniżenie pierwszego progu tego podatku z 18 proc. na 17 proc. Pewne decyzje zostały podjęte również po stronie wydatkowej, w tym należy wymienić podwyżki wynagrodzeń nauczycieli oraz wzrost płacy minimalnej – mówi Maurycy Michalski.

    To oznacza znaczący spadek dochodów. Wpływy z PIT odpowiadają bowiem za prawie 29 proc. dochodów ogółem gmin ocenianych przez Fitch. W ocenie agencji w 2021 roku zarówno podatkowe, jak i niepodatkowe dochody będą niższe niż w 2019 roku, podobnie jak było to w 2020 roku, a odbicie może nastąpić najwcześniej w 2022 roku.

    Jeżeli wpływ działań zmierzających do ograniczenia pandemii na gospodarkę utrzyma się jeszcze przez większość 2021 roku i nie nastąpi szybka poprawa, nadwyżki operacyjne miast będą dalej się kurczyć w wyniku dalszego spadku dochodów, który nie będzie równoważony wystarczającym ograniczeniem wydatków operacyjnych, to wtedy może się pojawić negatywna presja na ratingi – ocenia analityk z Fitch Ratings.

    Większość gmin w Polsce nie jest w stanie zrekompensować ubytków we wpływach z podatków innymi źródłami, np. subwencjami. Z drugiej strony samorządy też nie mogą w nieograniczony sposób podnosić opłat takich jak czynsze czy ceny biletów w transporcie publicznym ze względu na odpowiedzialność społeczną. Zdaniem Fitch Polska jest to największa słabość gmin, wynikająca ze struktury ich dochodów.

    Widzimy pewien limit w zdolności zwiększania dochodów w momencie, kiedy są gorsze uwarunkowania makroekonomiczne. Pozytywne w tym wszystkim jest to, że ponad 40 proc. dochodów gmin to są transfery z budżetu państwa, prawie 25 proc. to dochody dystrybuowane z budżetu państwa, a to są głównie podatek PIT i CIT, a PIT jest dosyć stabilny, gdyż nie jest podatny na zmiany koniunktury gospodarczej – wyjaśnia Dorota Dziedzic. – Niemniej jednak, patrząc całościowo na strukturę dochodów, to w gestii ocenianych przez nas gmin jest może 20 proc. dochodów bieżących, na które gmina może mieć wpływ. Stanowią je w 15 proc. podatki lokalne i w około 4 proc. opłaty pobierane przez gminy.

    Według Fitch inną nie najmocniejszą stroną polskich samorządów jest zarządzanie długiem. Jak tłumaczy Dorota Dziedzic, około 60 proc. zadłużenia opiera się na zmiennych stawkach procentowych, co oznacza ryzyko wzrostu kosztów obsługi takiego długu, kiedy stopy procentowe zaczną rosnąć. Tym bardziej że nie ma prawnie dopuszczonych instrumentów ograniczania ryzyka zmienności stopy procentowej. Inna sprawa, że na razie na taką podwyżkę się nie zanosi. Ostatnia miała miejsce w maju 2012 roku, a obecnie – po obniżkach w 2020 roku – stopy procentowe są na historycznie najniższym poziomie.

    Brakuje nam również regulacji dotyczących uwzględniania zadłużenia spółek miejskich w zadłużeniu gmin ogółem i uwzględnienia ich w limitach ostrożnościowych, jeżeli chodzi o indywidualny wskaźnik zadłużania. Tutaj też widzimy pewną słabość dla finansów gmin – podkreśla ekspertka Fitch Ratings.

    Gminy w Polsce nie mogą ogłosić bankructwa. W przypadku bardzo trudnej sytuacji finansowej mogą wystąpić o pożyczkę z budżetu państwa, ale wiąże się to z wprowadzeniem programów ostrożnościowych lub naprawczych, a to trwa i nie zabezpiecza natychmiast płynności gminy.

    Mocną stroną badanych gmin jest zarządzanie wydatkami. Większość z nich korzysta z posiadanej elastyczności po stronie wydatków zarówno operacyjnych, jak i majątkowych. Jest to widoczne m.in. w możliwości przesuwania niektórych inwestycji w czasie, gdy sytuacja finansowa będzie lepsza. Dotyczy to również projektów współfinansowanych ze środków unijnych, które stanowią priorytet w ocenianych przez Fitch gminach.

    Szacujemy, że w razie potrzeby gminy mogą zredukować maksymalnie 15 proc. wydatków bieżących – mówi Dorota Dziedzic.

    – Oceniane przez nas miasta na przestrzeni minionego roku bardziej wnikliwie przyglądały się każdej złotówce, którą wydawały na cele nieobligatoryjne. Nie zawsze mogą w pełni skorzystać z tej elastyczności, gdyż przyzwyczajenie mieszkańców do wyższego poziomu świadczonych usług powoduje, że wszelkie ograniczenia w tym zakresie mogą spotkać się z niezadowoleniem – dodaje Maurycy Michalski.

    Analitycy spodziewają się, że w kolejnych latach, do 2024 roku, dochody operacyjne gmin będą rosły, choć nie w tak szybkim tempie jak w latach 2015–2019. Podobnie sprawa ma się z wydatkami operacyjnymi. Fitch spodziewa się poprawy kluczowych wskaźników finansowych miast – wpływy podatkowe ponownie zaczną rosnąć, podczas gdy większość poniesionych wydatków w związku z trwającą pandemią ma charakter jednorazowy.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie

    – Rola rynku kapitałowego w rozwoju polskiej gospodarki jest nie do przecenienia – podkreśla Tomasz Orlik, członek zarządu PFR TFI. Jak wskazuje, obecnie kluczowy jest wzrost poziomu inwestycji, a w najbliższych latach przed nami duże wyzwanie w postaci zielonej transformacji. Rynek kapitałowy ma w tym procesie do odegrania ważną rolę, ale do tego potrzebuje aktywnych inwestorów, także indywidualnych. Dlatego pilnie potrzebne są działania, które pobudziłyby ich aktywność i zachęciły do lokowania na rynku oszczędności gospodarstw domowych. Pomóc w tym mają nowe regulacje unijne.

    Ochrona środowiska

    Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

    Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

    Transport

    Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy

    W kolejnych latach z jednej strony napłynie do Polski  strumień funduszy europejskich z nowej perspektywy oraz Krajowego Planu Odbudowy, z drugiej strony w przygotowaniu są wielkie projekty infrastrukturalne związane z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego, kolei dużych prędkości, elektrowni jądrowej czy infrastruktury w obszarze bezpieczeństwa. – Mamy do czynienia z analizą programów po poprzednim rządzie, weryfikacją niektórych inwestycji. Firmy chcą, żeby został podany harmonogram prac – co, kiedy i w jakiej części kraju będzie realizowane, bo one też muszą się do tego przygotować – mówi Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Wyzwaniem w realizacji tych inwestycji mogą się okazać braki kadrowe.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.