Mówi: | dr Jakub Szlachetko |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Instytut Metropolitalny |
Trwają prace nad „Krajową Polityką Miejską 2030”. Najważniejszymi wyzwaniami uporządkowanie chaosu przestrzennego i adaptacja do zmian klimatu
– Mamy dosyć pozytywną ocenę tego dokumentu. Natomiast pytanie, na ile on faktycznie zostanie zrealizowany, bo w polskiej polityce publicznej często powstają dobre dokumenty, które potem zasilają półki archiwów, zamiast w praktyce kształtować rzeczywistość – mówi dr Jakub Szlachetko, prezes Instytutu Metropolitalnego, oceniając opublikowany niedawno projekt „Krajowej Polityki Miejskiej 2030”. Dokument ten diagnozuje główne problemy i wyznacza kierunki rozwoju polskich miast w horyzoncie nadchodzącej dekady. Strategia, którą wcześniej pozytywnie zaopiniowała także Unia Metropolii Polskich, ma zostać przyjęta w czerwcu tego roku.
– „Krajowa Polityka Miejska 2030” to dokument, który potencjalnie teoretycznie ma duże zastosowanie w przypadku metropolii. Natomiast problem tkwi w tym, na ile ten dokument zostanie zrealizowany, wdrożony i przez parlament, który działa w drodze ustawy, i przez administrację rządową – mówi agencji Newseria Biznes dr Jakub Szlachetko. – Instytut Metropolitalny brał udział w pracach nad KPM 2030 i generalnie mamy dosyć pozytywną ocenę tego dokumentu. Jego ustalenia są zasadniczo zgodne z naszym programem, natomiast pytanie właśnie, na ile słowo ciałem się stanie.
Pod koniec grudnia ub.r. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej opublikowało projekt „Krajowej Polityki Miejskiej 2030” (KPM) i rozpoczęło proces konsultacji społecznych, które zakończyły się 31 stycznia br. W dokumencie zaproponowano rozwiązania i instrumenty przewidziane na poziomie samorządowym i ogólnopolskim, których celem jest zwiększenie efektywności działania miast i czynienie ich coraz bardziej przyjaznymi dla mieszkańców. Resort wskazuje, że szczególną uwagę poświęcono w nim małym i średnim ośrodkom miejskim.
KPM 2030 określa kierunki przyszłego rozwoju społecznego, gospodarczego i przestrzennego miast oraz diagnozuje najważniejsze problemy i wyzwania, z jakimi aktualnie się mierzą. Wśród najważniejszych wymienia m.in. jakość środowiska przyrodniczego i działania adaptacyjne wobec zmian klimatu, systemy mobilności miejskiej i bezpieczeństwa ruchu, promocję działań społecznych – ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb mieszkaniowych – oraz problemy suburbanizacji i ładu przestrzennego.
– System planowania i zagospodarowania przestrzennego to wyzwanie, które stoi już przed czwartym z kolei rządem. Obawiamy się, że kolejny rząd znów obieca reformę, przygotowanie nowej ustawy czy uporządkowanie regulacji. Ale od dekady to się jeszcze niestety nikomu nie udało – zauważa prezes Instytutu Metropolitalnego. – Niedawno pojawił się projekt nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, w której drzemie pewien potencjał. W warstwie diagnostycznej zidentyfikowano mankamenty aktualnej regulacji. Pytanie, na ile ta propozycja faktycznie będzie w stanie wyeliminować te bolączki systemu. Mam nadzieję, że ustawodawca będzie dalej szedł tym torem, doprecyzuje regulacje i ta ustawa wejdzie w życie.
Z opublikowanego w styczniu br. raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że chaos przestrzenny generuje w tej chwili znaczące koszty ekonomiczne po stronie samorządów, sięgające 84,3 mld zł rocznie. Główną przyczyną tego problemu są dynamiczne procesy osiedleńcze, niedostateczny stan planowania przestrzennego na poziomie lokalnym oraz nadpodaż terenów przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe. Skutkiem chaosu przestrzennego jest zaś m.in. nierównomierny dostęp do usług publicznych. O ile na niską dostępność transportową narzeka tylko 14 proc. mieszkańców największych miast, o tyle w przypadku stref podmiejskich odsetek ten rośnie do 45 proc. (raport „Społeczno-gospodarcze skutki chaosu przestrzennego”).
– Budujemy od końca: najpierw domy, potem cała reszta. I budujemy wszędzie, bez żadnych ograniczeń, nie respektując żadnych zasad dotyczących np. kondensacji zabudowy, modelu miasta zwartego. To oczywiste, że jeśli wybudujemy dom na końcu świata, to nikt tam nie podciągnie mediów czy drogi, bo to są niesamowite koszty. Brakuje nieco bardziej restrykcyjnej polityki przestrzennej, która by tę zabudowę kondensowała na mniejszych obszarach – mówi dr Jakub Szlachetko. – Dzika, chaotyczna, niekontrolowana suburbanizacja to najważniejszy problem, podkreślany już od kilkunastu lat. Miasta i zabudowa się rozlewają, a nie towarzyszy temu ani żadna myśl planistyczna, ani budowa infrastruktury transportowej, ani lokalizacja usług publicznych. To generuje szereg trudności po stronie administracji, biznesu i mieszkańców. Z tym problemem władza powinna się zmierzyć jak najszybciej.
Prezes Instytutu Metropolitalnego wskazuje, że nie mniejszym wyzwaniem dla miast są w tej chwili kwestie środowiskowe i te związane z adaptacją do zmian klimatu. Przytaczane w KPM 2030 dane wskazują, że miasta są coraz częściej narażone na ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak wysokie temperatury (średnia roczna temperatura w okresie 1951–2020 wzrosła o 2,8°C) czy nawalne deszcze (zwiększone opady roczne o 10–15 proc.). Przykładowo rok 2019 w 11 spośród 14 badanych miast był ekstremalnie ciepły, a w pozostałych – anomalnie ciepły (dane z „Raportu o stanie polskich miast: Środowisko i adaptacja do zmian klimatu” Instytutu Rozwoju Miast i Regionów). Miasta borykają się także z problemem suszy hydrologicznej – ich zasklepione i zabetonowane brzegi powodują, że stan wód większości głównych rzek oraz poziom wód gruntowych z biegiem lat się obniża. Miastom grozi więc pustynnienie. Z kolei infrastruktura kanalizacji deszczowej w miastach nie jest dostosowana do zjawisk opadów nawalnych, co skutkuje podtopieniami.
– Jednocześnie w miastach brakuje obiektów małej retencji, w których można zmagazynować nadwyżki wody z deszczy nawalnych i wykorzystać ją w suchszych okresach. Niekorzystną sytuację potęgują długotrwałe braki opadów oraz coraz cieplejsze i bezśnieżne zimy. W związku z tym polskim miastom grozi susza hydrologiczna. Dodatkowym problemem jest fakt, że zasoby wody pitnej w Polsce są jednymi z najniższych w Europie – czytamy w projekcie KPM 2030.
Problem jest o tyle poważny, że w polskich miastach mieszka dziś ok. 23 mln osób, czyli ponad 60 proc. populacji kraju, a liczba ta będzie się zwiększać.
Również w obszarze walki ze skutkami zmian klimatu planowanie przestrzenne ma duże znaczenie.
– Jeżeli myślimy o odporności miast na zmiany klimatyczne, należałoby wzmocnić funkcjonalność miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego (MPZP). Gmina powinna wiedzieć, że może z powodzeniem kształtować przestrzeń w różnym zakresie. Jednak te plany są bardzo mocno ograniczane przez regulację ustawową, ale również praktykę sądową. To jest pierwsza rzecz, którą powinniśmy naprawić – ocenia dr Jakub Szlachetko. – Oprócz tego pojawiały się też propozycje tworzenia różnych dokumentów na poziomie miejskim, np. miejscowych planów adaptacyjnych do zmian klimatycznych. Jestem sceptyczny, bo w mojej ocenie jest to mnożenie bytów ponad potrzeby. Gminy i tak są obciążone szeregiem różnych strategii, programów i planów, natomiast brakuje instrumentów wdrożeniowych i pod tym kątem się niewiele w porządku prawnym zmienia.
Do głównych problemów miast w obszarze środowiskowym zaliczają się w tej chwili deficyt terenów zielonych, pogłębiająca się susza hydrologiczna i zanieczyszczenia powietrza. Dlatego „Krajowa Polityka Miejska 2030” wskazuje m.in. na konieczność wprowadzania rozwiązań prawnych w zakresie „błękitno-zielonej infrastruktury” przeciwdziałania powodziom miejskim, wprowadzenie standardów ochrony i kształtowania zieleni w procesach inwestycyjnych oraz zwiększania naturalnej retencji i powierzchni biologicznie czynnej. Do poprawy jakości powietrza mają się natomiast przyczynić inwestycje w zmniejszenie energochłonności budynków mieszkalnych i niwelowanie głównych źródeł niskiej emisji w transporcie.
Wśród innych wyzwań, którymi zajmuje się KPM 2030, są m.in. poprawa dostępności mieszkań i zdolności inwestycyjnej miast, zrównoważona mobilność i poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego,
W trakcie konsultacji szczegółowe uwagi do projektu „Krajowej Polityki Miejskiej 2030” przedstawiła również Unia Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza, która pozytywnie zaopiniowała projekt tego dokumentu w zakresie diagnozy wyzwań i większości proponowanych rozwiązań, których wdrożenie pozwoli poprawić efektywność zarządzania miejskiego. Jednocześnie UMP zwraca jednak uwagę, że ważne dla miast tematy – takie jak kryzys demograficzny, migracje, transformacja energetyczna czy przyszłość miast w erze cyfrowej – zostały w nim pominięte lub potraktowane zdawkowo.
Jak poinformowała 10 lutego br. sekretarz stanu w MFiPR Małgorzata Jarosińska-Jedynak, „Krajowa Polityka Miejska 2030” powinna zostać przyjęta przez Radę Ministrów jeszcze w czerwcu tego roku, żeby następnie mogła zostać zaprezentowana podczas Światowego Forum Miejskiego, które odbędzie się 26–30 czerwca w Katowicach pod egidą ONZ.
Czytaj także
- 2024-12-17: W Parlamencie Europejskim ważne przepisy dla państw dotkniętych przez klęski żywiołowe. Na odbudowę będą mogły przeznaczyć więcej pieniędzy
- 2024-12-16: L. Kotecki (RPP): Dyskusje o obniżkach stóp procentowych mogą się rozpocząć w marcu 2025 roku. Pierwsze cięcia powinny być ostrożne
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-02: Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-12-13: Do lutego 2025 roku państwa ONZ muszą przedstawić swoje nowe zobowiązania klimatyczne. Na razie emisje gazów cieplarnianych wciąż rosną
- 2024-12-10: Europosłowie PiS: Europa traci na konkurencyjności. Potrzeba redefinicji polityki klimatycznej
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-05: Walka z globalnym wylesianiem przesunięta o rok. Rozporządzenie UE prawdopodobnie zacznie obowiązywać dopiero w grudniu 2025 roku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.