Mówi: | Tomasz Koprowski |
Firma: | AirSport, producent instalacji hipoksyjnych AirZone |
Kontrolowane niedotlenienie pomaga nie tylko sportowcom, lecz także ozdrowieńcom. Centra terapii hipoksją wspierają w rehabilitacji i leczeniu
Hipoksja jako termin kliniczny oznacza zjawisko niedoboru tlenu w tkankach w stosunku do zapotrzebowania organizmu. Towarzyszy to wielu różnym schorzeniom, ale technologia wykorzystująca kontrolowaną, zdrową hipoksję może też wspomagać treningi sportowców czy wspinaczy wysokogórskich. Polska firma opracowała system adaptujący nawet niewielkie przestrzenie do ćwiczeń w warunkach obniżonej zawartości tlenu w powietrzu, dzięki czemu sportowcy nie muszą trenować w wysokich partiach gór. Technologia pomaga też w rehabilitacji po przebyciu wielu chorób, w tym COVID-19.
Wszystkie procesy metaboliczne ludzkiego organizmu potrzebują określonej ilości tlenu we krwi tętniczej, która zaopatruje w ten pierwiastek wszystkie narządy. Hipoksja jest stanem organizmu, w którym spada prężność tlenu (poziom wysycenia) poniżej normy tkankowej. Oznacza to, że w komórkach występuje niedobór tlenu w stosunku do jego faktycznego zapotrzebowania. Hipoksja to stan towarzyszący w szeregu chorób. Mogą ją wywoływać m.in. choroby układu oddechowego, zatrucie tlenkiem węgla czy niedokrwistość, a także smog. Z kolei kontrolowana hipoksja może być sposobem na budowanie lepszej wydolności organizmu. Od lat korzystają z tego m.in. wyczynowi sportowcy.
– Z punktu widzenia klinicznego hipoksja oznacza stan, w którym przyjmujemy mniej tlenu, niż powinniśmy. Gdy mówimy o zdrowej hipoksji, którą sztucznie wywołujemy, mamy na celu zminimalizowanie stężenia tlenu we wdychanym powietrzu w celach prozdrowotnych i dla zwiększenia wydolności prosportowej – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Tomasz Koprowski, dyrektor generalny polskiego start-upu AirSport, producenta instalacji hipoksyjnych AirZone.
Jak wyjaśniają przedstawiciele firmy, korzystanie ze sztucznej hipoksji i wykonywanie regularnych ćwiczeń w protokole IHT (trening w warunkach przerywanej hipoksji) poprawia wytrzymałość i wydolność organizmu, pobudza aktywność enzymów glikolowych i zwiększa gęstość sieci naczyniowej. Wydolność tlenowa rośnie dzięki temu o 5–10 proc.
– Wykorzystanie hipoksji w sporcie w celu maksymalizacji wyników znane jest od lat 50. XX wieku. Przełomowym momentem były jednak igrzyska olimpijskie, które odbyły się w 1968 roku w Meksyku na wysokości ponad 2200 m n.p.m. Zapoczątkowały one opracowywanie coraz nowszych metod związanych z odwzorowaniem treningu wysokogórskiego na nizinach. Ponadto wielkie sukcesy biegaczy długodystansowych z wyżyn, tzn. Kenii czy Etiopii, sprawiły, iż zaczęto badać fenomen treningu wysokościowego. Pierwsze urządzenia do symulowania warunków panujących na wysokości pojawiły się już pod koniec lat 90. Dzięki udoskonaleniu technologii możemy dziś skutecznie odwzorowywać bodźce, do jakich dochodzi podczas pobytu w górach – wyjaśnia Tomasz Koprowski.
Z roku na rok trening wysokościowy staje się coraz popularniejszy, jego zastosowanie wpisuje się w kanon przygotowań do najważniejszych wydarzeń sportowych na świecie, wypraw alpinistycznych oraz w prewencji i leczeniu chorób cywilizacyjnych.
– Podczas przebywania w hipoksji poddajemy organizm bodźcowi stresowemu, jakim jest lekkie niedotlenienie, które wymusza szereg zmian adaptacyjnych i przyczynia się do poprawy parametrów związanych z wysiłkiem. Organizm musi nadrobić to, co chwilowo „traci”, w związku z czym produkuje więcej hormonu erytropoetyny, który jest odpowiedzialny za zwiększenie produkcji erytrocytów w szpiku kostnym – mówi dyrektor generalny AirSport.
AirSport jest wytwórcą instalacji hipoksyjnych AirZone, które umożliwiają symulację warunków wysokogórskich w dowolnych przestrzeniach. To skuteczniejsza metoda niż np. ćwiczenie w specjalnych namiotach czy stosowanie masek, bo nie ogranicza swobody ruchów. Rozwiązania te są dostarczane do najlepszych i największych polskich ośrodków sportowych: centralnych ośrodków sportu, Instytutu Sportu w Państwowym Instytucie Badawczym oraz prywatnych inwestorów z zakresu sportu i zdrowia. „Efekt gór” wykorzystują m.in. himalaiści, ale też służby mundurowe.
– Dotychczas sportowcy, aby osiągnąć omawiane cele, musieli wyjeżdżać na zagraniczne zgrupowania w wysokie partie gór, np. do Itenu w Kenii, do Meksyku czy RPA. Natomiast my dajemy im możliwość trenowania w bardzo zbliżonych warunkach bez wyjazdu z Polski – tłumaczy Tomasz Koprowski.
W Warszawie od 2020 roku działa centrum hipoksyjne AirZone, w którym można trenować w przestrzeni imitującej warunki wysokogórskie od 3 tys. do 8 tys. m n.p.m. Kolejne funkcjonują w COS w Zakopanem, Spale, Wałczu i Cetniewie.
– Ta technologia dociera głównie do sportu wyczynowego, lekkoatletyki, sportów drużynowych, ale również, co potwierdza Nagroda Nobla przyznana w 2019 roku z zakresu fizjologii, hipoksja ma bardzo duże szanse powodzenia w rehabilitacji, fizjoterapii i przede wszystkim leczeniu chorób cywilizacyjnych – podkreśla ekspert.
Terapia hipoksją może być z powodzeniem wykorzystywana w rehabilitacji po przechorowaniu koronawirusa SARS-COV-2. „Efekt gór” spowodowany wprowadzeniem organizmu w lekkie niedotlenienie wymusza szereg zmian adaptacyjnych i przyczynia się do poprawy parametrów związanych z wysiłkiem.
– Wiele badań naukowych mówi o tym, że hipoksja ma zastosowanie w terapiach związanych z układem krążenia lub układem krążeniowo-oddechowym – zauważa Tomasz Koprowski. – Wdrożenie treningu w warunkach hipoksji w proces leczenia schorzeń układu oddechowego może przysłużyć się poprawie komfortu życia pacjentów cierpiących na takie jednostki chorobowe jak astma oskrzelowa czy przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP). Badania wykazały, że trening IHT może skutecznie minimalizować objawy astmy oskrzelowej oraz zmniejszać nasilenie epizodów astmatycznych i przewlekłego zapalenia oskrzeli. Dowiedziono, że pod wpływem treningu IHT dochodzi do zwiększenia natężonej pojemności życiowej płuc (FVC) i natężonej objętości wydechowej (FEV). Następuje również wzrost aktywności enzymów antyoksydacyjnych, co doprowadza do normalizacji wysokiej aktywności wolnych rodników i ma pozytywny wpływ na status immunologiczny pacjentów z astmą oskrzelową.
Jak podkreśla, trening w warunkach hipoksji daje wiele dodatkowych korzyści. W warunkach niedotlenienia trenuje się z redukowanym obciążeniem. To oznacza, że osoby starsze, schorowane mogą w warunkach hipoksji wykonywać wysiłek fizyczny ze zminimalizowanym obciążeniem mechanicznym, zmniejszając obciążenie stawów.
– Hipoksja jest idealnym narzędziem wspomagającym proces rehabilitacji sportowców. Dzięki rehabilitacji w warunkach hipoksji można w znaczący sposób ograniczyć spadek formy sportowej spowodowany wyłączeniem z procesu treningowego. Jest to szczególnie ważne zwłaszcza w sporcie zawodowym, gdzie rehabilitacja sportowca to prawdziwy wyścig z czasem – podkreśla dyrektor generalny AirSport.
Potencjał wykorzystywania hipoksji w medycynie i sporcie był jednym z tematów poruszanych podczas styczniowego Thursday Gathering w warszawskim biurowcu Varso. To cykliczne wydarzenia, które są platformą wymiany wiedzy i doświadczeń wśród szerokiej społeczności innowatorów: przedsiębiorców, naukowców, start-upowców czy inwestorów. Eventy, których organizatorem jest Fundacja Venture Café Warsaw, odbywają się w każdy czwartek o godz. 17.00.
Czytaj także
- 2024-10-15: Trwa jesienna fala COVID-19. Według GIS jest najwięcej zachorowań od dwóch lat
- 2024-11-13: Polska ochrona zdrowia niegotowa na kolejny kryzys. Eksperci: nie wyciągnęliśmy lekcji z pandemii
- 2024-11-26: Biologicznie życie człowieka może trwać 120–150 lat. Niezbędna jest jednak praca nad własnym zdrowiem
- 2024-09-25: Budowa CPK ma ruszyć w 2026 roku. Wyzwaniem będzie skumulowanie dużych inwestycji w jednym czasie
- 2024-09-16: Konsumenci coraz częściej sięgają po ryby ze zrównoważonych połowów. Sprzedaż certyfikowanych produktów sięga 18 tys. t
- 2024-09-25: Piotr Zelt: Tygodniowo udaje mi się przejechać na rowerze 250–300 kilometrów. Bardzo fajnie to czyści głowę i jest to forma medytacji sportowej
- 2024-09-23: Monika Mrozowska: Półmaraton dodał mi siły i odwagi. Zamierzam próbować rzeczy, które kiedyś spisałam na straty
- 2024-09-09: Gabi Drzewiecka: Wysiłek fizyczny podczas realizacji zdjęć do „Azja Express” był straszny. Całe moje jestestwo czuło ten ból wyjazdu
- 2024-09-03: Edukacja zdrowotna za rok będzie nowym przedmiotem. Już teraz ma się jednak znaleźć wśród priorytetów szkół
- 2024-09-11: Dobrostan psychiczny młodych się pogarsza. Krytycznie oceniają swoje relacje szkolne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.