Mówi: | Piotr Ostrowski |
Funkcja: | trener personalny |
Treningi personalne w Polsce nie są tak powszechne jak w USA czy Wielkiej Brytanii. W czasie pandemii jednak ich popularność znacznie wzrosła
W Polsce aktywnych zawodowo jest ok. 7000 trenerów personalnych, a z ich pomocy korzysta od 3 do 5 proc. osób uczęszczających do klubów fitness. Trening personalny staje się coraz bardziej popularny nie tylko w tradycyjnej formie, podczas spotkań na siłowni – w czasie pandemii przeniósł się do internetu. – Trener personalny powinien być traktowany jako instytucja, a nie instruktor ćwiczeń. Jest to specjalista posiadający wiedzę z zakresu dietetyki, suplementacji oraz treningu prozdrowotnego, a także nauczyciel, który motywuje i pokazuje, jak osiągnąć cel – mówi Piotr Ostrowski, trener personalny.
Jak podaje serwis Zawodtrener.pl, rynek fitness w Polsce przed pandemią przeżywał prawdziwy boom. Jak wynika z raportu Deloitte’a „The European Health & Fitness Market 2020”, działało na nim prawie 3 tys. klubów fitness, a z ich usług korzystało nieco ponad 3 mln osób. Około 3–5 proc. z nich korzysta z pomocy trenerów personalnych, co daje około 80–135 tys. osób, które w ciągu jednego miesiąca wykupią indywidualny trening personalny. Jednak to wciąż niewielki odsetek ćwiczących.
Dużo może zmienić okres pandemii. Chociaż wiele osób korzystających z klubów fitness zaprzestało aktywności fizycznej, znaczna część przeniosła się do internetu i korzysta z treningów online – grupowych lub personalnych. Ta kategoria bardzo zyskała w ostatnich miesiącach. Eksperci podkreślają, że będzie to jeden z najważniejszych trendów kształtujących branżę fitness również po pandemii, tym bardziej że ćwiczący dostrzegli zalety tej formy pracy nad sobą i ciałem.
– Trener personalny to osoba, która posiada odpowiednie kompetencje do prowadzenia klienta przez proces treningu dla poprawy zdrowia, sylwetki, jakości funkcjonowania. Posiada informacje w zakresie dietetyki, suplementacji oraz treningu prozdrowotnego. Musi być motywatorem i wiedzieć, na czym dany proces polega i jak odpowiednio prowadzić każdą osobę, żeby w sposób bezpieczny i skuteczny osiągnąć cel – wymienia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Piotr Ostrowski.
Jak podkreśla, bardzo ważne jest traktowanie każdego klienta indywidualnie, bo każdy ma inny problem zdrowotny oraz inny staż treningowy. Rolą trenera jest odpowiednio zdiagnozować podopiecznego, ocenić, na jakim poziomie jest jego aktywność, czego dokładnie potrzebuje, a następnie prowadzić trening w sposób prawidłowy i bezpieczny. Dzięki temu jest to opcja dla każdego, bez względu na obecny stan zdrowia, formę fizyczną czy zamierzone cele. Dodatkowo trener personalny powinien edukować swojego klienta, aby był on świadomy tego, co dzieje się na danym etapie treningu.
– Dzięki edukacji jesteśmy w stanie osiągnąć cel wraz z klientem, ale także on ma możliwość szerzyć zdobytą wiedzę wśród swoich znajomych – dodaje trener personalny.
Serwis Zawodtrener.pl zwraca uwagę na trudność, jaką jest brak standardów kwalifikacyjnych dla tej grupy zawodowej. To sprawia, że dostęp do zawodu ma praktycznie każdy, nawet jeśli jego wiedza jest minimalna. Chętnych jest coraz więcej, bo i zarobki w branży mogą być wysokie. Ceny treningów mogą sięgać do 300 zł za godzinę, choć u najpopularniejszych trenerów są jeszcze wyższe. W opinii profesjonalnych trenerów łatwy dostęp do zawodu negatywnie wpływa jednak na wizerunek branży i może być szkodliwy dla klientów.
Potwierdzeniem znajomości zagadnień z zakresu dietetyki, suplementacji czy treningu prozdrowotnego są certyfikaty, które trenerzy uzyskują na szkoleniach. Aby zostać dobrym trenerem personalnym, nie wystarczy jednak weekendowy kurs online. Większość dobrych szkół dla trenerów wymaga, aby po skończonym kursie odbyć kilkutygodniowe praktyki pod okiem mentora, czyli doświadczonego instruktora, bo oprócz teorii ważna jest także praktyka. Wartościowe szkolenia to koszt ok. 1500 zł.
– Trener przede wszystkim musi umieć w sposób jasny i klarowny przekazać swoją wiedzę, którą nabył w trakcie studiów czy szkoleń, bo trener jako nauczyciel edukuje osobę, która do niego przychodzi, i musi robić to w sposób skuteczny. Jeżeli mamy możliwość wyboru różnych trenerów, powinniśmy wybrać tego, który przemówi do nas swoimi wynikami i swoją pracą dającą wymierne efekty – podkreśla Piotr Ostrowski.
Dużą zaletą pracy z trenerem personalnym jest bezpieczeństwo. Po pierwsze, już na etapie planowania treningu bierze on pod uwagę stan zdrowotny i możliwości klientów. Po drugie, czuwając nad przebiegiem ćwiczeń, może skorygować sposób ich wykonywania, pozycję oraz odpowiednio dobrać obciążenia. Ekspert podkreśla, że są to przewagi treningu personalnego nad zajęciami grupowymi lub samodzielnymi ćwiczeniami, np. z popularnymi w ostatnich miesiącach aplikacjami.
– Wiele osób, które korzysta z aplikacji treningowych i ma świadomość swojego ciała, z pewnością osiągnie swój cel. Jednak większość osób ćwiczących nie posiada tej świadomości i nawet jeśli wie, jak dane ćwiczenie należy wykonać, często nie jest w stanie zrobić tego poprawnie i bezpiecznie. Trener personalny potrafi wskazać np. dysfunkcję aparatu ruchu, powie, co należy poprawić, pokaże, jakie słabe ogniwa wzmocnić, aby uzyskać maksymalny efekt – zaznacza.
Istotnym elementem rozpoczęcia współpracy z trenerem personalnym jest pierwsza rozmowa, na podstawie której może on ocenić zachowanie w trakcie treningu, sylwetkę oraz elementy do poprawy, np. określić, które mięśnie należy wzmocnić, aby na dalszych etapach treningu nie było problemu z bólem.
– Skuteczny trening nie musi być bardzo męczący dla organizmu, ale musi być dostosowany do możliwości i umiejętności trenującego. Jeżeli trening jest zbyt intensywny, bardzo często szybko spotykamy się z rezygnacją. Trzeba pamiętać o tym, że trening to jest proces, który trzeba utrzymać i poprawiać wyniki z tygodnia na tydzień, zarówno pod względem jakości wykonywanych ćwiczeń, jak i liczby powtórzeń. Jeżeli trening wykonujemy samodzielnie, mamy często w głowie myśl, że musi on być bardzo intensywny i ciężki, a później bardzo długo dochodzimy do siebie. Trener potrafi odpowiednio zaplanować ćwiczenia, aby podopieczny notował stały progres – podsumowuje Piotr Ostrowski.
Czytaj także
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-24: Polacy świadomi wpływu ćwiczeń fizycznych na zdrowie. Branża fitness notuje zwiększony ruch
- 2024-10-08: Już małe dziewczynki wiążą poczucie własnej wartości z wyglądem. Przykładają do tego większą wagę niż chłopcy [DEPESZA]
- 2024-09-27: MNiSW wspiera programy badawcze dotyczące żywienia. W planach jest też popularyzacja zdrowej diety
- 2024-09-25: 94 proc. dzieci ma problem z podstawowymi umiejętnościami ruchowymi. Potrzebne zmiany w lekcjach WF-u
- 2024-11-26: Biologicznie życie człowieka może trwać 120–150 lat. Niezbędna jest jednak praca nad własnym zdrowiem
- 2024-09-23: Monika Mrozowska: Półmaraton dodał mi siły i odwagi. Zamierzam próbować rzeczy, które kiedyś spisałam na straty
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.