Newsy

Sukcesja firmy po śmierci właściciela będzie prostsza. Nowe prawo wchodzi w życie 25 listopada

2018-11-23  |  05:50

W niedzielę zacznie obowiązywać ustawa o sukcesji firm rodzinnych, która umożliwi sprawne kontynuowanie działalności przedsiębiorstwa po śmierci jego właściciela. Adresatem nowych rozwiązań są ponad 2 mln przedsiębiorców zarejestrowanych w CEIDG, z których przeszło 230 tys. ukończyło już 65 lat. Resort przedsiębiorczości i technologii zachęca ich, aby bezpłatnie i szybko zarejestrowali swojego zarządcę sukcesyjnego, który pokieruje działalnością firmy maksymalnie przez dwa lata po śmierci właściciela. Szefowa MPiT Jadwiga Emilewicz ocenia, że wejście w życie nowej ustawy ułatwi zmianę pokoleniową w polskich przedsiębiorstwach i stworzy podatny grunt do budowania wielopokoleniowych firm rodzinnych.

– Jednoosobowa działalność gospodarcza to nadal najbardziej popularna w Polsce forma prowadzenia działalności, w CEIDG zarejestrowanych jest ponad 2 mln takich osób. Szacujemy, że bezpośrednimi beneficjentami tej ustawy będzie około 230 tys. przedsiębiorców, którzy ukończyli 65. rok życia. Widzimy, jak duża jest skala problemu, gdyż co miesiąc z CEIDG z powodu śmierci wykreślanych jest 800 osób. W perspektywie 10–20 lat problem sukcesji będzie dotyczył coraz większej liczby przedsiębiorców. Mamy nadzieję, że za sprawą tych nowych rozwiązań przyczynimy się do długowieczności polskich firm, do budowania marek, które – podobnie jak w państwach starej Unii – będą nierzadko liczyć ponad 200–300 lat – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii.

W najbliższą niedzielę wchodzi w życie ustawa o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej. Dzięki nowym przepisom w przypadku śmierci przedsiębiorcy jego firma będzie mogła zachować ciągłość działania. Jak podaje MPiT, ustawa powstała z inspiracji firm rodzinnych i odpowiada na problem, jaki stanowiła dotąd sukcesja po zmarłym przedsiębiorcy.

– Podstawowym celem tej ustawy jest zapewnienie ciągłości działania firmy pomimo śmierci jej właściciela. To był problem, na który firmy rodzinne zwracały uwagę od wielu lat – mówi minister Jadwiga Emilewicz.

Dotychczas po śmierci przedsiębiorcy wykonującego działalność na podstawie wpisu do CEIDG (Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej) jego następcy nie mogli kontynuować prowadzenia firmy. Co prawda majątek zmarłego można było przejąć, ale bez możliwości korzystania z niezbędnych do funkcjonowania działalności gospodarczej elementów, takich jak umowy o pracę, NIP czy decyzje administracyjne, zwłaszcza zezwolenia oraz koncesje. Śmierć przedsiębiorcy wpisanego do CEIDG powodowała także m.in. wygaśnięcie wielu kontraktów handlowych i zwykle oznaczała duże problemy dla przedsiębiorstwa i jego pracowników.

– Co się zmienia? Po pierwsze, za życia właścicieli będziemy ich zachęcać do tego, aby bezpłatnie i szybko zarejestrowali w CEIDG zarządcę sukcesyjnego, czyli kogoś, kto na wypadek ich śmierci przejmie obowiązki i będzie prowadził firmę do momentu ustanowienia spadkobierców, maksymalnie przez dwa lata. Firma będzie mogła się posługiwać tym samym NIP-em, nie utracą ważności umowy, koncesje, a zatem wszystkie elementy działalności gospodarczej danej firmy przetrwają – mówi minister Jadwiga Emilewicz.

Wskazany przez właściciela firmy zarządca sukcesyjny będzie kierował przedsiębiorstwem po jego śmierci, do momentu zakończenia formalności spadkowych. Zarząd sukcesyjny może trwać maksymalnie 2 lata (w wyjątkowych przypadkach może zostać przedłużony do 5 lat) i w myśl nowych przepisów – wygaśnie w momencie podziału spadku. Aby ustanowić zarządcę sukcesyjnego, potrzebna jest jego zgoda. Ustawa pozwala również, aby udzielona przez przedsiębiorcę prokura przekształciła się w uprawnienia zarządcy sukcesyjnego.

– Jeśli właściciel firmy nie wyznaczy sukcesora za swojego życia, wówczas po jego śmierci grono spadkobierców będzie mogło ustanowić takiego zarządcę u notariusza. W tym przypadku również zarządca będzie mógł porządkować sprawy formalne związane z sukcesją do dwóch lat. Nowa ustawa ułatwia też rozliczanie podatków i zwalnia z podatku od spadków osobę przejmującą przedsiębiorstwo. Zwolnienie z podatku obejmie spadkobierców niespokrewnionych ze zmarłym przedsiębiorcą, którzy będą prowadzili przedsiębiorstwo przez 2 lata. Osoby najbliższe nadal będą zwolnione z podatku bez dodatkowych warunków poza zgłoszeniem nabycia spadku do urzędu skarbowego.– mówi minister Jadwiga Emilewicz.

Zwolnienie z podatku od spadków z tytułu nabycia przedsiębiorstwa przez osobę, która będzie kierować firmą przez kolejne dwa lata – niezależnie od stopnia jej pokrewieństwa ze zmarłym przedsiębiorcą, ma stanowić rozwiązanie częstego problemu, jakim jest braku sukcesora w kręgu najbliższej rodziny.

Na mocy nowych przepisów po śmierci przedsiębiorcy zostaną utrzymane w mocy kontrakty cywilnoprawne, umowy o pracę, pozwolenia, licencje czy koncesje, a sukcesor będzie uprawniony do posługiwania się numerem NIP zmarłego właściciela i korzystania z firmowego konta.

Jak podkreśla szefowa MPiT, wejście w życie nowej ustawy ułatwi zmianę pokoleniową w polskich przedsiębiorstwach. Stworzy też podatny grunt do budowania wielopokoleniowych firm rodzinnych.

– Dzisiaj często zdarza się, że właściciele znanych i cenionych marek albo nie mają sukcesorów, albo ich dzieci nie są zainteresowane kontynuowaniem działalności swoich rodziców. Zatem utrwalanie i budowanie tych polskich marek ma bardzo istotne znaczenie. Po drugie, chcemy przecież, aby małe, polskie firmy rosły, stawały się firmami średnimi, a średnie, dużymi. Kontynuacja i rozwój są tutaj bardzo istotnymi elementami i ta ustawa taką ciągłość gwarantuje – podkreśla minister Emilewicz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

Zagranica

Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną

Najnowsze dane gospodarcze z Państwa Środka okazały się lepsze od prognoz. Choć część analityków spodziewa się powrotu optymizmu i poprawy nastrojów, to jednak w długim terminie chińska gospodarka mierzy się z kryzysem demograficznym i załamaniem w sektorze nieruchomości. Władze Chin zresztą już przedefiniowały swoje priorytety i teraz bardziej skupiają się na bezpieczeństwie ekonomicznym, a nie na samym wzroście gospodarczym. – Chiny szykują się na eskalację konfliktu z USA i pod tym kątem należy obserwować chińską gospodarkę – zauważa Maciej Kalwasiński z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak wskazuje, Chiny mocno inwestują w rozwój swojego przemysłu i niezależność energetyczną, chcąc zmniejszyć uzależnienie od zagranicy.

Infrastruktura

Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii

Małe przydomowe elektrownie wiatrowe mogą być drogą pułapką – ostrzega Fundacja Instrat. Jej zdaniem koszt wytworzenia prądu z takich instalacji może być kilkukrotnie wyższy od tego z sieci. Tymczasem rząd proponuje program wsparcia dla przydomowych instalacji tego typu wart 400 mln zł. Zdaniem ekspertów warto się zastanowić nad jego rewizją i zmniejszeniem jego skali.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.