Mówi: | Filip Puchalski |
Funkcja: | dyrektor ds. operacyjnych MOYA |
Firma: | członek zarządu Anwim SA |
Branża paliwowa spodziewa się stopniowego odbicia w sprzedaży. Pandemia może jednak odsunąć w czasie niektóre inwestycje
Spadek sprzedaży paliw na stacjach w marcu sięgnął 12,5 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Statystyki za kwiecień najprawdopodobniej nie będą jeszcze optymistyczne, ale sytuacja w branży paliwowej stabilizuje się – zarówno w kwestii sprzedaży paliw, jak i funkcjonowania w ramach restrykcji wprowadzonych przez rząd. – Obserwujemy także spadek sprzedaży produktów gastronomicznych, ale towarzyszy temu wzrost obrotów w asortymencie sklepowym – mówi Filip Puchalski, dyrektor ds. operacyjnych stacji paliw MOYA.
– Duże spadki sprzedaży zaobserwowaliśmy w drugiej połowie marca, nie tylko w odniesieniu do paliw, ale także w sprzedaży pozapaliwowej. Powodami były mniejsza liczba klientów oraz dość nieufne podejście społeczeństwa do bezpieczeństwa w obiektach handlowych – analizuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Filip Puchalski, dyrektor ds. operacyjnych stacji paliw MOYA, członek zarządu Anwim SA. – W pierwszych tygodniach po ogłoszeniu pandemii byliśmy zobowiązani wprowadzić szereg różnego rodzaju zasad i procedur postępowania, zarówno wewnątrz obiektów stacyjnych w zakresie bezpieczeństwa pracy, jak również w kontakcie z klientami na stacjach, m.in. dezynfekcję dystrybutorów i stanowisk kasowych. Dzisiaj sytuacja jest już opanowana i w miarę spokojnie patrzymy w przyszłość.
Choć kwiecień był kolejnym miesiącem, który przyniósł niekorzystne wyniki, a spadki sprzedaży paliw pogłębiły się, jego druga połowa – czyli okres poświąteczny – przyniosła nadzieję na poprawę.
– Wynika to z luzowania różnego rodzaju obostrzeń dotyczących społeczeństwa, ale także tych funkcjonujących w branży – ocenia Filip Puchalski. – Większa przepustowość klientów w sklepach, złagodzenie ograniczeń w przemieszczaniu się i poprawa pogody spowodowały, że ludzie chętniej wychodzą na zewnątrz i częściej podróżują. W związku z tym można się spodziewać, że popyt na paliwa będzie wzrastał.
Jak przyznaje, największe spadki sprzedaży zanotowano na stacjach działających w miastach, gdzie mieszkańcy mogli przejść w tryb pracy zdalnej, więc ograniczyli dojazdy do pracy. Z kolei na stacjach zlokalizowanych przy trasach lub w mniejszych miejscowościach sprzedaż nie była znacząco mniejsza. Tym bardziej że marzec i kwiecień to dodatkowo okres wzmożonych prac w rolnictwie, co generowało popyt na paliwa.
– Obserwujemy, że popyt na paliwa wciąż jest niski – uściśla dyrektor ds. operacyjnych MOYA. – Jednak korzystne ceny hurtowe pozwalają poszczególnym stacjom nieco zrekompensować straty wynikające z niskich obrotów. Obecnie branża funkcjonuje w miarę stabilnie, wspieramy się w ramach różnych grup i stowarzyszeń, wymieniamy doświadczenia i zastanawiamy się wspólnie, co jeszcze możemy poprawić na stacjach paliw tak, aby klienci i sprzedawcy czuli się bezpieczniej.
Jednym ze sposobów było wprowadzenie do sprzedaży nowego asortymentu produktów: płynów i akcesoriów do dezynfekcji, maseczek i rękawiczek, czyli towarów, na które jest duże zapotrzebowanie.
– Co ciekawe, zanotowaliśmy spory, bo aż 20-proc. wzrost sprzedaży sklepowej w porównaniu do ubiegłego roku. Jest to związane m.in. z wprowadzeniem do oferty na większości stacji asortymentu środków ochronnych oraz z poprawą pogody, która stymuluje sprzedaż napojów – dodaje Filip Puchalski. – Odczuliśmy za to spadki sprzedaży w gastronomii. Wynika to przede wszystkim z tego, że ludzie mniej się przemieszczają, a podczas pobytu na stacji paliw starają się jak najszybciej zrealizować płatność za paliwo, aby nie przebywać w obiekcie dłużej, niż jest to absolutnie konieczne. Widzimy, że asortyment produktów gastronomicznych na stacjach większości sieci w Polsce został znacznie zredukowany.
Ekspert zakłada, że w perspektywie kilku najbliższych miesięcy branża paliwowa prawdopodobnie wyjdzie na prostą. Poprawy można oczekiwać zarówno w kwestii sprzedaży, jak i zaufania klientów wobec bezpieczeństwa zakupów w obiektach handlowych i na stacjach paliw. Sprzedaż paliw powinna wzrosnąć w okresie wakacyjnym. Jednak w ciągu najbliższych czterech–pięciu miesięcy najpewniej nie wróci do poziomu sprzed kryzysu. Możliwe, że nastąpi to pod koniec tego albo na początku przyszłego roku. Tym bardziej że sytuacja jest bardzo dynamiczna, a ryzyko powrotu pandemii koronawirusa jesienią lub zimą utrudnia wszelkie prognozy.
– Obecnie perspektywy dla branży paliwowej są na pewno lepsze niż w ostatnich tygodniach marca. Odmrażanie gospodarki w najbliższym czasie zdecydowanie ułatwi nam funkcjonowanie. Zakładamy, że w przyszłości nastąpi recesja, choć trudno przewidzieć jej rozmiary i wpływ na naszą branżę – zaznacza członek zarządu Anwim.
Branży paliwowej najprawdopodobniej nie ominie redukcja etatów. Z tym problemem będą musiały się zmierzyć głównie mniejsze firmy, które mają dzisiaj o wiele mniej narzędzi do tego, aby się bronić przed kryzysem.
– Jakość obsługi klientów, szczególnie w tej trudnej sytuacji, jest ostatnią kwestią, którą można zaniedbać. Redukcja etatów na stacjach prędzej czy później odbije się na tej jakości, wizerunku sieci i postrzeganiu całej branży. Dlatego należy się bronić przed tym, aby nie obniżyć standardów obsługi klienta wypracowanych w ostatnich latach – podkreśla Filip Puchalski.
Branża spodziewa się także przejściowych problemów z realizacją inwestycji, związanych m.in. z tym, że wydłuża się okres wydawania decyzji administracyjnych, pozwoleń na budowę czy użytkowanie. Na to mogą się również nałożyć problemy firm budowlanych.
– Zakładamy jednak, że plany inwestycyjne, które zostały podjęte przez naszą branżę, będą realizowane, ponieważ są elementem długoterminowej strategii rozwoju – uważa ekspert.
Czytaj także
- 2025-02-12: Europejski Bank Centralny ma być lepiej przygotowany na przyszłe szoki inflacyjne. Walka o stabilność cen powinna być głównym celem
- 2025-02-10: Sieć MOYA planuje otwierać kilkadziesiąt nowych stacji paliw rocznie. Właśnie otworzyła 500. punkt
- 2025-02-04: Rekordowy wzrost sprzedaży samochodów Mercedes-Benz. Rośnie zainteresowanie przede wszystkim autami niskoemisyjnymi
- 2025-02-18: Europejski przemysł czeka na Clean Industrial Deal. Dekarbonizacja jest potrzebna, ale innymi metodami
- 2025-01-31: Unijne przepisy zwiększą bezpieczeństwo inwestycji w kryptowaluty. Nowe regulacje mają uporządkować rynek
- 2025-02-05: Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna
- 2025-01-30: Inwestycje w kamienice zyskują na popularności. Nie odstraszają nawet wyzwania konserwatorskie
- 2025-02-03: Ceny najmu mieszkań stabilizują się. Zakończenie wojny w Ukrainie może spowodować odpływ najemców i spadek cen
- 2025-01-15: Pracodawcy apelują o usprawnienie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemcom. Nowe regulacje tylko w części w tym pomogą
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski
– Deregulacja prawa gospodarczego ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia konkurencyjności polskich firm i przyciągania inwestycji – ocenia prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Andrzej Dycha. W tym tygodniu zespół ds. tej deregulacji, który powstał w odpowiedzi na apel premiera Donalda Tuska, przedstawił już pierwsze propozycje zmian, w tym m.in. ograniczenie kontroli firm, uproszczenie przepisów podatkowych i ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców. Prezes PAIH wskazuje, że jednym z punktów tej listy powinno być również wzmocnienie roli izb gospodarczych, które mogą odgrywać większą rolę w dialogu między biznesem a rządem.
Polityka
Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie ponad 134 mld euro

Instytucje UE deklarują w dalszym ciągu mocne poparcie dla Ukrainy. Łącznie w ciągu trzech lat od rozpoczęcia rosyjskiej agresji Unia i jej państwa członkowskie przeznaczyły na wsparcie walczącej Ukrainy i jej obywateli 134 mld euro, w tym ponad 67 mld euro pomocy finansowej i 50 mld wojskowej. Skala potrzeb nadal jest jednak ogromna. Tym bardziej że dalsze wsparcie ze strony amerykańskiego sojusznika stoi pod znakiem zapytania.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.