Newsy

LOTOS: co najmniej 3-4 platformy wiertnicze na Bałtyku w najbliższych latach

2013-05-15  |  06:59
Mówi:Paweł Olechnowicz
Funkcja:prezes Grupy LOTOS S.A., przewodniczący Rady Dyrektorów CEEP
  • MP4

    Aktualizacja 11:27

    W ciągu następnych 3-5 lat będą trzy albo cztery platformy wiertnicze na Bałtyku i to na naszych koncesjach – zapowiada Paweł Olechnowicz, prezes Grupy LOTOS S.A., przewodniczący Rady Dyrektorów CEEP. Spółka będzie tam wydobywać ropę naftową i gaz. Z kolei na czterech koncesjach lądowych PGNiG i LOTOS dalej prowadzą wspólne badania, które mają ocenić atrakcyjność tych złóż. Szacunki mają być znane jeszcze w tym roku.

     W tym roku oszacujemy, na których licencjach będziemy realizować dalszy program rozeznania geologicznego i atrakcyjności dalszego inwestowania. Wtedy będziemy decydować o dalszych inwestycjach z PGNiG lub jeszcze z kimś, bo to są duże nakłady inwestycyjne. Ale decyzje zapadną nie wcześniej niż w przyszłym roku, po wykonaniu próbnych odwiertów – zapowiada Paweł Olechnowicz w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria.

    Współpraca LOTOSU i PGNiG to efekt zawartego 17 września u.br. porozumienia między spółkami, którego celem jest intensyfikacja prac poszukiwawczych w zakresie węglowodorów na terenie Polski. Powołana przez władze koncernów grupa robocza zakończyła pierwszy etap prac związanych z geologiczną analizą obszarów objętych współpracą. Na podstawie wspólnie wykonanych analiz spośród siedmiu koncesji do dalszych badań wytypowano cztery obszary koncesyjne położone na Pomorzu.

     – To, że pracujemy na tych koncesjach z PGNiG i analizujemy to znaczy, że na tych licencjach wstępne szacunki są. Jeżeli się okażą tak atrakcyjne, a tu trzeba dokonać testowych odwiertów i głębszych analiz geologicznych, do tego myślę, że będzie potrzebny jeszcze rok, to wtedy się okaże, czy jest to atrakcyjne ekonomicznie, czy te zasoby ropy, gazu będą na tyle atrakcyjne, że warto inwestować potem dziesiątki, setki milionów euro – mówi Paweł Olechnowicz, prezes Grupy LOTOS S.A.

    Jak podkreśla, spółka jest gotowa podjąć ryzyko związane z wykonywaniem odwiertów. Dla oceny złoża trzeba wykonać co najmniej trzy odwierty, z których każdy kosztuje po ok. 10 mln euro. Jeśli okaże się, że złoża są obiecujące, spółka rozpocznie kosztującą znacznie więcej budowę infrastruktury do produkcji.

    Sam LOTOS posiada obecnie siedem koncesji morskich na poszukiwanie i wydobywanie węglowodorów w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej na Bałtyku, a ich łączna powierzchnia przekracza 7 tys. kilometrów kwadratowych. Spółka posiada również cztery koncesje eksploatacyjne – ważną do 2016 r. na złożu B3 (obecne centrum produkcji ropy) oraz ważne do 2031-32 roku na złożach B8, B4 i B6.

    W 2012 roku LOTOS wydobył w kraju i zagranicą ponad 260 tys. ton ropy naftowej. Zgodnie z zapisami strategii na lata 2011-2015 LOTOS planuje wydobywać do 2015 r. 1,2 mln ton ropy naftowej rocznie, a pięć lat później – nawet 5 mln ton rocznie. Poza Polską spółka wydobywa też ropę na Litwie i prowadzi prace poszukiwawcze w Norwegii.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Polityka

    Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji

    Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.

    Transport

    Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami

    W sierpniu ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu powinny pozostać na poziomach z lipca – uważa ekspertka rynku z firmy Reflex. Wyższe będą zawsze na stacjach premium, tych, które oferują bogatszą ofertę dodatkową, promocje dla uczestników programu lojalnościowego, oraz w regionach, w których tradycyjnie paliwa są droższe ze względu np. na wyższą siłę nabywczą mieszkańców. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu groszy na litrze. Obszary, wokół których te wartości oscylują, zależą z kolei od sytuacji globalnej. Warto patrzeć na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.

    Polityka

    A. Mularczyk (PiS): Nawiązanie poważnego dialogu z Niemcami jest konieczne nie tylko w kontekście reparacji. Powinien być podpisany traktat polsko-niemiecki

    – Nie wystarczy jednorazowy gest czy inicjatywa. To musi być podjęcie dialogu, być może też przygotowanie nowej umowy bilateralnej, nowego traktatu polsko-niemieckiego, który regulowałby wszystkie obszary, które wynikały ze skutków II wojny światowej – mówi Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS-u. Podkreśla, że proces ten nie będzie łatwy, bo wymaga konsekwencji i stanowczości, ale widzi szansę w prezydenturze Karola Nawrockiego, który już zadeklarował kontynuację starań w tym zakresie. Zdaniem europosła wsparciem w polsko-niemieckim dialogu może być administracja Donalda Trumpa.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.