Newsy

Prezes PGE: sprawdzamy prognozy złóż gazu łupkowego. Nie chcemy wystąpić z sojuszu

2012-09-06  |  06:53
Mówi:Krzysztof Kilian
Funkcja:Prezes Zarządu
Firma:Polska Grupa Energetyczna
  • MP4

    O szczegółach zawartego dwa miesiące temu sojuszu łupkowego między PGNiG a PGE, KGHM, Tauronem i Eneą wciąż niewiele wiadomo: ani o udziałach spółek w finansowaniu, udziale w ryzyku, harmonogramie prac, ani o szczegółowym budżecie. – Samo porozumienie aktualne jest do 31 grudnia, ale jeśli będą przesłanki, na pewno nie będziemy współpracy przerywać tylko dlatego, że wcześniej wyznaczyliśmy taką datę – zapewnia prezes Polskiej Grupy Energetycznej, Krzysztof Kilian.

    Współpraca największych polskich spółek energetycznych i surowcowych dotyczy poszukiwań na koncesji Wejherowo na Pomorzu. W ostatnich miesiącach PGNiG dokonało tam próbnego wiercenia i rozpoczęło szczelinowanie. Informacje o tym, czy odkryty w złożach gaz jest dobrej jakości, miały być znane w ciągu dwóch miesięcy.

    Zdaniem ekspertów, ta wiadomość może przesądzić o sukcesie bądź niepowodzeniu tzw. sojuszu łupkowego, który zawarły między sobą Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, Polska Grupa Energetyczna, KGHM Polska Miedź, Tauron oraz Enea.

    Na potrzeby uczestników porozumienia ramowego, firma doradcza Deloitte przygotowała raport, który ma pomóc zainteresowanym stronom w interpretacji danych o złożach łupkowych. 

     – Cały czas nad tym dyskutujemy. Gdyby te sprawy były bardziej jednoznaczne, to byśmy pewnie krócej dyskutowali – podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Krzysztof Kilian i dodaje, że prognozy, które eksperci sformułowali, napawają optymizmem.

     – Ten raport daje pewne optymistyczne prognozy, natomiast chcemy to dokładnie zweryfikować. To jest dla nas projekt nowy, nowe obszary działalności, więc nie mamy jeszcze jednoznacznego stanowiska, chociaż przychylamy się do wersji optymistycznej, wynikającej z raportu – zapewnia prezes PGE.

    Jednocześnie nie chce snuć domysłów, kiedy rozmowy o złożach i warunkach sojuszu mogą dobiec końca.

     – Samo porozumienie jest aktualne do 31 grudnia z możliwością jego przedłużenia. Nie chcemy z niego występować. Uważamy, że istnieją tam uwarunkowania biznesowe, które uwiarygodniają cały projekt i jeżeli to wszystko się potwierdzi, to będziemy bardzo intensywnym podmiotem, jeżeli chodzi o biznesowe zaangażowanie – zapowiada Krzysztof Kilian.

    Jego zdaniem, nie można przyjętej w porozumieniu daty traktować jako nieprzekraczalnego terminu.

     –  Działalność biznesowa nie polega na tym, że skoro założyliśmy sobie jakąś datę i jej nie wypełnimy, a pojawiają się nowe okoliczności, to my kończymy współpracę, bo wyznaczyliśmy termin. Jeżeli są uzasadnione przesłanki, żeby to kontynuować, to na pewno nie będziemy tego przerywać ze względu na wyznaczonę datę. Tylko musimy wspólnie dojść do porozumienia, że przedłużamy to o pewien czas – mówi Krzysztof Kilian.

    Łupkowy sojusz to pierwsze takie przedsięwzięcie pod patronatem ministra skarbu państwa. W ten sposób kosztowny proces poszukiwania gazu z łupków na Pomorzu, szacowany na ponad 1,7 mld zł, ma szansę na dofinansowanie. Zarówno MSP, jak i PGNiG zapewniają, że pierwszy gaz tych odwiertów popłynie już w 2016 roku.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Handel

    1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem

    Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.

    Ochrona środowiska

    KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

    Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.

    Handel

    Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

    Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.