Newsy

Trwają prace nad strategią wodorową dla Polski. Rozwój tego rynku będzie wymagał innowacji i nowych inwestycji

2020-12-17  |  06:25

Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracuje nad krajową strategią wodorową, która ma zostać opublikowana na początku przyszłego roku. Polska już w tej chwili jest liczącym się producentem, ale wodoru szarego, produkowanego z paliw kopalnych. Przyszłość rynku to wodór zielony, niskoemisyjny, produkowany z odnawialnych źródeł. – To na tym bardzo konkurencyjnym rynku Polska będzie musiała odnaleźć swoją niszę – mówi dr hab. inż. Jakub Kupecki z Instytutu Energetyki. Niskoemisyjny wodór nie tylko zastąpi ten produkowany z paliw kopalnych, ale też pobudzi rozwój zupełnie nowych rynków. Będzie jednak wymagał szeregu nowych inwestycji.

 Prace nad strategią wodorową trwają. Ten dokument jest niezbędny, bo wskaże kierunki i wyznaczy ramy działań niezbędnych, żeby osiągnąć konkretne cele związane ze standardami emisyjności, a docelowo też z neutralnością klimatyczną. Będzie punktem odniesienia dla tych, którzy już realizują pewne działania, aby potwierdzić słuszność tych koncepcji. Mowa tu o strategiach dużych koncernów, ale też mniejszych firm. Natomiast dla tych, którzy jeszcze mają wątpliwości, ta strategia będzie formą drogowskazu – mówi agencji Newseria Biznes dr hab. inż. Jakub Kupecki, profesor Instytutu Energetyki, kierownik Centrum Technologii Wodorowych.

Nad strategią wodorową, która ma zostać opublikowana w I kwartale 2021 roku, pracował zespół przy Ministerstwie Klimatu, a następnie Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Dokument jest obecnie w fazie uzgodnień międzyresortowych. Rząd liczy, że rozwój rynku wodoru w Polsce zapewni bodziec do rozwoju gospodarczego, ale też przyczyni się do transformacji energetycznej i ograniczenia krajowej emisji gazów cieplarnianych. Rządowy plan zakłada m.in. współpracę z państwowymi spółkami, które będą inwestować w wodór, i wykorzystanie mechanizmów finansowych przewidzianych w Europejskim Zielonym Ładzie.

 Strategia nie ma być encyklopedią wiedzy o technologiach wodorowych, jest to na ogół dokument dość skondensowany. Ona nie powinna wskazywać konkretnych rozwiązań technologicznych. To jest dokument z założenia wyznaczający kierunki. Do roku 2030 czy 2040 na pewno trzeba spodziewać się dużych zmian w uwarunkowaniach rynkowych, dlatego ten dokument będzie musiał odnieść się do tego, co będzie działo się na rynku za kilka czy kilkanaście lat – mówi kierownik Centrum Technologii Wodorowych.

Jak podkreśla, powstanie strategii wodorowej dla Polski będzie impulsem dla rozwoju nowych inwestycji, m.in. w energetyce, ale także w sektorze transportu, w chemii i petrochemii.

– Przedsiębiorstwa muszą zacząć dostosowywać się do nowych standardów i muszą być otwarte na nowe technologie. Wszyscy mamy świadomość, że niekoniecznie będą to technologie najbardziej opłacalne ze stricte ekonomicznego punktu widzenia, ale docelowo, w długofalowym horyzoncie będą oferowały znacznie więcej. I tak na to należy patrzeć. Dziś musimy zainwestować trochę więcej niż w klasyczne technologie, ale dzięki temu w horyzoncie dekady czy dwóch unikniemy jeszcze większych inwestycji, od których wówczas nie będzie już odwrotu – mówi Jakub Kupecki.

Polska już w tej chwili – z produkcją na poziomie ok. 1 mln ton rocznie (globalnie ok. 74 mln ton) – jest liczącym się graczem na rynku tzw. szarego wodoru, produkowanego z paliw kopalnych. Stosuje się go głównie jako surowiec w chemicznych procesach produkcji (np. amoniaku) i procesach rafineryjnych (największym producentem jest Grupa Azoty). Przyszłość rynku to jednak tzw. wodór zielony, niskoemisyjny, produkowany z odnawialnych źródeł. W tej chwili stanowi on raptem 5 proc. całkowitej globalnej produkcji tego surowca – wytwarzanie zielonego wodoru wciąż jest droższe od innych form. Rozwój tego segmentu rynku jest na razie w początkowej fazie rozwoju, ale chcąc pobudzić innowacje i ograniczyć emisje, Polska również będzie musiała się na nim odnaleźć.

 Potencjał wykorzystania wodoru w Polsce jest bardzo duży. Zielony wodór, który się pojawi, będzie w dużym stopniu zastępował ten klasycznie wytwarzany w procesie reformingu parowego metanu. Będzie to też wodór dla nowych rynków, m.in. mobilności, wysokosprawnych układów kogeneracyjnych i poligeneracyjnych, które perspektywicznie też będą zasilane tym paliwem. Te rynki dopiero w tej chwili są kreowane – mówi profesor Instytutu Energetyki. – Na pewno będzie to cała część związana z infrastrukturą dla hydrogen mobility, czyli mobilności wodorowej, ale również wszystko wokół tego, tzn. sektor usług, gdzie będą się pojawiały nowe rozwiązania w obszarze IT, nowe materiały, nowe rurociągi do przetłaczania mieszanin wodoru z gazem ziemnym. Wiele sektorów przemysłu będzie musiało inwestować, żeby utrzymać swoją pozycję na rynku.

Polska będzie musiała wprowadzić przyjazne regulacje i zapewnić środki finansowe na inwestycje, żeby zaistnieć na globalnym rynku wodoru. Co istotne, będzie musiała też znaleźć na nim swoją niszę. Trudno będzie jej konkurować z największymi producentami, krajami czy regionami, jak Katar czy Bliski Wschód. Według prognoz Esperis („Gra o wodór. Kto zdominuje rynek wodoru na świecie?”) do 2050 roku to azjatycki rynek będzie największym producentem na świecie, a Chiny, Japonia, Singapur i Korea Południowa będą łącznie odpowiadać za ok. 2/3 globalnego zapotrzebowania i nawet do 75 proc. zużycia wodoru. Aby rozwijać się na tym rynku, Polska będzie musiała sprostać rosnącej globalnej konkurencji i znaleźć swoją specjalizację.

– Widzimy duży potencjał w niszach technologicznych związanych z technologią elektrolizy, ale także z układami wykorzystania zielonego wodoru. Na pewno nie będziemy konkurowali ze światowymi koncernami, które już dzisiaj oferują wiele rozwiązań, bo tego typu wyścig będzie praktycznie od razu skazany na klęskę. Niemniej jednak w tych obszarach high-tech polski potencjał jest bardzo duży, jesteśmy już do tego przygotowani, realizujemy przedsięwzięcia w tym obszarze i ten kierunek wydaje się słuszny – mówi Jakub Kupecki.

Rynek wodoru jako perspektywiczny postrzega też Komisja Europejska, która na początku lipca br. opublikowała swoją strategię wodorową. Dokument ma stanowić impuls do rozwoju tego rynku w Europie, której szacunkowe zapotrzebowanie na wodór w 2030 roku sięgnie 16,5 mln ton. Unijna strategia wodorowa przewiduje wsparcie finansowe i instytucjonalne. Równolegle KE zainicjowała Europejski Sojusz na rzecz Czystego Wodoru (The European Clean Hydrogen Alliance), który ma pomóc w realizacji strategii i do 2030 roku zapewnić inwestycje na poziomie 430 mld euro. Unijny plan zakłada, że w latach 2030–2050 technologie produkcji zielonego wodoru powinny osiągnąć dojrzałość i być wdrażane na dużą skalę we wszystkich sektorach trudnych do dekarbonizacji.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Handel

Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski

– Deregulacja prawa gospodarczego ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia konkurencyjności polskich firm i przyciągania inwestycji – ocenia prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Andrzej Dycha. W tym tygodniu zespół ds. tej deregulacji, który powstał w odpowiedzi na apel premiera Donalda Tuska, przedstawił już pierwsze propozycje zmian, w tym m.in. ograniczenie kontroli firm, uproszczenie przepisów podatkowych i ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców. Prezes PAIH wskazuje, że jednym z punktów tej listy powinno być również wzmocnienie roli izb gospodarczych, które mogą odgrywać większą rolę w dialogu między biznesem a rządem.

Polityka

Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie ponad 134 mld euro

Instytucje UE deklarują w dalszym ciągu mocne poparcie dla Ukrainy. Łącznie w ciągu trzech lat od rozpoczęcia rosyjskiej agresji Unia i jej państwa członkowskie przeznaczyły na wsparcie walczącej Ukrainy i jej obywateli 134 mld euro, w tym ponad 67 mld euro pomocy finansowej i 50 mld wojskowej. Skala potrzeb nadal jest jednak ogromna. Tym bardziej że dalsze wsparcie ze strony amerykańskiego sojusznika stoi pod znakiem zapytania.

Transport

Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.