Mówi: | Jakub Olipra |
Funkcja: | ekonomista |
Firma: | Crédit Agricole |
Światowe ceny żywności najniższe od prawie siedmiu lat. Ten rok w Polsce może przynieść tylko nieznaczne wzrosty
W styczniu ceny żywności i napojów bezalkoholowych były wyższe od tych z początku ubiegłego roku o 0,1 proc., podczas gdy wskaźnik cen wszystkich towarów i usług spadł o 0,7 proc. rdr, czyli mocniej niż w grudniu. Nie należy się jednak spodziewać wyraźnego odbicia cen żywności, która na całym świecie jest najtańsza od niemal siedmiu lat. Dopiero czwarty kwartał przyniesie zwyżkę cen mleka i mięsa.
– Patrząc na globalne tendencje na rynku żywności, jak również na czynniki krajowe, oczekujemy, że inflacja cen żywności w I poł. roku będzie kształtowała się nieznacznie powyżej zera – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jakub Olipra, ekonomista banku Crédit Agricole. – W IV kwartale nastąpi znaczący wzrost dynamiki, do ok. 1,5 proc. pod koniec roku. Niemniej jednak ceny żywności pozostaną niskie.
Głównym czynnikiem oddziałującym na przyspieszenie inflacji będzie według ekonomisty ożywienie na rynku mleka, które podbije jego ceny oraz wzrost cen mięsa drobiowego i wołowego. W mniejszym stopniu podrożeje wieprzowina. Ale to wszystko dopiero w ostatnim kwartale roku. Dodatkowo do dynamiki dołoży się tzw. niska baza, czyli to, że bieżące ceny porównywane będą z ich niskim poziomem z ubiegłego roku. W ciągu dwunastu miesięcy 2015 roku ceny żywności spadły o 1,8 proc., wskaźnik ogólny – o połowę mniej.
Ceny w dół ciągnąć mogą w tym roku owoce i warzywa. Rok temu były drogie ze względu na suszę.
– W miesiącach letnich, w zależności od tego, jak będą kształtowały się zbiory owoców i warzyw, oczekujemy spadku cen w skali roku z uwagi na efekt wysokiej bazy z 2015 roku – prognozuje Olipra. – W ubiegłym roku mieliśmy do czynienia z suszą rolniczą na znacznym terenie kraju, co doprowadziło do znacznych podwyżek cen, zwłaszcza warzyw kapustnych i korzeniowych. Zakładając, że tegoroczne zbiory ukształtują się na średnim poziomie dla poprzednich lat, czyli wyższym niż w 2015 roku, to będzie to czynnik oddziałujący w kierunku spadku ich cen w ujęciu rocznym, czyli obniżenia inflacji żywności w Polsce.
Wzrostowi cen w Polsce nie sprzyja sytuacja globalna. Jak podała FAO (Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa), obliczany przez nią indeks cen żywności miał w styczniu poziom najniższy od niemal siedmiu lat, od kwietnia 2009 roku. Potaniały wszystkie składowe indeksu, czyli mięso, nabiał, zboża, olej roślinny, a nawet cukier, który wcześniej wyraźnie drożał.
– Ceny żywności są bardzo silnie skorelowane z cenami ropy naftowej – tłumaczy zjawisko ekonomista Crédit Agricole. – Wynika to z trzech czynników: po pierwsze, znaczną część kosztów produkcji rolniczej stanowią właśnie ceny ropy, ceny paliw. Drugim czynnikiem jest szerokie zastosowanie produktów rolnych w produkcji biopaliw. Trzecim wreszcie są instrumenty Commodity Index Swap, które zawierają w sobie ceny różnych surowców: rolnych, metalicznych i energetycznych. Handel nimi odbywa się przez inwestorów instytucjonalnych i w sytuacji, gdy spada cena jednego z surowców, automatycznie, by zrównoważyć strukturę indeksu, wyprzedawany jest inny surowiec, co powoduje spadek jego ceny.
Ropa naftowa tanieje niemal nieprzerwanie od połowy 2014 roku. Jej cena w tym czasie spadła z około 100 dolarów za baryłkę do 30 dolarów.
Według prognoz jedynym produktem spośród podstawowych grup, który może w tym roku podrożeć, jest cukier. Jak szacuje centrum analityczne Platts Kingsman, jego deficyt na światowym rynku ma sięgnąć 7 mln ton w sezonie 2016/2017. To zwiększa prawdopodobieństwo wzrostu cen.
– Równowaga na rynku cukru zostanie zakłócona – popyt będzie przewyższał podaż. Przyczynia się do tego zjawisko El Niño, które oddziałuje w kierunku obniżonych zbiorów trzciny cukrowej i produkcji cukru w Brazylii, będącej największym producentem trzciny cukrowej. Zmniejszone opady w Indiach i Tajlandii także będzie wpływać na niższą produkcję – przewiduje Olipra.
Czytaj także
- 2025-04-03: W najbliższych latach wzrośnie zapotrzebowanie na metale i energię. To będzie wpływać na notowania surowców
- 2025-03-26: Złoto przebiło barierę 3 tys. dol. za uncję. Sytuacja na świecie wskazuje na dalsze wzrosty cen
- 2025-03-19: Rekordowy eksport polskiej żywności. Koszty produkcji będą jednak rosły z powodu zmieniających się norm wraz z wprowadzaniem Zielonego Ładu
- 2025-03-05: Nawet 35 proc. Polaków może się zmagać z insulinoopornością. Sygnałami alarmowymi są nagły wzrost wagi ciała, senność i napady głodu
- 2025-02-05: Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna
- 2025-02-03: Ceny najmu mieszkań stabilizują się. Zakończenie wojny w Ukrainie może spowodować odpływ najemców i spadek cen
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2024-12-27: Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2024-11-13: Europejscy rolnicy przeciw umowie UE i Mercosur. Obawiają się zalewu taniej żywności z Ameryki Południowej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.