Newsy

System viaTOLL działa w Polsce 6 lat. Na modernizację i budowę dróg trafiło ponad 8 mld zł

2017-07-06  |  06:45

Ponad 8 mld zł wpłynęło w ciągu ostatnich 6 lat do Krajowego Funduszu Drogowego na modernizację i budowę dróg z elektronicznego systemu poboru opłat drogowych. Dziennie viaTOLL dokładał do KFD 4–5 mln zł. Dodatkowo gromadzone w nim informacje pozwalają zmniejszyć szarą strefę, m.in. poprzez monitorowanie przewozu towarów niebezpiecznych czy podlegających obowiązkom akcyzowym. Elektroniczny system poboru opłat ułatwia też podróże autostradami kierowcom aut osobowych.

– Sześć lat systemu viaTOLL to przede wszystkim 8,1 mld zł, które wpłynęły do Krajowego Funduszu Drogowego. Podstawowe wartości tego systemu to szczelność i równość wszystkich użytkowników wobec obowiązków. Nie można uciec od opłaty, co w konsekwencji poprawia konkurencyjność podmiotów, które uczestniczą w transporcie drogowym. To podstawowe sukcesy, nie tylko finansowe, lecz także mentalne po sześciu latach działania tego systemu – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marek Cywiński, dyrektor generalny Kapsch Telematic Services.

Średnio dziennie do KFD trafia 4–5 mln zł. Najwięcej zysków przynosi autostrada A4 na odcinku zarządzanym przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Tylko od grudnia 2016 do maja 2017 przyniosła ponad 221 mln zł.

Obecnie w systemie zarejestrowanych jest ponad milion pojazdów, wśród nich przeważają Polacy (60 proc. użytkowników i 85 proc. wszystkich przychodów), za nimi są Niemcy i Litwini. Jak wskazuje Marek Cywiński, środki, które trafiają na modernizację i budowę dróg, to nie są jedyne korzyści, jakie system przynosi Skarbowi Państwa.

– System to również miliardy informacji gromadzonych w naszym centralnym systemie, które pozwalają na monitorowanie przewozu towarów niebezpiecznych czy podlegających obowiązkom akcyzowym. Dane pozwalają na zmniejszenie szarej strefy, prowadzą do zmniejszenia przestępczości związanej z wyłudzaniem VAT. Tego typu informacje w coraz większym stopniu są wykorzystywane przez właściwe służby do zmniejszenia skali oszustw podatkowych – przekonuje dyrektor Kapsch Telematic Services.

System to także ułatwienie dla samych kierowców. Zastąpił karty opłaty drogowej. Kierowcy pojazdów o masie powyżej 3,5 ton mają obowiązek zainstalowania urządzenia viaBOX, które pozwala płacić za przejazd zarówno na płatnych drogach krajowych, jak i na autostradach, bez konieczności zatrzymywania się. Obecnie zarejestrowanych w systemie jest 960 tys. pojazdów.

Równolegle rozwijany jest system viaAUTO, który umożliwia samochodom osobowym przejazd autostradami zarządzanymi przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Obecnie w takie rozwiązanie wyposażonych jest ok. 75 tys. pojazdów.

 To system typu multi-lane free flow, w odróżnieniu od systemów, które wymagają zatrzymania zarówno ciężarówek, jak i osobówek. Jednocześnie można elastycznie zmieniać opłaty w zależności od pory dnia czy pory tygodnia i w ten sposób sterować popytem i podażą na przejazd. W konsekwencji rozwiązanie jest o wiele bardziej elastyczne i daje większe możliwości niż w przypadku pozwoleń czasowych, czyli winiet, o których często się w Polsce dyskutuje, nie bardzo rozumiejąc różnicę pomiędzy systemami poboru opłat dla samochodów ciężarowych a samochodów osobowych – tłumaczy Cywiński.

Jak podkreśla, obowiązujący na drogach krajowych, ekspresowych i autostradach zarządzanych przez GDDKiA system spełnia także zasadę „zanieczyszczający płaci”. Do jej stosowania wzywa Unia Europejska w związku z rosnącymi zanieczyszczeniami i mniejszymi nakładami publicznymi na utrzymanie dróg, aby zapewnić bardziej zrównoważony transport i finansowanie infrastruktury.

– To rozwiązanie lepsze niż to, w którym płaci się za samo pozwolenie czasowe i możliwość skorzystania. Polska jest jednym z nielicznych krajów, który ma system poboru opłat dostosowany do tych wymogów UE – podkreśla Marek Cywiński. – Mówimy jednak niestety również o manualnym systemie poboru opłat, który działa na większości autostrad koncesyjnych. Wprawdzie opłaty są ponoszone w zależności od przejechanego dystansu, ale z przeszkodą w postaci bramek – system elektroniczny jest jednym z rozwiązań, które tą barierę jest w stanie pokonać.

Od 9 lipca objętych opłatami viaTOLL zostanie objętych kolejne 360 km dróg krajowych ekspresowych. Łącznie w systemie znajdzie się 3,66 tys. km dróg.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.