Newsy

Szef GDDKiA: możliwe, że wydamy mniej niż 30 mld zł na drogi w tym roku

2012-07-12  |  06:53
Mówi:Lech Witecki
Funkcja:Dyrektor Generalny
Firma:GDDKiA
  • MP4

      Tempo prac na poszczególnych budowach rzeczywiście spada – mówi Lech Witecki, Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad. Problemy finansowe firm budowlanych i spowolnienie prac z tym związane może oznaczać, że z tegorocznego budżetu na budowę dróg nie wszystko zostanie wydane.

    Jak przyznaje w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria szef GDDKiA, nie na wszystkich inwestycjach, które zostały zakontraktowane, tempo prac idzie zgodnie z przyjętym haromonogramem. Przykładem mogą być dwa odcinki autostrady A1.

     Do momentu, kiedy nie wyjaśni się sprawa konsorcjum wszystkich firm i ich kondycji finansowej na tym kontrakcie, prace nie będą prowadzone w takim zakresie, w jakim potrzeba – podkreśla Lech Witecki.

    Prace zahamowało ogłoszenie upadłości polskich spółek w konsorcjum budującym trzy odcinki A1, czyli PBG oraz Hydrobudowy. Na razie ustalono, że część prac od PBG przejmie irlandzka firma SRB.

    Firmy czekają również na decyzje polityków. W środę minister skarbu Mikołaj Budzanowski zapowiedział, że rząd rozważa dwie opcje pomocy PBG: dofinansowanie od państwa w wysokości 385 milionów złotych lub wykupienie kilku spółek należących do grupy.

    To może być zaledwie początek problemów w drogownictwie. Przedstawiciele branży alarmują, że w najbliższym czasie ze względu na zmniejszającą się liczbę inwestycji, drogie materiały i zatory płatnicze, firmy budowlane będą musiały ratować się przed bankructwem na różne sposoby. Najbardziej prawdopodobnym, bo przynoszącym najszybsze efekty, będą zwolnienia. Eksperci szacują, że prace może stracić nawet 150 tysięcy osób.

     – Te problemy mogą mieć wpływ na poziom wydatkowania środków w naszym budżecie zaplanowanym na ok. 30 mld zł. Może być niższy – przyznaje Lech Witecki.

    Dlatego Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w ubiegłym tygodniu wprowadziła usprawnienie, które przyspieszy wypłatę środków dla wykonawców za część zrealizowanych prac.

     – Udało nam się uzgodnić procedurę, dzięki której moglibyśmy przyśpieszyć proces składania przejściowych świadectw płatności przez generalnego wykonawcę. Czyli jak wykonawca złoży do nas ten dokument za faktycznie wykonane prace, równolegle moglibyśmy mu wypłacić część pieniędzy – wyjaśnia szef GDDKiA. – To jest reakcja na to, co dzieje się w sektorze bankowym. W niektórych przypadkach umowy kredytowe są wypowiadane generalnym wykonawcom.

    Z szacunków GDDKiA wynika, że jeszcze w lipcu około 300 mln może wpłynąć na kontrakty i poprawić ich płynność finansową.

    To już kolejne takie narzędzie, proponowane przez GDDKiA. Kilka miesięcy temu wprowadzono przyspieszone płatności.

     – Mamy termin umowny do 48. dnia średnio w kontraktach. Udało nam się zmobilizować wykonawców, że jeśli złożyli komplet dokumentów w terminie, mogliśmy wypłacić te pieniądze wcześniej, niektórym nawet po jednym lub po dwóch dniach – przypomina Lech Witecki.

    Jego zdaniem to usprawnienie pozytywnie wpłynęło, m.in. na budowę odcinka C autostrady A2. Zaproponowane wcześniej rozwiązanie uwzględnia też interesy podwykonawców. GDDKiA wymaga teraz oświadczeń i weryfikuje proces płacenia podwykonawcom przez generalnych wykonawców.

     – Płacimy szybciej wszystkim tym, którzy też szybko regulują swoje zobowiązania wobec partnerów. Nawet w niektórych przypadkach jesteśmy w kontakcie z podwykonawcami. Można znaleźć wiele przykładów na to, że płacimy bezpośrednio podwykonawcom zatwierdzonym, a nie generalnemu wykonawcy, oczywiście za jego zgodą, żeby usprawnić cały proces – tłumaczy Witecki.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

    Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

    Infrastruktura

    Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

    W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.