Newsy

Sztuczna inteligencja wymusza zmianę i podnoszenie kompetencji. Potrzebne będą nowe kategorie specjalistów IT

2023-09-28  |  15:40
Mówi:Wiesław Paluszyński
Funkcja:prezes Polskiego Towarzystwa Informatycznego, członek Sektorowej Rady ds. Kompetencji – Informatyka

Przyspieszonemu rozwojowi sztucznej inteligencji, o której w tym roku – wraz z pojawieniem się ChatGPT – jest bardzo głośno, stale towarzyszy rozmowa o rynku pracy, zagrożeniach i szansach dla niego. Chociaż SI może zastąpić ludzi na niektórych stanowiskach, szczególnie tych związanych z powtarzalnymi i żmudnymi zadaniami, to jednocześnie „wygeneruje” zapotrzebowanie na nową kategorię specjalistów. Wymusi to na programistach podnoszenie i zdobywanie nowych kwalifikacji. Jedynie 20 proc. przedstawicieli firm informatycznych i działów IT firm nieinformatycznych uważa, że dostępne dziś na rynku kompetencje są wystarczające – wynika z badania Sektorowej Rady ds. Kompetencji – Informatyka i firmy Antal.

Wiele powtarzalnych rzeczy, które męczą ludzi i które mogą być zautomatyzowane, to jest obszar zastosowania sztucznej inteligencji. Ale trzeba najpierw umieć opisać swoje procesy, które chcemy zautomatyzować, w odpowiedni sposób zdefiniować nasze potrzeby. Uczenie maszynowe wymaga dobrze przygotowanych danych, w związku z czym tutaj są też potrzebni specjaliści od przygotowania danych. Żeby uzyskać dobrą odpowiedź, musimy mieć dobre dane, w oparciu o które algorytm funkcjonuje – mówi agencji Newseria Biznes Wiesław Paluszyński, członek Sektorowej Rady ds. Kompetencji – Informatyka.

Z przeprowadzonego na początku roku badania „Wpływ trendów rozwojowych nowych technologii na potrzeby kompetencyjne sektora IT” wynika, że zdaniem 85 proc. respondentów w związku z rozwojem sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego w dużej mierze potrzebne będą nowe kompetencje. Tylko nieco mniej, bo 72 proc., uważa, że wzrost popytu na nowe kwalifikacje będzie miał związek także z automatyzacją procesów biznesowych.

– W przedsiębiorstwie, które zajmuje się programowaniem, trzeba się nauczyć innych narzędzi tworzenia programowania. Potrzeba specjalistów, analityków, którzy są dobrymi inżynierami i potrafią w odpowiedni sposób zaplanować proces wytwarzania oprogramowania. W firmie trzeba mieć specjalistów od procesów, umiejętności właściwego opisania procesu, który chcemy zautomatyzować, czasami powiązania go z innymi procesami, które w firmie mają miejsce. Potrzeba specjalisty od zbierania danych, aktualizacji danych, ich weryfikacji, żeby one były prawdziwe. Czyli sztuczna inteligencja nie spowoduje, że raptem iluś ludzi z kwalifikacjami zostanie bezrobotnych – mówi Wiesław Paluszyński.

Jako kompetencje, które staną się potrzebne w związku z wdrażaniem rozwiązań wykorzystujących sztuczną inteligencję, badani menadżerowie najczęściej wskazywali machine learning (68 proc.), python (61 proc.) oraz doświadczenie w pracy z bibliotekami data science i sztucznej inteligencji (56 proc.). Jednocześnie 65 proc. badanych ogółem (w tym 80 proc. menedżerów z sektora IT) oceniło, że dotychczas cenione na rynku kompetencje nie stracą na znaczeniu, a zmieni się jedynie zakres ich stosowania. Jako kwalifikacje, które mogą stracić na znaczeniu najczęściej wskazywano utrzymanie i prowadzenie dokumentacji (22 proc.) oraz kompetencje w zakresie pracy w środowiskach programistycznych (19 proc.).

– Mamy jeszcze dodatkowo kwestię oprogramowania, a ciągle brakuje nam programistów. Sztuczna inteligencja oczywiście w całości nie rozwiąże tego problemu, bo ona sama nie napisze jeszcze dzisiaj zaawansowanego oprogramowania, ale proste funkcje programistyczne czy wsparcie dla programowania już tak – mówi prezes PTI.  – Wreszcie cyberbezpieczeństwo: tutaj sztuczna inteligencja pomaga nam analizować problemy, informacje z różnego rodzaju systemów, które pokazują nam, gdzie jest zagrożenie, ale tak samo testować oprogramowanie. Systemy testowania i zbierania błędów z oprogramowania, które do tej pory były wielce skomplikowane i angażowały wiele osób, w tej chwili przy zastosowaniu sztucznej inteligencji możemy mieć dużo bardziej wydajne.

Chociaż na korzystanie z nisko- i zerokodowych rozwiązań (polegających na tym, że osoby z niewielkim lub żadnym doświadczeniem w programowaniu tworzą, testują i wdrażają aplikacje) decyduje się coraz więcej firm, nie oznacza to mniejszego zapotrzebowania na programistów. Większość takich przedsiębiorstw oczekuje od nich kompetencji miękkich, przede wszystkim zdolność analitycznego myślenia, współpracy i rozwiązywania problemów.

Czyli będą potrzebne kompetencje, które nie podlegają automatycznemu przetwarzaniu. Sztuczna inteligencja w tym obszarze nie zastąpi prawdziwej inteligencji pracownika i to jest chyba największa szansa – podkreśla Wiesław Paluszyński. – Takie proste kompetencje programowania w języku prostego programowania będą zanikały. Natomiast umiejętności wykorzystania bibliotek, wiedzy, modułów, projektów, czyli to wszystko, co wymaga szerszego, horyzontalnego spojrzenia na zastosowanie technologii, to będą kompetencje przyszłości, które będą potrzebne. To oczywiście się nie stanie rewolucyjnie z dnia na dzień. Dlaczego? Dlatego, że firmy, czyli ci, którzy chcą korzystać z produktów i technologii IT, muszą dojrzeć do tego, gdzie i w jakich miejscach ta technologia pomoże im zwiększyć szanse biznesowe.

To, jak podkreśla, jest kolejną dziedziną, w której będą potrzebne nowe kompetencje. Chodzi o umiejętność perspektywicznego myślenia o tym, do czego w danej firmie – małej, średniej czy dużej – można zastosować sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe, gdzie te technologie mogą usprawnić działalność operacyjną.

–  Jedyne, czego jesteśmy pewni w branży teleinformatycznej, to są zmiany. Nikt, kto ukończył studia bądź kurs programowania w jakimś języku, nie mógł założyć, że do końca swojego życia będzie wykonywał taki zawód o takich umiejętnościach, których się nauczył. Mógł być pewien jednego: że za pewien czas musi się nauczyć czegoś innego, musi się rozwinąć. W tej branży będzie trzeba cały czas zmieniać swoje kompetencje, nadążać za rozwojem technologii i potrzebami rynku, który te technologie chce wykorzystać – mówi członek Sektorowej Rady ds. Kompetencji - Informatyka

Ponad trzy czwarte badanych menadżerów zgadza się ze stwierdzeniem, że istnieje dużo możliwości podnoszenia i zmieniania dostępnych na rynku kompetencji, ale jednak nie zapełnią one wszystkich obszarów. Jedynie co piąty twierdzi, że dominujące dziś na rynku kompetencje są wystarczające. Co istotne, postępująca transformacja cyfrowa powoduje, że również firmy, które do tej pory nie były związane bezpośrednio z sektorem IT, będą musiały położyć większy nacisk na umiejętności cyfrowe oraz kwalifikacje swoich pracowników w tym zakresie.

 

 


Publikacja w ramach projektu „Utworzenie i funkcjonowanie Rady ds. Kompetencji Sektora IT” współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój.

 

Fundusze Europejskie | Unia Europejska

 


Sektorowa Rada ds. Kompetencji – Informatyka prowadzona jest przez partnerstwo Polskie Towarzystwo Informatyczne i Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji w ramach projektu współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój.

 

PARP      Sektorowa Rada ds. Kompetencji

 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Transport

Elektryfikacja floty będzie wyzwaniem dla warsztatów i producentów części zamiennych. Popyt na klasyczne komponenty znacząco spadnie

 Dopiero w 2038 roku po europejskich drogach będzie jeździć więcej elektryków niż samochodów spalinowych – wynika z prognoz kancelarii Roland Berger i Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Części Motoryzacyjnych CLEPA. Rynek części zamiennych i warsztatów musi jednak już dziś się przygotować na znaczące przyspieszenie elektryfikacji, która pociągnie za sobą spadek popytu na klasyczne komponenty. Z drugiej strony musi być także gotowy na konieczność równoległej obsługi jeszcze przez wiele lat floty spalinowej oraz elektrycznej. Chociaż nadchodzące lata będą okresem dużych zmian i wyzwań, to rynek widzi też dla siebie szanse. 

Problemy społeczne

O pracownikach 50+ krąży wiele szkodliwych stereotypów. Ta grupa wiekowa wymaga dostrzeżenia i docenienia na rynku pracy

Wraz ze starzeniem się społeczeństwa na polskim rynku pracy przybywa osób w wieku 50+ i ten trend będzie się tylko nasilać. Ich sytuacja jest jednak skomplikowana: z jednej strony pracodawcy doceniają ich staż, lojalność i doświadczenie, z drugiej strony nadal obecne jest zjawisko ageizmu, a wielu pracodawców – niezależnie od kompetencji dojrzałych pracowników – preferuje zatrudnienie młodszych osób, które mają niższe oczekiwania płacowe. Statystyki pokazują, że w tej sytuacji dla wielu starszych pracowników rozwiązaniem jest własny biznes – według danych CEIDG w 2022 roku osoby po 50-tce założyły ponad 35 tys. nowych, jednoosobowych działalności gospodarczych, czyli 12 proc. wszystkich zarejestrowanych w tym czasie.

Prawo

Algorytmy mają niższą skuteczność w wykrywaniu plagiatów muzycznych niż ludzie. Mogą być jednak cennym narzędziem pomocniczym

Sztuczna inteligencja nie zastąpi ludzi w ocenianiu, czy dany utwór muzyczny jest plagiatem – uważają naukowcy z Auckland. Analizie poddano 40 historycznych spraw o plagiat. Sztuczna inteligencja wykazała o 8 pkt proc. niższą skuteczność niż ludzie. Do podstawowych ograniczeń zastosowania algorytmów w takich sprawach zalicza się zbyt małą i obarczoną błędem selekcji bazę wiedzy. Sztuczna inteligencja opiera się bowiem na sprawach, w których zapadły wyroki, nierzadko kontrowersyjne. Większość sporów z oczywistym wynikiem było natomiast rozstrzyganych poza wokandą.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.