Newsy

Branża elektroniki użytkowej szczególnie narażona na oszustwa podatkowe. Firmom brakuje narzędzi, by z tym walczyć

2016-11-14  |  06:45

Firmom z branży elektroniki użytkowej brakuje narzędzi, które umożliwiłyby im ochronę przed oszustami wyłudzającymi VAT. Ze względu na konsekwencje prawne i finansowe, jakie wiążą się z udziałem w karuzeli podatkowej, nawet nieświadomym, unikają więc pozyskiwania nowych kontrahentów. Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego – ZIPSEE „Cyfrowa Polska” proponuje wprowadzenie listy czynności, które przedsiębiorca może wykonać we własnym zakresie, by zweryfikować swoich partnerów biznesowych.

– Przedsiębiorca powinien mieć wykaz prostych procedur formalnych, jak oświadczenia, zaświadczenia, kopie deklaracji VAT-owych, skończywszy na rejestrowaniu wejścia i wyjścia z magazynu numerów seryjnych towarów objętych fakturowaniem – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Michał Kanownik, prezes zarządu Związku Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego – ZIPSEE „Cyfrowa Polska”. –Pozwoliłoby to szybko zweryfikować ścieżkę, jaką podejrzany o nadużycia VAT-owskie towar przeszedł w Polsce. Dzięki temu możliwe byłoby wyśledzenie faktycznego pomysłodawcy karuzeli podatkowej, a nie nieświadomego, niewinnego przedsiębiorcy, który być może się skusił i kupił taniej na rynku podejrzany towar.

Chodzi o nadużycia podczas płacenia podatku od towarów i usług VAT. Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że skala będących w obrocie fikcyjnych faktur, wykorzystywanych do wyłudzeń, jest ogromna. Tylko w ubiegłym roku urzędy kontroli skarbowej w całym kraju wykryły 360 tys. tego rodzaju dokumentów opiewających na kwotę niemal 82 mld zł. Ubiegłoroczne wpływy z VAT wyniosły ok. 120 mld zł.

Walka z tego rodzaju oszustwami jest jednym z priorytetów Ministerstwa Finansów. Pod koniec października rząd przyjął projekt dużej nowelizacji ustawy o podatku VAT. Przewiduje ona objęcie mechanizmem odwróconego obciążenia podatkiem VAT transakcji dotyczących kolejnych produktów i usług (m.in. procesorów, usług budowlanych, niektórych produktów ze złota, srebra i platyny). Z kolei solidarna odpowiedzialność zostanie wprowadzona w obrocie m.in. dyskami twardymi.

ZIPSEE od kilku miesięcy przekonuje resort finansów do wprowadzenia wykazu narzędzi i czynności sprawdzających, które przedsiębiorca mógłby wykonać we własnym zakresie, aby zweryfikować kontrahenta. To pozwoli mu uniknąć wejścia w relacje handlowe z potencjalnym oszustem podatkowym.

– Do tej pory nie udało nam się jednak przekonać do tego ministra finansów – wskazuje Kanownik. – Chodzi o to, aby firmy miały poczucie stabilności, bezpieczeństwa. Dzięki temu mogłyby swobodnie działać na rynku, nie martwiąc się o to, co będzie jutro czy pojutrze. Bez jasnej definicji tego, co trzeba zrobić, aby dochować tzw. należytej staranności, nie da się uspokoić przedsiębiorców w kontekście ewentualnych kontroli skarbowych.

Według ZIPSEE przedstawiona przez ministerstwo nowela zawiera przepisy, które mogą uderzyć w uczciwych przedsiębiorców. Chodzi m.in. niejasne sformułowania w przepisach dotyczących sankcji za tzw. puste faktury, czyli takie, które zostały wystawione za dzieło, które faktycznie nie miało miejsca. W przekonaniu ZIPSEE „Cyfrowa Polska” może się to negatywnie odbić na uczciwych firmach, bo na podstawie takich zapisów organy podatkowe będą mogły nadal zarzucać uczciwym organizacjom (tym nieświadomym, że uczestniczą w transakcji towarem, który podlegał na wcześniejszym etapie obrotu wyłudzeniom VAT), że prawo do odliczenia podatku naliczonego nie jest w ich przypadku zgodne z prawem.

– Przestrzegający zapisów prawa przedsiębiorcy unikają dzisiaj pozyskiwania nowych kontrahentów, bo się tego obawiają – zauważa Michał Kanownik. – Korzystają raczej ze sprawdzonych kooperantów, współpracujących z nimi od lat. Zapewniają oni bowiem podstawowe poczucie bezpieczeństwa, dają gwarancję, że nikt nie zarzuci im braku weryfikacji takiego podmiotu. Przygotowanie wykazu narzędzi do sprawdzenia kontrahentów pozwoliłoby pozyskiwać nowych kooperantów, także zagranicznych. To zapewniłoby rozwój polskiej branży, na przykład dystrybucji IT.

W myśl projektu ustawy urzędnicy skarbowi mają zyskać prawo sprawdzenia zasadności zwrotu VAT w odniesieniu nie tylko do złożonego przez podatnika rozliczenia, lecz także do zeznań podatkowych przedstawionych przez inne podmioty biorące udział w obrocie danym towarem. Istnieje więc ryzyko –zdaniem ZIPSEE – że firmy będą bardzo długo czekać, być może nawet w nieskończoność, na zwrot podatku VAT.

– Jesteśmy szczególnym krajem, gdzie dystrybucja sprzętu IT jest niemal wyłącznie w rękach polskich. To krajowe, zbudowane od podstaw firmy, o które trzeba dbać, stwarzając im możliwości dalszego rozwoju – argumentuje Kanownik. – Chodzi o to, aby utrzymać wysoki potencjał takich podmiotów na rynku, wspomóc tworzenie nowych miejsc pracy, inwestycje nie tylko w dystrybucję, lecz także usługi, co wiąże się również ze wsparciem start-upów. To wszystko są działania, które powinny ułatwiać start młodym przedsiębiorcom i umożliwiać im zarabianie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.