Mówi: | Leszek Tasiemski |
Funkcja: | wiceprezes Rapid Detection Center |
Firma: | F-Secure |
Cyberataki terrorystyczne to tylko kwestia czasu. Narażone są szczególnie sektor energetyczny, finansowy i administracja
Rośnie ryzyko cyberataków terrorystycznych. Eksperci przestrzegają, że ich wystąpienie to tylko kwestia czasu. Mimo że infrastruktura krytyczna w Polsce jest solidnie zabezpieczona, to skutki ewentualnego ataku mogą być bardzo dotkliwe. Szczególnie narażone są sektor finansowy, administracja publiczna, sieci energetyczne oraz firmy wysokiej technologii.
– Cyberterroryzm dotyczy Polski w takim samym stopniu jak innych krajów. To realne ryzyko, które jeszcze się nie zmaterializowało, ale musimy się z tym liczyć. Dotyczy to także polskiej infrastruktury krytycznej, na szczęście jest ona jednak dobrze zabezpieczona. Cyberterroryzm, jeśli się zmaterializuje, będzie naprawdę dotkliwy. Będzie to też precedens, ponieważ cyberataków terrorystycznych dotychczas nie było, ale jest to jedynie kwestia czasu – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Leszek Tasiemski, wiceprezes Rapid Detection Center w F-Secure.
Na celowniku cyberterrorystów mogą się znaleźć takie obiekty jak lotniska czy duże elektrownie. Według ekspertów cyberzagrożenia będą się stawały stopniowo bardziej groźne niż terroryzm w tradycyjnym rozumieniu tego słowa.
Ostatnie miesiące pokazały, że cyberprzestępcy atakują coraz śmielej nie tylko firmy, lecz także rządy i jednostki administracji. Wykorzystują do tego luki w zabezpieczeniach, nieostrożność pracowników i inne środki, dzięki którym złośliwe oprogramowanie w klasycznym wydaniu odchodzi do lamusa.
– Narażeni są wszyscy, ale przede wszystkim sektor finansowy, administracja publiczna, bo to one przechowują bardzo ważne dane, oraz firmy wysokich technologii, które mają własności intelektualne i projekty, które są wartościowe dla złodziei – mówi Tasiemski.
Badania przeprowadzane przez firmę F-Secure między październikiem 2016 a marcem 2017 roku wskazują, że dziennie dochodzi w Polsce do około 100 tysięcy cyberataków. Najczęstsze ataki to reckon (skanowanie urządzeń i wykrywanie niezabezpieczonych urządzeń), tworzenie botnetów (grupa komputerów zainfekowanych przez szkodliwe programy, które umożliwiają zdalne kontrolowanie komputera) oraz próby infekcji złośliwym oprogramowaniem, przede wszystkim ransomware i adware.
– Z jednej strony możemy się zabezpieczyć poprzez testy penetracyjne, czyli zanim nastąpi atak, zasymulować go i zobaczyć, w jaki sposób organizacja jest przygotowana. Jeśli atak już nastąpi, potrzebna jest pomoc przy analizie powłamaniowej i tzw. incident response, czyli pomoc w zarządzaniu tą sytuacją. Profesjonaliści pomogą klientowi wrócić do stanu operacyjnego, wyczyszczą system z resztek włamania i upewnią się, że używając tego samego wektora, nie dojdzie do ponownego włamania – tłumaczy Tasiemski.
Z wyliczeń Deloitte wynika, że w jednej organizacji jest ok. 150–200 potencjalnych miejsc, które mogą zostać wykorzystane do ataku. Cyberwłamania do firmowych serwerów mogą się okazać bardzo kosztowne. Według badania „Cost of Data Breach Study” z 2016 roku w Stanach Zjednoczonych, na które powołuje się Check Point, pojedynczy koszt wycieku danych z sieci korporacyjnej wynosi 4 mln dol. (wzrost o 5 proc. w stosunku do 2015 roku). Badanie Ponemon Institute dowiodło zaś, że koszt jednorazowego ataku typu malware na jedno urządzenie mobile kosztuje średnio 9,5 tys. dol. Jak jednak przekonuje ekspert, części ataków firmy mogą skutecznie zapobiegać we własnym zakresie. Źródłem cyberataków bardzo często są sami pracownicy.
– Cyberbezpieczeństwo powinno wrosnąć w kulturę organizacyjną, od recepcji po zarząd. To nie tylko domena IT. Powinny być także wdrożone działania mające zachować higienę internetową i zachęcające ludzi do aktywnego raportowania podejrzanych sytuacji. Dość często widzimy, że pracownicy zdają sobie sprawę z tego, że coś jest nie tak, ale obawiają się, że to była ich wina i boją się konsekwencji. Dochodzi więc do incydentu, który przez dłuższy okres pozostaje niezauważony i następuje jego eskalacja – podkreśla Leszek Tasiemski.
Czytaj także
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-06-13: Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
- 2025-05-27: Globalny sektor finansowy mocniej otwiera się na blockchain. Nowe regulacje likwidują kolejne bariery na rynku
- 2025-05-14: Dyrektywa unijna zmienia podejście do cyberbezpieczeństwa. W Polsce trwają prace nad jej wdrożeniem
- 2025-04-14: Nowe technologie podstawą w reformowaniu administracji. Będą też kluczowe w procesie deregulacji
- 2025-03-27: Powstanie europejska strategia dotycząca zdrowia psychicznego młodych. Kraje łączą siły, by chronić ich przed cyberzagrożeniami
- 2025-04-24: Ataki cybernetyczne na kolej stają się coraz częstsze. Hakerzy zwykle chcą doprowadzić do paraliżu
- 2025-02-20: Coraz więcej Europejczyków jest za zaostrzeniem polityki migracyjnej. To skłania ich w kierunku prawicowych i konserwatywnych partii
- 2025-05-06: Czterech na 10 Polaków miało do czynienia z deepfake’ami. Cyberprzęstępcy coraz skuteczniej wykorzystują manipulowane treści
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Transport

Polska przeciwna przedłużeniu umowy UE–Ukraina o transporcie drogowym. Uderza ona w krajową branżę transportową
Parlament Europejski większością głosów poparł przedłużenie umowy o transporcie drogowym między Unią Europejską a Ukrainą do końca 2025 roku. Zdaniem polskich europosłów, którzy głosowali przeciw, podtrzymanie liberalizacji przewozów drogowych przyczyni się do dalszego obniżenia konkurencyjności polskich firm transportowych. W przeciwieństwie do ukraińskich przewoźników muszą one spełniać szereg unijnych wymogów. Polska delegacja planuje przedstawić swoje stanowisko europejskiemu komisarzowi ds. zrównoważonego transportu i turystyki.
Transport
M.Kobosko: Wszyscy zapłacimy za eskalację między Izraelem a Iranem. Kraje UE powinny robić więcej dla budowy swojego własnego bezpieczeństwa

– Mrzonki o armii europejskiej są mrzonkami, to trzeba sobie jasno powiedzieć. Każdy z krajów członkowskich Unii Europejskiej musi, i to się na szczęście już dzieje, nie tylko myśleć i mówić, ale też robić coraz więcej dla budowy swojego własnego bezpieczeństwa w koordynacji wspólnej – uważa Michał Kobosko, poseł do Parlamentu Europejskiego z Polska 2050. W kontekście światowych konfliktów, w tym na linii Izrael–Iran, jego zdaniem Polska powinna się skupić na współpracy zarówno ze Wspólnotą, jak i Stanami Zjednoczonymi.
Muzyka
Trwający Festiwal Mozartowski przyciąga tłumy melomanów. To jedno z najważniejszych wydarzeń w stolicy

Artystka zaznacza, że za sprawą Warszawskiej Opery Kameralnej jeszcze przez dwa tygodnie Warszawa będzie rozbrzmiewać Mozartem. Kolejna edycja festiwalu poświęconego temu wybitnemu kompozytorowi zajmuje ważne miejsce w kulturalnym kalendarzu stolicy i przyciąga tłumy melomanów. A przed nimi jeszcze sporo atrakcji. Alicja Węgorzewska szczególnie zaprasza na dwie premiery, jedną skierowaną do młodych odbiorców, drugą – dedykowaną koneserom. Niezwykle ciekawie zapowiada się także nowy sezon artystyczny w WOK-u. Twórcy już pracują nad kolejnymi spektaklami i nagrywają nowe płyty.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.