Mówi: | Marek Zagórski, minister cyfryzacji prof. Jacek Leśkow, dyrektor NASK Roman Malinowski, dyrektor ds. Rejestru Domen Internetowych, NASK |
Cyberbezpieczeństwo, bigtechy i dezinformacja wśród największych wyzwań dla rozwoju internetu w 2020 roku. Część z nich wiąże się z wdrożeniem sieci 5G
Wielkimi krokami zbliża się komercyjne uruchomienie w Polsce sieci 5G. Nowa technologia, a także rozwój Internetu rzeczy, pociągają za sobą zwiększenie znaczenia zagrożeń cybernetycznych, dlatego kluczowe w tym kontekście będą m.in. kwestie ochrony danych, cyberbezpieczeństwa i rozbudowy infrastruktury. W skali globalnej wyzwaniami dla rozwoju internetu pozostają m.in. dezinformacja i monopol technologicznych gigantów, czyli tzw. grupy GAFA. – Wszystkie te wyzwania będą w tym roku dyskutowane, także w Polsce – mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski.
– Zjawiska takie jak dezinformacja, cyberprzemoc czy cyberprzestępczość są dla internetu największym zagrożeniem. Kradzieże tożsamości, próba wykorzystywania internetu do prowadzenia działalności agresywnej w stosunku do innych państw – te zjawiska prowadzą do różnych ograniczeń. Wyzwaniami są także rola mediów społecznościowych i dyskusja o łańcuchu wartości – kto i w jakim stopniu powinien wpływać na rozwój infrastruktury i w nią inwestować oraz jak sprawiedliwie dzielić zyski z internetu poprzez odpowiednie regulacje – mówi agencji Newseria Biznes Marek Zagórski, minister cyfryzacji.
Jak podkreśla, w tym kontekście nie ustaje dyskusja o pozycji technologicznych gigantów, którzy mają decydujący wpływ na rynek technologiczny. Tak zwane bigtechy zagrażają konkurencyjności rynku i konsumentom, którzy często nie mają kontroli nad tym, jak wykorzystywane są ich dane osobowe i informacje o ich aktywności w sieci. W Stanach Zjednoczonych i wielu krajach Europy nasiliły się w ostatnim roku działania urzędów monopolowych wymierzone w tzw. grupę GAFA (Google, Amazon, Facebook i Apple).
– Internet jest fantastycznym narzędziem, ale jednocześnie sprzyjającym monopolizacji. Mamy do czynienia z dominacją gigantów technologicznych – mówi Marek Zagórski. – Wszystkie te wyzwania będą w nadchodzącym roku dyskutowane także w Polsce. Internet jest dynamiczny, pojawiają się coraz to nowe wyzwania i zagrożenia, ale także nowe możliwości. Dlatego dyskusja powinna się toczyć, bo dzięki niej będziemy w stanie wytyczyć granice.
W kontekście rozwoju internetu i ograniczania dominacji tzw. grupy GAFA ważnym elementem jest podatek cyfrowy. W ciągu kilku kolejnych miesięcy Komisja Europejska ma przedstawić projekt daniny obowiązującej we wszystkich krajach UE. Taki krok rozważa też polski rząd, który wstrzymuje się jednak do czasu decyzji Brukseli. Jak dotąd na wprowadzenie podatku cyfrowego na własną rękę zdecydowały się już m.in. Czechy (7-proc. stawka zacznie obowiązywać z początkiem 2020 roku).
– Wyzwaniem dla internetu w kolejnych latach będzie szybkość działania, a po drugie – wprowadzenie internetu rzeczy opartego na technologii 5G i wypracowanie w tym zakresie odpowiednich standardów – podkreśla prof. Jacek Leśkow, dyrektor NASK.
W Polsce komercyjne wdrożenie sieci 5G zbliża się wielkimi krokami. Testy tej technologii były już prowadzone w Warszawie i kilku innych dużych miastach, a we wrześniu ub.r. prezydent Andrzej Duda podpisał tzw. megaustawę telekomunikacyjną, która wprowadza ułatwienia niezbędne do rozwoju nowej technologii. Na jej upowszechnieniu mają skorzystać konsumenci, MŚP i cała gospodarka.
Wdrożenie 5G oznacza jednak szereg wyzwań. Będzie wiązać się m.in. z koniecznością rozbudowy infrastruktury telekomunikacyjnej, wliczając w to infrastrukturę szkieletową oraz nowe punkty dostępowe i stacje bazowe. Potrzebne będą środki finansowe, jak i nowe regulacje, które to umożliwią. Polski Instytut Ekonomiczny szacuje koszty uruchomienia nowej technologii w Polsce na 20,3 mld zł. Z punktu widzenia rozwoju sieci 5G kluczowe będą również kwestie ochrony danych i cyberbezpieczeństwa nowej sieci i jej poszczególnych komponentów, oraz odpowiednia edukacja społeczeństwa.
– Wyzwaniem dla nas obecnie jest nie tylko IoT (internet rzeczy – przyp. red.) i 5G, lecz także walor edukacyjny. Część mediów koncentruje się na tym, żeby przerażać widzów czy słuchaczy różnymi zagrożeniami. Oczywiście niebezpieczeństwa istnieją, ale patrzymy na pozytywny aspekt tej nowej rewolucji cyfrowej, która się na naszych oczach rozgrywa – mówi prof. Jacek Leśkow.
– Bezpieczny i coraz szybszy internet – tego oczekują od nas wszyscy użytkownicy, zarówno biznes, instytucje rządowe, jak i zwyczajni internauci – wskazuje Roman Malinowski, dyrektor rejestru krajowego .pl – domeny narodowej. – Największym wyzwaniem jest dziś utrzymanie otwartości sieci – tak jak do tej pory, ale z zachowaniem prywatności i bezpieczeństwa. Możemy mówić o przetwarzaniu danych, algorytmach i sztucznej inteligencji, ale to są elementy pochodne, które dzieją się w ekosystemie internetu. Sieć musi pozostać otwarta dla wszystkich.
Jak podkreśla, większe bezpieczeństwo w sieci będzie wymagać wypracowania pewnego kompromisu pomiędzy wszystkimi jej użytkownikami – od pojedynczych internautów po rządy i duże koncerny – oraz wdrożenia regulacji, które będą z jednej strony chronić prywatność, a z drugiej – inwestycje w gospodarkę cyfrową.
– Wszystkie strony tego kompromisu muszą ustąpić, zgodzić się na pewną wspólną regulację. Istotne jest, żeby nie wyłączyć nikogo z dyskusji o tym, jak ta regulacja ma wyglądać, czego ma dotyczyć i jak ma być zaimplementowana – mówi Roman Malinowski. – Rok 2019 był okresem dobrych zmian w internecie. To był kolejny rok jego dojrzałego użytkowania i tak będzie również w 2020 roku.
Jak ocenia dyrektor NASK, przyszły rok nadal będzie upływać pod znakiem dyskusji o równowadze pomiędzy bezpieczeństwem a wolnością słowa w internecie. Prof. Jacek Leśkow podkreśla, że nie jest ona niczym nowym, ale zupełnie nowy wymiar ma zasięg tej debaty, ponieważ obecnie cyfrowe media i cyfrowe środowisko komunikowania się umożliwiają propagowanie rozmaitych poglądów z dużą szybkością i na dużą skalę. To z kolei stwarza szereg zagrożeń związanych m.in. z dezinformacją.
Fake newsy to narastający problem, którego efektem jest spadek zaufania społecznego. Przeciwdziałanie temu zjawisku jest trudne, ponieważ w dobie cyfrowej fałszywe informacje rozprzestrzeniają się błyskawicznie i są nie do zatrzymania. Eksperci zauważają, że fake newsów nie da się oddzielić od faktów, dopóki nie zmienią się nawyki czytelników, przyzwyczajonych do szybkiej i pobieżnej konsumpcji treści. Stąd potrzebny jest większy nacisk na edukację.
– Osoby, które nie mają pojęcia na dany temat, wypowiadają się w sposób autorytarny, tworzą przykładowo swój blog, a potem te wypowiedzi są multiplikowane i – często nieświadomie, bez złych intencji – powstaje fake news. Dlatego musimy nauczyć się filtrować informacje, oddzielać szum informacyjny od autentycznych treści. Wielkim wyzwaniem jest również to, jak zdefiniować autorytety, gdzie szukać fachowców, kogo słuchać i jak konstruować sobie spójny obraz rzeczywistości w świecie cyfrowym – mówi prof. Jacek Leśkow.
Jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Komisji Europejskiej, 68 proc. obywateli UE spotyka się ze zmanipulowanymi lub fałszywymi informacjami co najmniej raz w tygodniu. W Polsce ma z nimi do czynienia ponad połowa internautów – wynika z tegorocznego badania NASK. 35 proc. natrafia na nie przynajmniej raz w tygodniu lub częściej. Mimo to co piąty internauta (19 proc.) nie sprawdza wiarygodności internetowych informacji ani ich źródeł.
Czytaj także
- 2025-05-13: Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie
- 2025-05-02: Im bliżej wyborów prezydenckich, tym więcej dezinformacji. Polacy nie umieją jeszcze jej rozpoznawać
- 2025-05-14: Dyrektywa unijna zmienia podejście do cyberbezpieczeństwa. W Polsce trwają prace nad jej wdrożeniem
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-04-14: Nowe technologie podstawą w reformowaniu administracji. Będą też kluczowe w procesie deregulacji
- 2025-04-02: Zapobieganie cyberuzależnieniom wśród dzieci wymaga dużego zaangażowania rodziców. Zakazy nie są wystarczające
- 2025-03-12: Klienci oczekują od salonów optycznych nie tylko profesjonalnych badań wzroku. Ważne jest także doradztwo w doborze oprawek
- 2025-04-24: Ataki cybernetyczne na kolej stają się coraz częstsze. Hakerzy zwykle chcą doprowadzić do paraliżu
- 2025-02-26: Cyfrowe euro coraz bliżej. Europejski Bank Centralny przygotowuje się do rewolucji w systemie płatności
- 2025-05-06: Czterech na 10 Polaków miało do czynienia z deepfake’ami. Cyberprzęstępcy coraz skuteczniej wykorzystują manipulowane treści
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca
5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.
Ochrona środowiska
Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.
Handel
Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

– Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.