Newsy

Elektronika noszona coraz popularniejsza. Może jednak zagrażać prywatności użytkowników

2014-11-06  |  06:25

Elektronika noszona, czyli wearables, to wygodne rozwiązanie dla użytkowników. Niestety mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że dość poważnie zagraża ona prywatności. Urządzenia tego typu gromadzą dane osobowe, te zaś mogą być przesyłane do firm partnerskich producenta danego sprzętu lub paść łupem cyberwłamywaczy – przestrzegają eksperci.

Dostęp do naszych danych mogą uzyskać największe światowe koncerny – mówi Marek Porzeżyński, prawnik z kancelarii Chałas i Wspólnicy. – Dane tego typu są szczególnie cenne dla przeróżnych firm reklamowych, które – dysponując nimi – mogą kierować swoje reklamy do odpowiedniej grupy odbiorców. Bazy danych osobowych mają bardzo dużą wartość rynkową i są chętnie kupowane przez firmy zajmujące się marketingiem.

Większość użytkowników nabywających gadżety elektroniczne nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że producent nie tylko gromadzi ich dane osobowe, lecz także ma dostęp do zapisów aktywności, jakie rejestruje dane urządzenie. Wielu użytkowników nieświadomie nie wyłącza swoich urządzeń w momencie, kiedy nie chcieliby, aby ich aktywność była monitorowana, co jest możliwe dzięki wbudowanym elementom nagrywającym zarówno dźwięk, jak i obraz, a także parametry medyczne (np. rytm pracy serca, tętno itp.).

Jak jednak podkreśla Porzeżyński, sama sprzedaż danych osobowych koncernom reklamowym nie jest największym zagrożeniem, jakie niesie za sobą używanie elektroniki noszonej. O wiele groźniejsza i brzemienna w skutkach może okazać się działalność hakerów, którzy włamując się do bazy danych na serwerach producenta, mogą uzyskać wszelkie zapisane tam informacje o użytkowniku. Kradzież tego typu informacji nie jest dla specjalistów trudnym wyzwaniem.

Jeżeli już decydujemy się na korzystanie z takich urządzeń, bardzo trudno zabezpieczyć się przed zhakowaniem. Takie włamanie może nastąpić dosłownie w każdym momencie, a użytkownik może nawet o tym nie wiedzieć – ostrzega Marek Porzeżyński. – Urządzenia tego typu są nowymi gadżetami, więc nie ma jeszcze wyspecjalizowanej technologii czy oprogramowania, które mogłyby skutecznie zapobiegać takim naruszeniom. Jak jednak pokazuje rozwój technologii komputerowych, nawet mając już takie zabezpieczenia, nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co hakerzy mogą z nimi zrobić, kiedy uda im się je złamać.

Wraz z pojawieniem się elektroniki noszonej pojawiają się także związane z nią implikacje prawne dotyczące ochrony danych osobowych. Co prawda nie było jeszcze żadnych spraw tego typu ani w Polsce, ani na świecie, należy jednak pamiętać o tym, że jest to dopiero początek upowszechniania się takich gadżetów. Jak wykazały to ostatnie badania, w samych Stanach Zjednoczonych już 20 proc. społeczeństwa dysponuje takim sprzętem elektronicznym. W Polsce nie przeprowadzano jeszcze na ten temat sondy, nie ma również żadnych statystyk dotyczących wearables, jednak Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych zaapelował o rozsądek podczas używania takiego sprzętu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

Konsument

35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

Problemy społeczne

Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.