Newsy

Komisja Europejska uwolni internet. Chce pobudzić inwestycje szerokopasmowe

2014-07-11  |  06:55

Przyjęcie przez Komisję Europejską wniosku deregulacyjnego, złożonego przez Urząd Komunikacji Elektronicznej, znacznie poprawi warunki inwestowania na rynku telekomunikacyjnym. Eksperci przewidują, że pomoże to w rozwoju internetu szerokopasmowego, a pod tym względem Polska wciąż jest w ogonie Europy. Według Europejskiej Agendy Cyfrowej do 2020 roku w kraju będzie potrzebnych ponad 9 mln nowych łączy, których wartość szacowana jest na 26 mld zł. Z tego 20 mld zł będą musiały wyłożyć firmy prywatne.

Potencjał rynku cyfrowego w Polsce jest bardzo duży. Jak pokazują unijne dane, pod względem dostępu do szerokopasmowego internetu jesteśmy na szarym końcu Europy – zaledwie 70 procent kraju ma dostęp do szybkiego internetu.

Będziemy potrzebowali około 9 mln nowych łączy do 2020 roku. To potężne zadanie organizacyjne, wielka inwestycja, którą Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji ocenia na około 25-26 mld zł – szacuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Krzysztof Blusz, wiceprezes zarządu demosEUROPA – Centrum Strategii Europejskiej.

Choć blisko 20 procent potrzebnej kwoty zapewnią środki unijne, to pozostałą część będą musieli pokryć prywatni inwestorzy. Aby mogło to jednak dojść do skutku, potrzebne są odpowiednie warunki do inwestowania. Zdaniem eksperta pomoże w tym inicjatywa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, który skierował do Komisji Europejskiej wniosek o deregulację rynku telekomunikacyjnego.

Warunki inwestowania zostaną wówczas poprawione dla tych graczy, którzy do tej pory podlegali regulacji ograniczającej ich możliwości rozwoju biznesu, a także rentowności czy zyskowności na tym rynku – mówi Blusz. – Komisja Europejska zawsze stała na straży rynku, uznając, że im lepiej jest zintegrowany, tym lepsza sytuacja zarówno dla podmiotów rynku oferujących usługi, jak i konsumentów. Po drugie Komisja Europejska zawsze stoi na straży równych warunków konkurencji dla wszystkich graczy na rynku.

Wprowadzona kilka lat temu regulacja miała na celu zlikwidowanie dominującej pozycji TP SA (dzisiejszej Orange Polska) na rynku. Spółka miała wówczas 80 procent udziału w rynku usług internetowych. Dziś na terenie 76 gmin zaproponowanych do deregulacji udział firmy nie przekracza 30 procent, a wielu miastach jest znacznie niższy.

Blusz podkreśla korzyści z propozycji UKE. Dodaje, że regulacje powinny być wprowadzane wyłącznie tam, gdzie rynek nie jest w stanie samodzielnie sobie poradzić i konieczne są okresowe ingerencje. Kiedy zmieniają się warunki, interwencja może zostać przerwana.

Komisja Europejska mówi wyraźnie, że polityka regulacyjna nie może wypychać prywatnych inwestycji z rynku, ale musi służyć angażowaniu prywatnych inwestorów i ich środków. Oznacza to, że po pierwsze nie może zmieniać warunków rentowności i korzyści dla inwestorów z tej inwestycji, ale także nie może powodować zniekształceń rynku i jego mechanizmów – ocenia Blusz.

Firma, która działa na zderegulowanym rynku oferuje klientom produkty na promocyjnych zasadach, a to przyczynia się do zwiększenia popytu. Szerszy dostęp do internetu to natomiast pobudzenie gospodarki, pojawiają się nowe miejsca pracy, wpływa to również na mobilność społeczeństwa.

Ekspert demosEUROPA podkreśla, że to na obszarze gospodarki cyfrowej, obok energetyki, będą koncentrowały się działania gospodarcze i ekonomiczne Europy w nowej perspektywie budżetowej.

To zresztą jest doskonale odzwierciedlone w różnych instrumentach, które mamy w nowej perspektywie finansowej, poczynając od Connecting Europe Facility, także poprzez kilka innych funduszy. To, co będzie ważne, to oczywiście wszystkie elementy regulacyjne, elementy traktowania pomocy publicznej w krajach członkowskich, które będą służyć kreowaniu przyjaznego otoczenia dla inwestorów – podsumowuje Krzysztof Blusz. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Sieci handlowe oferują coraz więcej ryb ze zrównoważonych połowów. Lidl i Kaufland wśród liderów

W Polsce 11 sieci handlowych prowadzi sprzedaż ryb i owoców morza ze zrównoważonych połowów w swoich markach własnych​. Produkty z certyfikatem MSC znajdują się na półkach sklepowych w ponad 20 tys. lokalizacjach w kraju – zarówno w dużych marketach, jak i małych sklepach. Organizacja MSC opublikowała właśnie ranking sieci zaangażowanych w promocję zrównoważonych połowów. Na jego czele znalazły się Lidl, Kaufland, ALDI i Biedronka. Przedstawiciele MSC zwracają uwagę, że wciąż jest duży potencjał wzrostu.

Infrastruktura

Dane satelitarne wspomagają leśników. Pomagają przeciwdziałać pożarom oraz kradzieżom drewna

Na niskiej orbicie okołoziemskiej jest 10 tysięcy sztucznych satelitów i ciągle ich przybywa. W każdej sekundzie przesyłają na ziemię wiele cennych danych, które są wykorzystywane w różnych dziedzinach – meteorologii, telekomunikacji, transporcie, zarządzeniu kryzysowym czy badaniach naukowych. Są one także cennym narzędziem w rękach leśników. Dane pochodzące z orbity są wykorzystywane m.in. w ochronie przeciwpożarowej lasów, ale też pomagają w identyfikowaniu obszarów narażonych na działanie złodziei drewna.

Edukacja

Ubóstwo menstruacyjne wciąż jest problemem w Polsce. Nowy program MEN ma z nim walczyć

Menstruacja wciąż jest w Polsce tematem tabu. Co trzecia dziewczynka nie jest przygotowana na pierwszą miesiączkę, co oznacza, że w rodzinach rzadko rozmawia się na ten temat – wynika z badania przeprowadzonego dla Kulczyk Foundation w 2020 roku. Eksperci wskazują także na wciąż obecne ubóstwo menstruacyjne, na które składa się m.in. brak dostępu do podpasek czy tamponów, a także piętnowanie menstruacji. Nowy program resortu edukacji ma z tym zjawiskiem walczyć.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.