Newsy

Nowa technologia ograniczy liczbę wypadków drogowych i związane z nimi koszty. Ubezpieczyciele coraz chętniej sięgają po takie rozwiązania

2018-08-01  |  06:15

Systemy telematyczne są coraz powszechniej wykorzystywane w branży ubezpieczeniowej do indywidualnej oceny kierowców na podstawie ich stylu jazdy. Dzięki temu doświadczony kierowca może zapłacić mniej za polisę. Telematyka, która skłania kierowcę do ostrożniejszej jazdy, może też ograniczyć liczbę wypadków drogowych i związanych z nimi kosztów. W Polsce takie rozwiązania dopiero raczkują, ale możliwość ich wykorzystania analizuje już większość towarzystw ubezpieczeniowych i firm transportowych, którym telematyka pomaga w zarządzaniu flotą i redukcji kosztów.

– Telematyka jest bardzo popularna w systemach komunikacyjnych, w szczególności w ubezpieczeniach komunikacyjnych. Kierowca ma przy sobie np. telefon komórkowy ze specjalną aplikacją, która korzysta z zamontowanych czujników i zbiera dane o lokalizacji samochodu oraz zachowaniach kierowcy, takich jak przyspieszenie, gwałtowne skręty czy przekroczenia prędkości. Te dane są przekazywane do systemu chmurowego, analizowane, a następnie specjalne algorytmy oceniają kierowcę – jego słabe i mocne strony dotyczące stylu jazdy. Na tej podstawie jest wystawiana ocena i rekomendacje dla kierowcy dotyczące tego, co może poprawić – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Michał Kręglewski, prezes zarządu Sparkbit.

Systemy telematyczne są wykorzystywane przede wszystkim przez towarzystwa ubezpieczeniowe, którym zależy na tym, aby poznać swoich klientów. Obecnie ceny polis są uniezależnione od czynników takich jak np. wiek czy miejsce zamieszkania. Ideą wykorzystania telematyki w ubezpieczeniach jest to, aby cena polisy była zależna od doświadczenia i stylu jazdy kierowcy. Ci, którzy jeżdżą dobrze i bezwypadkowo, mogą w ten sposób zapłacić mniej za ubezpieczenia auta.

Wykorzystanie systemów monitorujących styl jazdy kierowców może się też przyczynić do poprawy bezpieczeństwa drogowego. W ubiegłym roku ubezpieczyciele wypłacili z tytułu wypadków drogowych ponad 10 mld zł odszkodowań i świadczeń. Dzięki telematyce kierowcy byliby niejako zmuszeni do ostrożniejszej jazdy, co zmniejszyłoby liczbę wypadków.

– Rozwiązania telematyczne w ubezpieczeniach są bardzo popularne w Ameryce Północnej, Wielkiej Brytanii i we Włoszech. W Polsce takie rozwiązania dopiero się pojawiają. Niektóre firmy ubezpieczeniowe już w tej chwili oferują takie produkty, natomiast inne podmioty na tym rynku planują inwestować w tę dziedzinę, ponieważ widzą w niej przyszłość – mówi Michał Kręglewski.

Telematyka wykorzystywana jest nie tylko w branży ubezpieczeniowej, lecz także w całej branży transportowej. Operatorom flot samochodowych zależy bowiem na optymalizacji zużycia paliwa i przewidywaniu ewentualnych awarii, co pomaga uniknąć przestojów i przekłada się na oszczędność kosztów. System telematyczny i zainstalowane w pojeździe czujniki mogą informować operatora floty o stopniu zużycia paliwa, ogumienia czy części, co pozwala im z wyprzedzeniem zaplanować prace naprawcze i konserwacyjne.

Z drugiej strony, systemy telematyczne są przydatne również kierowcom. Śledzą w czasie rzeczywistym sytuację na drodze i trasę pojazdu, informują kierowcę m.in. o przekroczeniu prędkości czy zbyt małej ilości paliwa i najbliższej stacji benzynowej. Wszystko to przekłada się na szybszą realizację dostaw i większą konkurencyjność, dlatego firmy transportowe coraz chętniej inwestuję w tę technologię.

– Firmy na całym świecie widzą, że postęp technologiczny jest bardzo szybki. Szczególnie liczba danych gromadzonych z najróżniejszych źródeł rośnie w sposób wykładniczy. Pojawiają się innowacyjne rozwiązania jak big data, które zbierane dane wykorzystują w celu optymalizacji i pozyskania dodatkowych informacji na temat klientów, możliwych kierunków rozwoju biznesu. Firmy muszą więc w nie inwestować. Według raportu Deloitte do 2021 roku wydatki na nowe technologie będą rosły globalnie o 50 proc. rocznie, to jest bardzo gwałtowny wzrost – podkreśla prezes zarządu Sparkbit.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.