Mówi: | Jacek Czech |
Funkcja: | dyrektor ds. rozwoju Krajowej Izby Gospodarczej |
Ostatnie dni na licytowanie częstotliwości LTE. Ich łączna cena przekroczyła 7 mld zł
Aktualizacja 12:22
Minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki chce w trybie przyspieszonym zmienić zasady przedłużającej się aukcji częstotliwości LTE. Właśnie podpisał rozporządzenie w tej sprawie. Według nowych reguł, jeśli uczestniczy nadal będą podbijać ceny, w 116. dniu dojdzie do automatycznego rozstrzygnięcia. Z decyzją nie zgadza się część operatorów. P4 i Polkomtel uważają, że decyzja MAiC jest niekonstytucyjna. Według Jacka Czecha z KIG rozporządzenie ministra było potrzebne, bo na szybkim zakończeniu aukcji skorzystają zarówno rząd i operatorzy, jak i konsumenci.
– Aukcja trwa bardzo długo. Wielu ekspertów zgłaszało ten problem na początku. Niestety, nie zostali wysłuchani. Dziś mamy sytuację, że aukcja trwa i nikt nie wie, kiedy się skończy – mówi agencji informacyjnej Newseria Jacek Czech, dyrektor ds. rozwoju Krajowej Izby Gospodarczej.
Aukcja częstotliwości 800 MHz oraz 2,6 GHz, służących do budowy sieci szerokopasmowego internetu LTE, trwa od lutego. Łączna wartość ofert złożonych przekroczyła już 7 mld złotych. To ponadczterokrotnie więcej niż początkowe deklaracje licytujących i ponaddwukrotnie więcej niż pierwotnie spodziewała się prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
– Rozumiem ministra Andrzeja Halickiego, że taki krok poczynił. To korzystne dla nas wszystkich, bo musimy wziąć pod uwagę trzy obszary: obywateli, rząd i podmioty, które biorą w tym udział – ekspert KIG
Dla operatorów tak wysokie ceny za częstotliwości oznaczają mniejsze środki na inwestycje. To zaś może opóźnić niezbędne dla cyfrowej gospodarki prace nad infrastrukturą dla szybkiego internetu mobilnego. Bez tego trudno będzie wypełnić założenia Europejskiej Agendy Cyfrowej, co jest zadaniem nie tylko tego rządu, lecz także kolejnego. Sprawne rozstrzygnięcie leży również w interesie obywateli, którym zależy na coraz lepszym dostępie do szybkiego internetu.
Ekspert jest zdania, że pozytywne rozstrzygnięcie aukcji przyniesie korzyści całej gospodarce. W obecnej rzeczywistości dostęp do sieci internetowej jest standardem, zarówno dla dużych przedsiębiorców, jak i lokalnego biznesu.
– Szybki dostęp do internetu jest podstawą. Warto zauważyć, że to dotyczy całej Europy. Polska jest jednym z niewielu krajów, która częstotliwości 800 MHz nie rozdysponowała, wiec jesteśmy już bardzo zapóźnieni. Z punktu widzenia Polski to bardzo proces, którego beneficjentami będziemy wszyscy – wyjaśnia Jacek Czech.
Słuszność takiego rozwiązania sprawy podważają Polkomtel i P4, którzy zwrócili się do prezydenta Andrzeja Dudy z prośbą o zbadanie konstytucyjności rozporządzenia MAiC. Jeśli Trybunał podzieliłby wątpliwości operatorów, aukcja może zostać unieważniona.
– To na pewno jest problemem. Pamiętam, że kiedy wypowiadałem się na ten temat rok temu, to starałem się przestrzegać, że wszystko musi być lege artis, bo w grę wchodzą ogromne pieniądze – zaznacza Jacek Czech.
Rozdysponowanie częstotliwości LTE jest niezbędne do realizacji celów stawianych Polsce przez EAC. Jednym z najważniejszych zadań jest objęcie do 2020 roku całej populacji Unii Europejskiej dostępem do internetu o szybkości minimum 30 Mb/s, a co najmniej połowy użytkowników w każdym z krajów – do internetu o szybkości 100 Mb/s.
Czytaj także
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-04-02: Zapobieganie cyberuzależnieniom wśród dzieci wymaga dużego zaangażowania rodziców. Zakazy nie są wystarczające
- 2025-03-12: Klienci oczekują od salonów optycznych nie tylko profesjonalnych badań wzroku. Ważne jest także doradztwo w doborze oprawek
- 2025-05-20: Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć
- 2025-02-27: Biodegradowalne materiały mogą rozwiązać problem zanieczyszczenia plastikiem. Na razie to jednak kosztowna alternatywa
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2025-01-08: Strach przed porażką i brak wiary we własne siły blokują rozwój przedsiębiorczości kobiet. Częściej zakładają za to firmy z misją
- 2024-12-02: Budowa sieci szybkiej łączności dla polskiej energetyki wchodzi w kolejny etap. Czas usuwania awarii będzie krótszy
- 2024-09-13: M. Lasek: Z rozwojem cargo nie ma co czekać na nowe lotnisko centralne. Zachęty podatkowe mogłyby pomóc
- 2024-08-29: Aplikacja mObywatel zyskuje nowe funkcjonalności. Jeszcze w tym roku pojawi się mStłuczka
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca
5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.
Ochrona środowiska
Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.
Handel
Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

– Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.