Newsy

Polska branża kosmiczna rośnie w siłę. W Polsce powstaną podzespoły do satelitów i statków kosmicznych

2018-05-30  |  06:30
Mówi:Jean-Loic Galle, prezes zarządu, Thales Alenia Space

Bartłomiej Płonka, prezes Śląskiego Centrum Naukowo Technologicznego Przemysłu Lotniczego

  • MP4
  • Jeszcze do niedawna o przemyśle kosmicznym w Polsce mówiło się z przymrużeniem oka. Obecnie sektor ten jest dla polskiego przemysłu zupełnie realny – ocenia Bartłomiej Płonka, prezes Śląskiego Centrum Naukowo-Technologicznego Przemysłu Lotniczego. Polskie firmy są coraz bardziej aktywne w branży kosmicznej, a opracowywane przez nie technologie wykorzystują światowi giganci. W Polsce powstaną m.in. podzespoły do satelitów i statków kosmicznych. Zakłada to umowa podpisana przez Śląskie Centrum Naukowo-Technologiczne Przemysłu Lotniczego z Thales Alenia Space, światowym liderem technologii kosmicznych.

    Śląskie Centrum Naukowo Technologiczne Przemysłu Lotniczego (SCNTPL) podpisało umowę partnerską z Thales Alenia Space, czyli światowym liderem technologii kosmicznych. Współpraca trwała już kilka lat, umowa jest jej zwieńczeniem i zakłada m.in., że w Polsce będą budowane podzespoły do satelitów i statków kosmicznych.

    – Umowa ma kilka wymiarów. Po pierwsze, transfer istniejących technologii strukturalnych z Francji do Polski. Będziemy również rozwijać produkcję w Polsce pod marką SCNTPL. I, co najważniejsze, będziemy wspólnie pracować nad rozwojem przyszłych technologii strukturalnych. Wraz z umową strategiczną podpisaliśmy pierwsze zamówienie na pierwsze elementy struktur satelitarnych, które będą na orbicie okołoziemskiej już w przyszłym roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jean-Loic Galle, prezes zarządu Thales Alenia Space.

    SCNTPL i TAS zaplanowały rozwijać wspólne inicjatywy, które mają na celu badanie, rozwój i produkcję konstrukcji satelitarnych.

    – Polska ma dużą determinację, by rozwijać przemysł kosmiczny. Chce być częścią europejskiej wspólnoty kosmicznej. Europejska Agencja Kosmiczna podjęła inicjatywę skierowaną do nowych państw członkowskich i Polska jest jej częścią. Po drugie, Polska ma bardzo utalentowanych inżynierów, jest również bardzo konkurencyjna, jeżeli chodzi o rozwój i produkcję części mechanicznych dla satelitów – tłumaczy Jean-Loic Galle.

    Eksperci podkreślają, że polskie firmy coraz częściej zostają wykonawcami elementów urządzeń wykorzystywanych w misjach kosmicznych. Taka umowa, jak ta podpisana przez TAS z SCNTPL, to szansa na rozwój dla wielu polskich firm.

    – Do niedawna o przemyśle kosmicznym w Polsce mówiło się z przymrużeniem oka. Podpisanie umowy świadczy o tym, że ten sektor jest dla polskiego przemysłu zupełnie realny i do osiągnięcia. To dla nas wyzwanie, ale też krok milowy w rozwoju firmy i naszych kompetencji – ocenia Bartłomiej Płonka. –Współpracujemy nie tylko z Thales Alenia Space, lecz także zapraszamy do tej bilateralnej współpracy innych polskich przedsiębiorców czy instytucje naukowe i kooperujemy razem, żeby opracować nowoczesne materiały dla lotnictwa i przemysłu kosmicznego.

    W Polsce przemysł kosmiczny dynamicznie rośnie od momentu przystąpienia do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) w 2012 roku. Krajowe firmy otrzymały od tego czasu finansowanie w wysokości kilkudziesięciu milionów euro, co stanowiło silny impuls do rozwoju. Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Jeszcze dwa lata temu na rynku istniało blisko 30 firm, które same identyfikowały się z branżą kosmiczną. Obecnie jest ich już ponad 300, a tylko w ubiegłym roku Polacy złożyli skutecznie ponad 171 aplikacji do Europejskiej Agencji Kosmicznej.

    Polscy naukowcy są też coraz bardziej aktywni. Ostatnim sukcesem polskiego przemysłu był udział w misji NASA InSight gdzie firma Astronika zbudowała unikatowe urządzenie w skali światowej do penetracji powierzchni Marsa – Kret HP3.

    – Polska jest nowym graczem na rynku kosmicznym, więc doświadczenie lokalnych firm nie jest zbyt duże. Minie sporo czasu, zanim jakaś polska firma będzie w stanie samodzielnie zbudować satelitę. Jesteście na początku długiej drogi, ale jestem przekonany, że polskie firmy uczą się bardzo szybko i będą w stanie uczestniczyć w programie europejskim, skierowanym zarówno do klientów instytucjonalnych, jak i komercyjnych. Mogą się – tak jak SCNTPL - również stać częścią globalnego łańcucha dostaw dla takiej firmy jak Thales Alenia – wskazuje Jean-Loic Galle.

    Mimo dynamicznego rozwoju sektora kosmicznego Polska wciąż przeznacza na niego bardzo niewiele – około 0,01 proc. PKB. Dla porównania w Stanach Zjednoczonych i Rosji jest to ok. 0,25 proc. PKB. Powoli zaczyna się to jednak zmieniać, głównie dzięki przyjętej Polskiej Strategii Kosmicznej. Dokument zakłada, że do 2030 roku obroty rodzimych firm z tego sektora mają wynosić co najmniej 3 proc. ogólnych obrotów całej tej branży w Europie. Rodzime firmy mają być bardziej konkurencyjne i w większym stopniu uczestniczyć w programach kosmicznych.

    – Przychodzą lepsze czasy, a w Polsce tym bardziej, ponieważ znamy strategię odpowiedzialnego rozwoju premiera Morawieckiego, już funkcjonuje strategia dla polskiego sektora kosmicznego, jest opracowywany specjalny polski program dla sektora, więc myślę, że to wszystko ma na celu, żeby wspierać ten sektor – przekonuje Bartłomiej Płonka.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

     Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

    Infrastruktura

    Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

    Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

    IT i technologie

    Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

    Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.