Mówi: | Łukasz Kośnik |
Funkcja: | partner w Antal International i dyrektor Antal IT Services |
Polska wyrasta na lidera branży IT w Europie. 4 tys. miejsc pracy dla specjalistów
Polska wyrasta na europejskiego lidera branży w sektorze IT. W 2015 roku mamy wyprzedzić Rosję i stać się największym centrum tych usług w regionie. Na tle konkurencji wyróżniamy się jakością i umiarkowanymi kosztami. Dzięki temu rynek cały czas się rozwija, a zapotrzebowanie na specjalistów rośnie. Firmy przygotowują się obecnie do przyjęcia nawet 4 tys. pracowników IT.
W branży IT zapotrzebowanie na nowych pracowników jest bardzo wysokie. Poszukiwani są fachowcy z doświadczeniem, ukierunkowanym na określone obszary technologiczne albo konkretne projekty.
– Już w tym momencie jesteśmy drugim największym centrum usług IT w Europie Środkowo-Wschodniej, a do 2015 roku wyprzedzimy Rosję i będziemy liderem – prognozuje Łukasz Kośnik, partner w Antal International i dyrektor Antal IT Services. – Szacujemy, że oficjalne dane to około 3 tys. miejsc pracy, natomiast nieoficjalne dane to nawet 4 tysiące żywych miejsc pracy, które są w tym momencie tworzone dla pracowników sektora IT, zarówno specjalistów, jak i menadżerów.
Nasza pozycja cały czas rośnie. Dzięki coraz większemu zaangażowaniu kapitału – w 70 proc. zagranicznego – realizowanych jest coraz więcej inwestycji i inicjatyw gospodarczych.
– Są to obszary takie jak: badania i rozwój, centra usług wspólnych w IT, nearshore i offshore, czyli tzw. centra operacyjne działające na rzecz wewnętrznej lub zewnętrznej organizacji albo dla firm z rejonu Europy, Ameryki bądź Azji – mówi dyrektor Antal IT Services.
W obszarze rozwoju oprogramowania Polska jest numerem trzy, zaraz za Rosją i Indiami, ale już wkrótce możemy wysunąć się na czoło tego wyścigu. Rosja to przede wszystkim Moskwa, która pod względem kosztów jest dzisiaj dużo droższa od Berlina i Londynu. W Indiach z kolei wiele do życzenia pozostawia jakość świadczonych usług. Dochodzi do tego, że niektóre hinduskie firmy, chcąc utrzymać przy sobie kontrahentów z Zachodu, decydują się otwierać oddziały w Europie, w tym w Polsce.
– Jesteśmy rynkiem coraz bardziej dojrzałym, przy dosyć niskim koszcie pracownika w całej inwestycji – mówi Łukasz Kośnik.
Kształcenie zbyt ogólne
By w pełni wykorzystać potencjał sektora, musi zmienić się sposób i zakres współpracy między przedsiębiorcami a środowiskiem akademickim. Jak wykazało badanie „IT@PL – rynek pracy IT w Polsce” pozostawia on dziś wiele do życzenia.
– Tutaj niestety są jeszcze znaczne różnice między tym, co inwestor albo potencjalny pracodawca dostaje na Zachodzi, a tym, co dostaje w Polsce – tłumaczy Łukasz Kośnik. – Na Zachodzie specjalista informatyk jest kształcony w bardzo wąskim zakresie technologicznym, co pozwala mu bardzo szybko wskoczyć w pierwsze projekty, w Polsce to kształcenie jest bardzo ogólne.
To zmusza pracodawców do organizowania dotykowych kursów i szkoleń, co zwiększa koszty pracy i osłabia tempo działania. Natomiast jest też coś, co należy nam zaliczyć na duży plus.
– Pracodawcy podkreślają, że zmienił się etos pracy w Polsce – mówi Kośnik. – Studentów cechuje chęć nauki i pracowitość, zaangażowanie w projekty, czym młodzi Polacy nadrabiają pewne braki edukacyjne.
Antal International wraz z Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych przeprowadziły badanie „IT@PL – rynek pracy IT w Polsce”. Objęło ono pracodawców oraz pracowników sektora IT. Zostało przeprowadzone na początku kwietnia. Podzielono je na dwie części. W pierwszej z nich na szczegółowe pytania odpowiadali menedżerowie dużych, międzynarodowych korporacji. W drugiej części odpowiedzi udzieliło 340 specjalistów i menadżerów IT.
Czytaj także
- 2025-02-26: Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką
- 2025-02-19: Biomimetyczny dron z nogami sprawdzi się w dostawach i misjach ratunkowych. Technologia inspirowana jest wronami
- 2025-02-11: Idea STEM zmienia podejście do edukacji dzieci na całym świecie. Doświadczanie i współpraca zamiast wykładów
- 2025-02-06: Firmy stawiają na coraz większą autonomię pracowników. To ważne szczególnie dla młodego pokolenia
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-19: Unijny system handlu emisjami do zmiany. Po 2030 roku może objąć technologie pochłaniania CO2
- 2024-12-17: Polscy badacze pracują nad kwantowym przetwarzaniem sygnału. To rozwiązanie pomoże zapewnić superbezpieczną łączność
- 2025-01-02: Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
- 2024-12-11: Coraz większa rola sztucznej inteligencji w marketingu. Wirtualni influencerzy na razie pozostają ciekawostką
- 2024-11-22: Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Farmacja

Zbrojeniówka i farmacja kluczowe dla bezpieczeństwa kraju. Polskie firmy walczą o pozycję w obu tych sektorach
Polska gospodarka stoi przed wieloma wyzwaniami – od inflacji i zmian legislacyjnych po dynamiczny rozwój technologii. W tym kontekście kluczową rolę odgrywają przedsiębiorcy, którzy nie tylko napędzają wzrost gospodarczy, ale również inwestują w innowacje, cyfryzację i zrównoważony rozwój. Z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju jednymi z najważniejszych są branże zbrojeniowa i farmaceutyczna.
Konsument
Konsumenci zwracają uwagę na klasę energetyczną sprzętu AGD. To ma wpływ na ich rachunki

Duże AGD ma spory potencjał oszczędności prądu w gospodarstwach domowych i w całym systemie elektroenergetycznym – ocenia APPLiA Polska, związek pracodawców tej branży. Ze względu na postęp technologiczny dziś produkowane urządzenia w najlepszych klasach energetycznych zużywają 10–20 proc. prądu w porównaniu do urządzeń dostępnych 25 lat temu. Do stałego postępu w tym obszarze motywują też wymogi unijne, które z roku na rok się zaostrzają.
Prawo
Polska w końcówce europejskiej stawki pod względem udziału kobiet w zarządach spółek. Zmienić ma to unijna dyrektywa

Udział kobiet w zarządach i radach nadzorczych 140 największych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie na koniec 2024 roku wyniósł 18,4 proc. – wynika z danych 30% Club Poland. Zgodnie z dyrektywą Women on Boards, żeby zapewnić równowagę płci, 33 proc. wszystkich stanowisk zarządczych powinno być zajmowane przez osoby należące do niedostatecznie reprezentowanej płci. Sytuację kobiet powinny poprawić obowiązkowe parytety, transparentność rekrutacji oraz merytoryczne kryteria wyboru kandydata.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.