Mówi: | Konrad Świrski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Transition Technologies |
Polskie firmy korzystają z rozwiązań IT na światowym poziomie, administracja jednak wciąż w tyle
Przedsiębiorstwa z sektora prywatnego wdrażają rozwiązania IT na najwyższym światowym poziomie, natomiast w sektorze publicznym wciąż jest wiele do zrobienia. Oba te obszary są perspektywiczne dla polskich firm informatycznych. Przedsiębiorstwa muszą utrzymywać swoje systemy i usługi outsourcingowe, zaś administracji potrzebne są nowe rozwiązania. Wiele zamówień pochodzi od firm zagranicznych.
‒ Polski sektor komercyjny nadąża za krajami zachodnimi, bo mamy całkiem niezłe firmy informatyczne. To jednak nie dotyczy sektora publicznego, bo chyba każdy z nas czuje pewien niesmak i niedosyt, że chwalimy się, że mamy najlepszych informatyków na świecie, a jednocześnie mamy cały czas wielki problem z systemami informatycznymi dla sektora publicznego – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Konrad Świrski, prezes zarządu Transition Technologies, firmy dostarczającej systemy informatyczne i inżynierskie dla przemysłu.
Świrski podkreśla, że sektory, w których aktywna jest spółka Transition Technologies, czyli przemysł ciężki i medyczny, rozwijają się bardzo dobrze. Rosnące obroty firm przekładają się na coraz większe kontrakty dla dostawców rozwiązań i usług informatycznych. Przedsiębiorcy rozumieją bowiem, że bez nowoczesnych technologii ich firmy za kilka lat mogą upaść lub co najmniej stracić udział w rynku.
To właśnie narzędzia informatyczne są podstawowym sposobem budowy nowoczesnej firmy. Świrski wśród najbardziej popularnych usług wymienia technologie chmurowe, analizę big data oraz integrację danych. Dodaje, że standardem stały się już rozwiązania mobilne, które w tej chwili chce mieć prawie każda firma.
‒ To, co będzie modne, przydatne i przyniesie pieniądze w następnych latach, to na pewno bardziej zaawansowana analiza zbiorów danych, automatyczne wnioskowanie oraz internet rzeczy, w który też inwestujemy, czyli połączenie informatyki z naszym codziennym życiem – zapowiada Świrski.
Poza zainteresowaniem ze strony rodzimych firm motorem napędowym dla polskiego sektora IT pozostaje obsługa zagranicznych koncernów. Polska stała się dla nich obecnie jeszcze bardziej atrakcyjnym miejscem do przenoszenia działalności IT z uwagi na kryzys na Ukrainie. Nasi wschodni sąsiedzi również mają rozwinięty ten sektor gospodarki, ale zagraniczne koncerny obawiają się niestabilności na Ukrainie.
Polska coraz częściej wygrywa też z przodującymi jako rynek outsourcingu Indiami. Wynika to m.in. z tego, że koszty są porównywalne, a Polska ma znacznie bardziej korzystne położenie pod względem strefy czasowej. Bliskość kulturowa naszego kraju i zachodnich koncernów też jest nie bez znaczenia.
‒ Firmy chętnie pozbywają się kłopotu z informatyką. Mówię tu nie tylko o obsłudze sieci czy komputerów, lecz także rozwoju oprogramowania. Zlecają działania związane z wykonanie i utrzymanie oprogramowania wyspecjalizowanej firmie zewnętrznej, a same skupiają się na produkcji i ewentualnie na funkcjonalnych wymaganiach dotyczących systemów informatycznych. My jesteśmy przykładem firmy, która z tego korzysta – tworzymy oprogramowanie dla innych firm – podkreśla Świrski.
Czytaj także
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2024-12-18: Rolnictwo czekają znaczące inwestycje. Bez nich trudno będzie zapewnić żywność 10 mld ludzi
- 2025-01-07: Polska potrzebuje centralnego systemu dokumentacji medycznej. Jest niezbędny w wypadku sytuacji kryzysowych
- 2024-10-29: Technologia wirtualnych bliźniaków rewolucjonizuje produkcję w firmach. Pomaga im też ograniczać ślad węglowy produktów
- 2024-10-09: Szwedzka Akademia Nauk uhonorowała lata pracy nad sztuczną inteligencją. Nagroda Nobla trafiła do twórców sztucznych sieci neuronowych
- 2024-11-12: Świadoma sztuczna inteligencja może powstać jeszcze w tej dekadzie. Tego dotyczy dzisiejszy wyścig zbrojeń
- 2024-10-09: Cyfrowi kontrolerzy lotów nie zastąpią na razie całkowicie ludzi. Zaawansowane technologie będą jednak wspierać zarządzanie ruchem lotniczym
- 2024-09-12: Bezpieczeństwo priorytetem dla branży chemicznej. Firmy na własną rękę wprowadzają systemy reagowania kryzysowego
- 2024-09-17: Klienci dużych spółek energetycznych mogą już przejść na dynamiczne taryfy za prąd. Nie dla wszystkich to opłacalne rozwiązanie
- 2024-07-18: W Polsce rośnie tempo robotyzacji. Pod względem zaangażowania robotów w przemyśle przegrywa wyścig z innymi krajami regionu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.