Newsy

Polskie firmy zbrojeniowe chcą dostarczać wojsku kompletne i zintegrowane systemy. To przyszłość sektora obronnego

2018-09-07  |  06:25

– Chcemy dostarczać kompletne, zintegrowane systemy, bo w nich jest przyszłość firm zbrojeniowych – mówi Krzysztof Skrzypiński, dyrektor ds. rozwoju GRUPA WB. TOPAZ, czyli kompletny system dowodzenia i rozpoznania, przeznaczony do wsparcia działań dowódców i żołnierzy na szczeblu taktycznym, oraz nowy system amunicji krążącej WARMATE 2 – to jedne z flagowych produktów grupy zbrojeniowej WB Electronics, które koncern prezentuje na 26. MSPO w Kielcach. 

– Skład Grupy WB – oprócz WB Electronics – obejmuje również firmy Radmor, Flytronic, Arex, Mindmade. Portfolio grupy jest duże, produkowane przez nas systemy są kompletne, co oznacza, że nie musimy dostarczać do wojska tylko pojedynczych systemów w postaci oprogramowania czy komputerów. Patrząc na trendy na świecie i ogromne firmy z branży, takie jak Thales, my idziemy w tym samym kierunku. Chcemy dostarczać kompletne, zintegrowane systemy i w nich widzimy przyszłość firm zbrojeniowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Krzysztof Skrzypiński, dyrektor ds. rozwoju z Grupy WB.

Na tegorocznym MSPO GRUPA WB premierowo zaprezentowała System Amunicji Krążącej WARMATE 2, a także funkcjonalności Zintegrowanego Systemu Zarządzania Walką TOPAZ. To kompletny system dowodzenia, kierowania i rozpoznania przeznaczony do wsparcia działań dowódców i żołnierzy na szczeblu taktycznym.

– TOPAZ jest systemem, który został zbudowany około 20 lat temu na potrzeby modernizacji artylerii w Wojsku Polskim, kiedy przechodziliśmy z Układu Warszawskiego do sojuszu NATO. Okazało się, że ma on na tyle dużo możliwości, że z biegiem lat rozwijaliśmy go także w dziedzinach innych niż systemy artyleryjskie. Podstawą był system artyleryjski dla dział Goździk, Dana, następnie Krab, a ostatnio flagowym produktem jest system TOPAZ dla moździerzy samobieżnych 120 mm na podwoziu kołowym KTO Rosomak – mówi Krzysztof Skrzypiński.

TOPAZ jest technologią sprawdzoną w warunkach bojowych i rozwijaną od lat 90., kiedy do wojsk rakietowych i artylerii trafił nowoczesny Zautomatyzowany Zestaw Kierowania Ogniem oparty na cyfrowej platformie łączności FONET. Doświadczenia z wykorzystaniem systemu TOPAZ – w tym również na misji w Afganistanie i w siłach zbrojnych innych państw – doprowadziły do jego rozbudowy. Dodano funkcjonalności związane z obserwacją i rozpoznaniem z wykorzystaniem różnego rodzaju sensorów (radarów, systemów optoelektronicznych, systemów rozpoznania pasywnego), dowodzenia, zabezpieczenia logistycznego oraz kierowania uderzeniami systemów bezzałogowych w postaci amunicji krążącej. System zaprojektowany przez polskich inżynierów może bez problemów współpracować z pozostałymi systemami klasy C4ISR w ramach NATO-wskiego sojuszu.

– Budując te systemy, zwracaliśmy uwagę nie tylko na funkcje artyleryjskie, obliczenia balistyczne i kierowanie ogniem, lecz także na szeroko pojęte zarządzanie polem walki. Ważna jest sytuacja taktyczna i rozpoznanie, czyli zabezpieczenie logistyczne w postaci kierowania dowozem amunicji. W ostatnich latach zbudowaliśmy także dodatkową nitkę do systemu TOPAZ opartą o amunicję krążącą WARMATE. Mamy możliwość budowy całego, zintegrowanego systemu – począwszy od sytuacji taktycznej, rozpoznania, logistyki, uderzenia z ziemi za pomocą środków ogniowych, a skończywszy na uderzeniach z powietrza za pomocą opracowanej przez nas amunicji krążącej WARMATE – mówi Krzysztof Skrzypiński.

Amunicja krążąca WARMATE to jeden z flagowych produktów Grupy WB. Prosty w obsłudze, bojowy bezzałogowy system powietrzny jest pierwszą produkowaną w Europie amunicją krążącą. Poza Polską cieszy się dużym powodzeniem wśród klientów z krajów NATO oraz spoza Sojuszu.

Jego nowa wersja, WARMATE 2, zapewnia siłę uderzenia i precyzyjne trafienie w cel przy użyciu różnego typu głowic: przeciwpiechotnej (zawierającej do 5 kg ładunku wybuchowego, o 100-metrowym polu rażenia), przeciwpancernej (umożliwiającej przebicie 400 mm pancerza RHA) lub treningowej. Start odbywa się z automatycznej wyrzutni, a jego lot sterowany jest z zamontowanej na pojeździe stacji kierowania i kontroli. W nowej wersji projektanci GRUPY WB zwiększyli także wagę głowicy bojowej z 1,4 kg do niemal 5 kg, co stwarza nowe możliwości dla bezzałogowca w sytuacjach bojowych.

– Wykorzystaliśmy w systemie TOPAZ także inne rozwiązania Grupy WB. W dziedzinie rozpoznania, przede wszystkim bezpilotowy środek latający Mini BSP FLYEYE. Od kilku lat znajduje się on na wyposażeniu Wojska Polskiego. Naturalnym krokiem dla sytemu TOPAZ było włączenie linii BSP FLYEYE  do systemu artylerii, co pozwala – tak jak w systemach izraelskich i rosyjskich – na rozpoznanie w czasie rzeczywistym, uderzenie, a następnie sprawdzenie, czy cel został zniszczony, i wykonanie korekty ognia, jeżeli jest taka potrzeba – wyjaśnia Krzysztof Skrzypiński.

Jak podkreśla, w działaniach bojowych bardzo ważną kwestią, niedostrzegalną na pierwszy rzut oka, jest również zabezpieczenie logistyczne, remont uzbrojenia, serwisowanie sprzętu, koordynowanie dowozów amunicji. System TOPAZ obejmuje wszystkie te procesy i elementy.

– Przede wszystkim jest to system kompletny. Ma możliwość zarządzania na szczeblu taktycznym, są mapy i znaki taktyczne, systemy rozpoznania, integracja systemów rozpoznania. To jest niezwykle istotne, żeby wojsko uzyskało przewagę informacyjną, jako pierwsze wykryło i zidentyfikowało przeciwnika. Kolejny krok w TOPAZIE to zarządzanie środkami walki – środkami artyleryjskimi czy środkami bezpilotowymi – żeby na podstawie tego rozpoznania wykonać uderzenie w odpowiednim czasie, celnie i przy użyciu minimalnej ilości środków ogniowych. Oszczędzamy zapasy amunicji, która w obecnej chwili jest bardzo droga – podkreśla Krzysztof Skrzypiński.

W 26. Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego, który potrwa do 7 września, bierze udział w sumie 624 wystawców z 31 państw, m.in. z Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Włoch, Australii, Japonii, Kanady, Korei Południowej i Izraela. Wystawa zajmuje ponad 27 tys. mkw. w 7 halach wystawienniczych i tradycyjnie towarzyszą jej konferencje i seminaria poświęcone branży obronnej.

– Warto przejść się po targach i zobaczyć, w ilu produktach oferowanych przez spółki PGZ znajdują się nasze wyroby. Wszystkie wersje Rosomaka, produkowane od początku i później, zawierają nasz sprzęt. Nowością w tym roku jest także wóz dowodzenia, wystawiony na stoisku PGZ, w którym kompletne wyposażenie teleinformatyczne zostało dostarczone przez GRUPĘ WB, w tym pełna integracja radiostacji. Jest to wóz przeznaczony dla dowództwa dywizji wielonarodowej północ-wschód, czyli jest to kolejny raz, kiedy nasze produkty działają w środowisku koalicyjnym, wykorzystywanym przez nasze Siły Zbrojne – podkreśla dyrektor ds. rozwoju z Grupy WB.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Wsparcie dla oszczędzających na wkład własny zamiast dla kredytobiorców. Eksperci proponują inne podejście do rządowych programów mieszkaniowych

Gigantyczne zainteresowanie Bezpiecznym Kredytem 2 proc., wprowadzonym przez poprzedni rząd w 2023 roku, wywindowało ceny mieszkań. Po roku obietnic związanych z wprowadzeniem zapowiadanego w kampanii wyborczej Kredytu na Start 0 proc. obecny rząd wycofał się z planów uruchomienia projektu, zapowiada jednak przedstawienie nowych rozwiązań. Zdaniem dr. Jacka Furgi z Centrum Procesów Bankowych i Informacji powinny one wspierać budowanie potencjału finansowego przyszłych kredytobiorców, zamiast zachęcać do sięgania po kredyt.

Transport

Obawy o serwis mogą zniechęcać do zakupu samochodów elektrycznych. W Polsce brakuje wyspecjalizowanych w tym warsztatów

Obawy o serwis i jego koszty sprawiają, że część osób odkłada zakup bezemisyjnego pojazdu na później. Wskazuje na to co 11. Polak – wynika z Barometru Nowej Mobilności. – Serwis samochodów elektrycznych w kontekście cen nie różni się aż tak bardzo od samochodu spalinowego, a jest nawet tańszy – ocenia Bartosz Jeziorański, założyciel i dyrektor generalny EV Repair.

Handel

Sztuczna inteligencja zmienia e-handel. Będzie wygodniej dla konsumentów, ale też sporo zagrożeń

W ciągu siedmiu lat wartość rynku związanego z wykorzystaniem sztucznej inteligencji w handlu elektronicznym wzrośnie ponad dwuipółkrotnie – do ponad 22 mld dol. Przedsiębiorcy widzą w niej duży potencjał marketingowy. Z punktu widzenia konsumentów obecność AI na platformach sprzedażowych to szansa na oszczędzenie czasu przy wyszukiwaniu produktów i możliwość otrzymywania spersonalizowanych ofert. To jednak również duże ryzyka – zwiększone ryzyko narażenia na manipulację i deepfake, a także obawa o bezpieczeństwo danych osobowych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.