Newsy

Prezesi polskich firm nie doceniają mediów społecznościowych. Tylko 5 proc. ma profil na Twitterze

2017-09-06  |  06:30

Zaledwie 30 proc. szefów polskich firm korzysta z LinkedIna, a swój profil na Twitterze ma tylko 5 proc. z nich – wynika z sierpniowego raportu ECCO International Communications Network. Prezesi nie dostrzegają jeszcze, że profesjonalne korzystanie z mediów społecznościowych może poprawić wizerunek i notowania firmy. Wzorem do naśladowania są pod tym względem Francuzi – wśród francuskich prezesów 70 proc. ma profil na LinkedInie, a 35 proc. na Twitterze.

Sieć ECCO International Communications Network przyjrzała się temu, jak szefowie firm korzystają z mediów społecznościowych, zwłaszcza LinkedIna i Twittera. W przedstawionym w sierpniu badaniu wzięło udział czterystu szefów firm o największej kapitalizacji z ponad 20 krajów na całym świecie.

Polacy wypadli w tym zestawieniu niestety bardzo słabo. 30 proc. szefów polskich firm korzysta z serwisu LinkedIn, a tylko 5 proc. ma swój profil na Twitterze. Dalej pod tym względem uplasowali się tylko prezesi z Rosji i Niemiec. Natomiast pierwsze miejsce w zestawieniu zajęli Francuzi. Wśród francuskich CEO aż 70 proc. ma profil na LinkedInie, a 35 proc. na Twitterze. Na drugim miejscu znaleźli się Norwegowie, a na trzecim Australijczycy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Paulina Krukowska, redaktor serwisu PRoto.pl.

Eksperci z grupy On Board Think Kong, która jest polskim przedstawicielem sieci ECCO International Communications Network, wskazują, że korzystanie z mediów społecznościowych przez prezesów może pomóc im w budowaniu pozytywnego wizerunku przedsiębiorstwa i poprawić jego notowania. Może też przyczynić się do poprawy kontaktów z rynkiem i stanowić kanał dystrybucji materiałów na temat firmy.

Redaktorka serwisu PRoto.pl zwraca też uwagę na raport opublikowany w sierpniu przez ośrodek badawczy eMarketer. Wynika z niego, że młodzi internauci będą coraz rzadziej korzystać z Facebooka.

Na prowadzenie prawdopodobnie wysunie się Snapchat. To może być pierwszy raz w historii, kiedy w grupie wiekowej 12–24 lata więcej użytkowników będzie korzystało właśnie ze Snapchata niż z Facebooka czy Instagrama – mówi Paulina Krukowska.

Analitycy ośrodka badawczego eMarketer prognozują w tym roku 3- lub 4-procentowy spadek liczby aktywnych użytkowników Facebooka w grupie wiekowej 12–17 lat. Statystyki pokazują, że niepełnoletni internauci coraz rzadziej logują się w serwisie i spędzają w nim mniej czasu.

Ciekawostką jest to, że niektóre młode osoby już w ogóle nie zakładają konta na Facebooku i swoją aktywność przenoszą na Instagram. Nie jest to jednak zła wiadomość dla Marka Zuckerberga, ponieważ oba te serwisy należą do niego – mówi Paulina Krukowska.

Na spadkach Facebooka najbardziej skorzysta jednak Snapchat. W sierpniowym raporcie analitycy eMarketera przewidują, że w tym roku popularność Snapchata w grupie wiekowej 18–24 lata zwiększy się o 19,2 proc. Serwis buduje coraz bardziej zaangażowaną społeczność. Po raz pierwszy w historii może w tym roku dojść do sytuacji, kiedy w obu grupach wiekowych – 12–17 lat oraz 18–24 lata – więcej użytkowników będzie korzystać ze Snapchata niż z obu serwisów Marka Zuckerberga.

Przewaga Snapchata może jednak okazać się tylko chwilowa, ponieważ z danych eMarketera wynika, że to Instagram ma lepszą dynamikę wzrostu. Potwierdzeniem sukcesu Instagrama może być to, jak wielką popularnością cieszy się opcja Instagram Stories, którą serwis wprowadził w ubiegłym roku. Obecnie korzysta z niej ćwierć miliarda użytkowników dziennie. Wprowadzenie nowej funkcji sprawiło też, że osoby korzystające z Instagrama spędzają w serwisie więcej czasu niż przedtem – mówi redaktor serwisu PRoto.pl.

Funkcja Instagram Stories (nazwana po polsku „relacjami”) została wprowadzona w sierpniu ubiegłego roku i ma już blisko 250 mln użytkowników. Opcja zapożyczona ze Snapchata umożliwia dzielenie się ze znajomymi zdjęciami, które znikają po upływie 24 godzin. Największą popularnością cieszy się wśród młodszych grup wiekowych i nastolatków. Publikują oni sześć razy więcej treści niż starsi użytkownicy serwisu i oglądają cztery razy więcej treści.

Z Instagram Stories chętnie korzystają też marki. Ponad połowa firm, które mają konto w serwisie, w ciągu ostatniego miesiąca dodała co najmniej jedną relację na swoim profilu. Co piąta z nich spotyka się z bezpośrednią reakcją ze strony użytkowników Instagrama.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom

Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.

Fundusze unijne

Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier

Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.

Ochrona środowiska

Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić

Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.