Mówi: | Tomasz Jończyk |
Funkcja: | dyrektor Linii biznesowej rozliczenia |
Firma: | Krajowa Izba Rozliczeniowa S.A. |
Prokuratorzy szybciej sprawdzą podejrzane transakcje bankowe
Prokuratura Apelacyjna w Krakowie na zasadzie pilotażu przystąpi systemu OGNIVO, który umożliwia elektroniczną wymianę informacji między bankami i innymi podmiotami. Ma to przede wszystkim usprawnić i przyspieszyć prowadzone postępowania, ale i obniżyć koszty działania prokuratury, związane z korespondencją papierową.
– W tej chwili dołącza do OGNIVO Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, właśnie w formie pilotażu, jako że urzędy administracji państwowej, jak np. prokuratury, po pierwsze, są umocowane prawnie do pozyskiwania informacji od banków – to jest wprost w odpowiednich ustawach napisane. Po drugie, uzyskując te informacje, zakładamy, że będą działać w sposób bardziej sprawny – podkreśla Tomasz Jończyk, dyrektor Linii biznesowej rozliczenia w Krajowej Izbie Rozliczeniowej S.A., która sześć lat temu wdrożyła OGNIVO.
– Podczas tych trzech miesięcy będziemy testować, czy ten system sprawdzi się w Prokuraturze i w jednostkach jej podległych – mówi Ewelina Wojciechowska, analityk kryminalny w Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie. – Będziemy szukać problemów, które pojawią się na naszej drodze, wyłapywać błędy etc. W ten sposób chcemy doprowadzić do stworzenia idealnego systemu, który pomoże prokuratorom w szybkim czasie pozyskać potrzebne informacje – dodaje.
Do zalet systemu OGNIVO Wojciechowska zalicza dostęp do znacznej ilości pewnych informacji w jednym miejscu (w systemie uczestniczy 90 proc. banków), a także ograniczenie kosztów związanych z tradycyjnymi metodami (np. przesyłkami pocztowymi) oraz zmniejszenie nakładu pracy pracowników sekretariatów i samych prokuratorów.
Krajowa Izba Rozliczeniowa liczy, że do systemu będą dołączać kolejne prokuratury. W planach jest pilotaż w prokuraturach okręgowych w Krakowie, Nowym Sączu, Tarnowie i Kielcach.
Bezpieczne przepływy danych
Zadaniem systemu na początku była wymiana informacji między bankami, zwłaszcza w przypadku reklamacji, np. podwójnego przelewu. Dzięki temu banki odeszły od żmudnych procesów papierowych. Aktualnie w systemie uczestniczą także inne podmioty ze strefy okołobankowej – np. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który jest częstym odbiorcą przelewów, Poczta Polska, a od niedawna organy egzekucji komorniczej.
Jak podkreśla przedstawiciel Izby, system jest w pełni bezpieczny, bo posiada szereg zabezpieczeń technologicznych. Jednym z nich jest elektroniczny podpis.
– Dopiero posiadając odpowiednie wyposażenie, który jest np. na bieżąco online weryfikowane, można wejść do systemu i zadać zapytanie. Również ten człowiek po drugiej stronie musi się odpowiednio uwierzytelnić – wyjaśnia Jończyk w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria. – Te systemy są w odpowiedni sposób zabezpieczone i zapewniają pełne bezpieczeństwo informacji.
Czytaj także
- 2024-07-10: Wydawcy polskich mediów liczą na zmiany w przyjętej przez Sejm nowelizacji prawa autorskiego. Ruszają kolejne rozmowy z rządem
- 2024-06-28: Martyna Wojciechowska: Pokolenie Z jest bardzo samotne i nie radzi sobie z codziennymi problemami. Jako mama nauczyłam się bardziej słuchać i więcej pytać, niż mówić
- 2024-05-31: Martyna Wojciechowska: Mamy tematy do „Kobiety na krańcu świata” na kolejnych 15 sezonów. Część bohaterek nie wie o moim istnieniu, ale ja je od dawna obserwuję
- 2024-05-13: Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
- 2024-05-29: Tomasz Ciachorowski: Publiczna służba zdrowia wymaga reform. Kiedy chciałem zapisać się do gastrologa, to okazało się, że na wizytę muszę czekać pół roku
- 2024-05-21: Tomasz Ciachorowski: Po czterdziestce nasze ciało nie jest już tak sprawne jak wcześniej. Imają się go różne choroby, dolegliwości i łatwiej o infekcje
- 2024-03-12: Wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa danych przetwarzanych w różnych urzędach. NIK zapowiada kontrole we wszystkich jednostkach samorządu terytorialnego
- 2024-02-21: Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek znowu małżeństwem. Aktorzy grają parę w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle”
- 2024-04-22: Tomasz Dedek: Trzy dekady temu wziąłem udział w zdjęciach do „Listy Schindlera” Stevena Spielberga. Film był za długi i niestety cały mój wątek wycięli
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Problemy społeczne
Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki
Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie, a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.
Ochrona środowiska
Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy
Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.