Newsy

Rośnie zainteresowanie danymi satelitarnymi. Pozwalają na bieżąco reagować w przypadku klęsk żywiołowych

2018-10-12  |  06:15

Jeszcze kilka lat temu dane pochodzące z satelitarnej obserwacji Ziemi były udostępniane odpłatnie. Konstelacji satelitarnych jest jednak coraz więcej. W tym Copernicus, wysyłany w kosmos przez Europejską Agencję Kosmiczną. Dzięki platformie Creodias dostęp do tych danych jest bezpłatny, a udostępniane zdjęcia na bieżąco aktualizowane. Codziennie dostarczanych jest nawet 20 terabajtów danych. Dzięki satelitom do platformy dodawane są nowe obszary danych – obecnie z satelitów programu Copernicus, ale już wkrótce być może także od prywatnych dostawców. Możliwości wykorzystania tych zdjęć są praktycznie nieograniczone.

– Jeśli chodzi o zainteresowanie platformą Creodias, to mamy chętnych do użycia jej z całej Europy. Był nawet taki moment, że najwięcej wejść mieliśmy z Niemiec, ale generalnie jest to dosyć równomiernie rozłożone w Europie i to zarówno jeśli chodzi o tych, którzy dopiero oglądają tę platformę, jak i tych, którzy już są jej klientami – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Maciej Krzyżanowski, prezes CloudFerro, firmy będącej operatorem i dostawcą technicznym platformy.

Dane satelitarne zyskują na znaczeniu. Już teraz szacuje się, że 60 proc. rynku kosmicznego stanowi właśnie ich wykorzystanie przez użytkowników. Satelity pomagają obserwować Ziemię i zmieniające się środowisko, ale wykorzystywane są w codziennym życiu, np. przy nawigacji. Jeszcze kilka lat temu dane z satelitarnej obserwacji Ziemi były dostępne odpłatnie, obecnie jednak – przy coraz większej liczbie konstelacji satelitarnych – jest ich coraz więcej i łatwiej dostępnych. Program Obserwacji Ziemi Copernicus każdego dnia dostarcza miliony gigabajtów danych.

 Codzienne przybywa 20 TB danych, to tak jak 50 standardowych laptopów nowych danych. Po drugie, jest poszerzany zakres tych danych, pojawiają się nowe satelity, a wtedy nowe zbiory danych są dołączane do platformy i stają się dostępne dla użytkowników. Pracujemy nad tym, żeby dołączyć dane nie tylko z satelitów Copernicus, czyli satelitów europejskich, ale również od dostawców komercyjnych, poszerzając możliwości np. o dane wysokiej rozdzielczości – wskazuje Maciej Krzyżanowski.

Satelity generują olbrzymie ilości danych – dostarczając zarówno zdjęcia optyczne, w bliskiej podczerwieni, w bliskim nadfiolecie, jak i obserwacje radarowe. Wielkość zgromadzonych danych może ostatecznie przekroczyć nawet 30 PB. To, co stanowi o przewadze platformy Creodias, to bardzo częste aktualizacje.

– Dane na platformie spływają na bieżąco z satelitów. Na Google Maps dane są sprzed 2–3 lat, dopasowane do tego, żeby ładnie nałożyć się na mapę. Natomiast tutaj mamy świeże dane i całą historię tego, co te satelity zobaczyły z kosmosu. Już parę godzin po przejściu satelity nad danym obszarem są świeże dane i można się dowiedzieć, co się tam teraz dzieje – tłumaczy prezes CloudFerro.

Możliwości wykorzystania zobrazowań satelitarnych są bardzo duże. Mogą być przydatne przy zarządzaniu kryzysowym, np. w przypadku powodzi, a także przy planowaniu optymalnych tras linii wysokiego napięcia czy dróg szybkiego ruchu. Fotografie pozwalają na bieżąco monitorować zmiany klimatu czy zwalczać nielegalną wycinkę lasów deszczowych. To cenne źródło informacji dla geologów, ekologów, ale też rolników.

– Można np. zobaczyć, jak się przemieszczało koryto rzeki w ciągu ostatnich pięciu lat. Wszystkie te dane, jeden produkt ze zdjęciami po drugim tam są i to jest oczywista wartość tej platformy – podkreśla Maciej Krzyżanowski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.