Newsy

Sprzedaż pecetów w Polsce ma się dobrze. Rynek zyskuje, bo ze względu na lepszą wydajność firmy często wybierają sprzęt stacjonarny

2016-02-10  |  06:40
Mówi:Łukasz Rutkowski
Funkcja:DT&WS Business Development Manager
Firma:Lenovo
  • MP4
  • Polski rynek komputerów stacjonarnych wzrósł w II kwartale 2015 roku o 2,1 procent – wynika z danych firmy IDC. W tym samym okresie globalna sprzedaż spadła aż o prawie 12 procent, osiągając najniższy poziom od 2007 roku. Rynek pecetów wciąż ma w Polsce wielu zwolenników. Powodem są przede wszystkim dużo większe możliwości w zakresie wydajności w porównaniu do urządzeń mobilnych. Producenci stawiają na to, by stacje robocze były jeszcze szybsze, bezpieczniejsze i łatwiejsze do konfiguracji.

    Liczba pecetów sprzedawanych na polskim rynku jest mniej więcej stała – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Łukasz Rutkowski, DT&WS Business Development Manager w Lenovo. – To, co cechuje nie tylko polski rynek, lecz także ogólnoświatowy, to dość duża zmiana pod względem wyglądu peceta. Dziś stacja robocza to już nie jest zwykła czarna skrzynka, przybiera ona taką postać, jaką chce użytkownik.

    Ekspert tłumaczy, że jeszcze przed kilkoma laty producenci koncentrowali się przede wszystkim na zwiększeniu możliwości obliczeniowych komputera. Dziś dalszy wzrost nie jest potrzebny, gdyż posiadana moc z reguły wystarcza do obsłużenia wszystkich dostępnych programów i aplikacji.

    Dziś producenci bardziej skupiają się na możliwości podniesienia bezpieczeństwa w komputerach, kwestiach zarządzania daną jednostką czy na modułowości – tłumaczy Rutkowski. – Wprowadzamy technologie, dzięki którym te jednostki stają się jeszcze szybsze, jeszcze bezpieczniejsze i jeszcze łatwiejsze do konfiguracji przez użytkownika.

    Według firmy IDC w 2015 roku światowa sprzedaż pecetów skurczyła się o 10,4 proc. do poziomu 276,2 mln sztuk. Tymczasem polski rynek komputerów stacjonarnych wciąż jest w bardzo dobrej kondycji. Według danych za II kwartał 2015 roku wielkość sprzedaży zwiększyła się o ponad 2 proc. (wobec globalnego spadku w tym okresie aż o 11,8 proc.). Jeszcze lepiej było w 2014 roku, kiedy polski rynek urósł o 8 proc.

    Sprzęt stacjonarny ma dużo większe możliwości w zakresie wydajności niż rozwiązania mobilne. Możliwość konfiguracji tego sprzętu jest także dużo większa, np. w stacji stacjonarnej możemy zamontować 12 dodatkowych dysków – wyjaśnia Łukasz Rutkowski.

    Taką możliwość daje model P900 ThinkStation. To jeden z nowych modeli stacji roboczych Lenovo przygotowany specjalnie dla firm i specjalistów.

    Rutkowski podkreśla, że dla klientów indywidualnych najważniejszymi cechami komputera pozostają moc obliczeniowa procesora oraz wydajność kraty graficznej. W dużej części przypadków sprzęt wykorzystywany jest bowiem głównie do gier komputerowych.

    – Z kolei na rynku biznesowym dużo ważniejsze jest bezpieczeństwo danych przetrzymywanych na komputerze, możliwość zarządzania tym komputerem czy możliwość rozbudowy oraz poziom usług serwisowych – stwierdza Rutkowski. – W części biznesowej możemy zaoferować klientowi rozszerzenia gwarancyjne – jego komputer może być serwisowany przez nas aż do 5 lat wraz z możliwością naprawy już w następnym dniu roboczym.

    Pewne grupy zawodowe wykorzystują w pracy wyłącznie sprzęt stacjonarny. To np. osoby prowadzące duże projekty.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

     Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

    Infrastruktura

    Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

    Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

    IT i technologie

    Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

    Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.