Mówi: | Katarzyna Białkowska, dyrektor finansowy INEOGroup Witold Miśniakiewicz, prezes zarządu INEOGroup Krzysztof Łukaszek, wiceprezes zarządu INEOGroup |
W Polsce co roku na śmietnik trafia żywność warta 14 mld euro. Z takim marnotrawstwem pomagają walczyć nowe technologie
W Polsce każdego roku marnuje się około 9 mln ton jedzenia wartego ok. 14 mld euro. Na śmietnik trafiają najczęściej pieczywo, wędliny, warzywa, owoce i jogurty. Przeterminowane produkty i ich późniejsza utylizacja to również problem sprzedawców, którzy notują przez to straty finansowe. W walce ze zjawiskiem marnowania żywności mogą pomóc nowe technologie, które zmieniają proces zamawiania towaru tak, żeby uniknąć późniejszych nadwyżek i marnotrawstwa.
Co roku w Europie marnuje się około 88 mln ton żywności, a straty z tego tytułu sięgają ok. 143 mld euro. Polska zajmuje pod tym względem niechlubne, piąte miejsce – każdego roku Polacy wrzucają do kosza średnio 9 mln ton żywności wartej blisko 14 mld euro. To blisko 250 kg w przeliczeniu na osobę. Do marnowania żywności przyznaje się średnio co trzeci Polak. Jak wynika z raportu Kantar Millward Brown dla Federacji Polskich Banków Żywności, na śmietnik trafiają najczęściej pieczywo, wędliny, warzywa, owoce i jogurty.
– ONZ szacuje, że ponad 30 proc. jedzenia jest marnowane. Polska ze swoimi 9 mln ton zajmuje bardzo niechlubne piąte miejsce w Europie. W przeliczeniu na osobę daje to 250 kg. To tak jakby każdy z nas codziennie, idąc do pracy czy szkoły, wyrzucał kilogram żywności do śmieci. Dlaczego tak się dzieje? Jako społeczeństwu żyje nam się lepiej, a żywność jest stosunkowo tania. To skłania konsumentów do nadmiernych zakupów, a sklepy detaliczne do nadmiernego zamawiania, tak żeby zaspokoić potrzeby klientów i zaoferować im szeroki wachlarz w każdym momencie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Katarzyna Białkowska, dyrektor finansowy INEOGroup.
Jak podkreśla, największe wyzwania związane z marnowaniem żywności to utrzymujące się na wysokim poziomie ubóstwo i liczba osób, których nie stać na produkty żywnościowe. Według danych ONZ na świecie jest już ponad 815 mln osób, które cierpią z powodu głodu, a od 2016 roku ta liczba wzrasta.
Sama produkcja żywności – zwłaszcza produkcja zwierzęca – nie jest obojętna dla środowiska. Rolnictwo, głównie hodowlę bydła, uważa się za jedną z głównych przyczyn emisji gazów cieplarnianych, które przyczyniają się do globalnego ocieplenia klimatu. W przewodzie pokarmowym zwierząt wytwarzany jest metan, gaz o dużej zdolności zatrzymywania ciepła w atmosferze. Według różnych szacunków hodowla bydła odpowiada za kilkanaście procent całkowitej emisji gazów cieplarnianych do atmosfery.
– Dodatkowo zużywa się przy tym gigantyczne ilości wody pitnej, niewspółmierne do produkowanych ilości. Każdemu z nas powinno zależeć na racjonalnym gospodarowaniu jedzeniem – mówi Katarzyna Białkowska. – Obecnie przepisy prawa nie stanowią bariery w dystrybuowaniu nadwyżek żywności. Jednakże ciągle brakuje systemowego i technologicznego wsparcia sklepów detalicznych czy konsumentów.
W procesie sprzedaży marnowanie żywności może być spowodowane zamawianiem niewłaściwych produktów czy zbyt dużą ich liczbą, a następnie gromadzeniem ich w magazynach. W walce z tym problemem może pomóc technologia. Specjalizująca się w dostarczaniu oprogramowania dla biznesu spółka INEOGroup zaprojektowała system informatyczny, który ułatwia sprzedawcom proces zamawiania towaru i optymalizuje go tak, żeby uniknąć nadwyżek i marnotrawstwa. Mogą z niego korzystać zarówno duże sieci, jak i mali handlowcy. System iXpos, umożliwiający optymalizację procesów sprzedażowych, może być wykorzystywany zarówno w tradycyjnym handlu, jak i kanałach e-commerce oraz m-commerce.
– iXpos pomaga zatowarować sklep, sugerując zamawianie produktów o dobrej rotacji. W odpowiednim momencie wskazuje te o krótkim terminie przydatności, żeby w wygodny sposób zgłosić je do banków żywności. Tym samym sprzedawca, używając programu iXpos, będzie w pełni wspierać działania zmniejszające marnowanie żywności – mówi Witold Miśniakiewicz, prezes zarządu INEOGroup. – Głównym celem informatycznego wsparcia jest taka budowa funkcjonalności algorytmów, aby odbywało się to w tle codziennych procesów wykonywanych w sklepach za pomocą systemów sprzedażowych.
iXpos łączy procesy back-office (dostawy, inwentaryzacje, zatowarowanie, rozrachunki i raportowanie) z programem kasowym, wyposażonym w moduły promocyjne i lojalizacyjne. Co istotne, może być wykorzystywany przez sprzedawców jako rozwiązanie chmurowe. Jednocześnie bezpośrednio przyczynia się do ograniczenia marnowania żywności, dzięki zaawansowanym funkcjom, takim jak algorytmy pozwalające na optymalizację zamawianej ilości towaru, informacje o stanach magazynowych online, analizator utraconych korzyści z powodu marnowania produktów wraz z zaawansowanymi raportami.
– Wpływa to na ograniczenie strat, a tym samym oszczędza pieniądze właścicieli sklepów, i to z dwóch stron – ogranicza wydatki na towary, które i tak się nie sprzedadzą, równocześnie zmniejszając koszty utylizacji produktów przeterminowanych – dodaje Krzysztof Łukaszek, wiceprezes zarządu INEOGroup.
Jak podkreśla, system może być stosowany zarówno w małych sklepach, jak i w sieciach złożonych z kilkunastu placówek.
– Również branża nie jest ograniczeniem. Innowacyjne podejście do tworzenia oprogramowania spowodowało powstanie systemu ponadbranżowego, Dzięki temu iXpos znajdzie zastosowanie w sklepach spożywczych, odzieżowych, AGD czy wyposażenia wnętrz, jak również w sklepach specjalistycznych, np. mięsno-wędliniarskich – wyjaśnia Krzysztof Łukaszek. – Istotnym elementem jest sposób licencjonowania systemu iXpos. Dajemy klientom możliwość zarówno zakupu licencji, jak i dzierżawy oprogramowania, umożliwiając tym samym obniżenie kosztów inwestycji.
Czytaj także
- 2024-07-11: Farmaceuci z coraz większą rolą w opiece zdrowotnej. Apteki zasilają budżet olbrzymią kwotą [DEPESZA]
- 2024-07-18: W Polsce rośnie tempo robotyzacji. Pod względem zaangażowania robotów w przemyśle przegrywa wyścig z innymi krajami regionu
- 2024-07-17: Pielęgniarki narzekają na przeciążenie pracą i braki kadrowe. Jest to odczuwalne zwłaszcza dla młodego personelu
- 2024-07-09: Poprawa dostępu do finansowania może napędzić innowacje w firmach. Banki będą miały do odegrania ważną rolę w transformacji cyfrowej i energetycznej gospodarki
- 2024-07-10: Banki mogą nie być w stanie sfinansować wielkich inwestycji w gospodarce. Sektor apeluje o zmiany w formule opodatkowania
- 2024-07-16: Polskie banki nie zwalniają procesu digitalizacji. Wydatki na technologie stanowią nawet do 70 proc. ich kosztów
- 2024-07-17: Prace nad przepisami o asystencji osobistej na ostatniej prostej. Pomoże ona zaktywizować zawodowo osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunów
- 2024-07-12: Coraz wyższy poziom imigracji w Polsce nie zrównoważy mniejszej liczby urodzeń. Najszybciej będą się wyludniać wsie i mniej atrakcyjne miasta
- 2024-07-24: Podatki od żywności wysokoprzetworzonej mogą pomóc walczyć z otyłością. Wpływy z nich można przeznaczyć na dopłaty do zdrowego jedzenia
- 2024-07-09: W ciągu 5–10 lat spodziewane duże wzrosty sprzedaży żywności ekologicznej. Największą barierą pozostaje niska świadomość konsumentów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Handel
![](https://www.newseria.pl/files/11111/e-papieros1,w_274,_small.jpg)
Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy
– Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.
Infrastruktura
Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich
![](https://www.newseria.pl/files/11111/oigd-zielone-regulacje-foto,w_133,r_png,_small.png)
Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.
IT i technologie
Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii
![](https://www.newseria.pl/files/11111/upmedic-ai-foto,w_133,r_png,_small.png)
Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.