Newsy

Trójwymiarowy, wirtualny świat metawersum przyniesie nowe zagrożenia. Dotychczasowe metody kontroli i nadzoru mogą się okazać nieskuteczne

2022-02-07  |  06:00

Wraz z rozwojem projektu metawersum, czyli budowy alternatywnego, cyfrowego wymiaru, do którego będziemy przenosić różnego rodzaju życiowe aktywności, może się rozwijać zjawisko „metaprzestępczości”. – Ten termin dziś nie funkcjonuje, ale możliwe, że pojawi się nowa klasa zagrożeń, których dzisiaj nie potrafimy sobie nawet wyobrazić – mówi Mirosław Maj z Fundacji Bezpieczna Cyberprzestrzeń. To z kolei oznacza szereg wyzwań związanych z regulacją tego obszaru i nadzorem nad nim oraz rodzi szereg pytań o bezpieczeństwo użytkowników, szczególnie tych najmłodszych.

Koncepcja metawersum nie jest wcale nowa. Już w 2003 roku wystartował Second Life, przełomowy projekt Linden Lab. Dawał graczom możliwość wejścia do wirtualnego świata, w którym w formie zabawy mogli odnaleźć pracę, nawiązać znajomości, kupować mieszkania czy zawierać małżeństwa. W Second Life funkcjonuje waluta zwana lindenami, która jest w tym metawersum środkiem płatniczym.

– Dzisiaj rozmawiamy o metawersum z punktu widzenia popularności i dużej rozpoznawalności tego projektu, dlatego że mamy okres pandemii i pewne zjawiska, które w metawersum można by było realizować, takie jak np. praca zdalna, napędzają zainteresowanie tą platformą. Natomiast czy to będzie rzeczywiście projekt udany z punktu widzenia tych, którzy nad nim pracują, i ich ambicji – tego jeszcze nie wiemy, a myślę, że to nie jest takie oczywiste – zauważa w rozmowie z agencją Newseria Biznes Mirosław Maj.

Pod koniec 2021 roku Facebook zmienił nazwę na Meta, a właściciel medium Mark Zuckerberg zapowiedział rozwój projektu metaverse. Ma on umożliwić ludziom przenoszenie znacznej części swojej życiowej aktywności do alternatywnego, cyfrowego wymiaru, aby czuli się w nim jak w świecie realnym. Współtworzenie metawersum to zresztą projekt, którym zainteresowanych jest coraz więcej podmiotów. Połączenie cech trzech rzeczywistości: prawdziwej, wirtualnej (VR) oraz rozszerzonej (AR) w jednolity, cyfrowy świat nazwano metawersum już jakiś czas temu. To nowa wizja internetu, w którym dzięki wykorzystaniu technologii pojawia się o wiele więcej sposobów na interakcje z użytkownikami, czy to w formule indywidualnej, w tym sprzedaży online, czy zespołowo.

To również o wiele więcej możliwości dla cyberprzestępców, którzy mogą stworzyć zupełnie nowe formy ataku. Ostrzegają przed tym eksperci od cyberbezpieczeństwa, przyglądając się nowemu projektowi Marka Zuckerberga. Niektórzy ostrzegają, że może być kolejnym krokiem do kolonizacji naszego życia, uzależniając nas od technologicznych rozwiązań gigantów takich jak Facebook, Google czy Amazon, niszcząc życie społeczne i narażając na nowe niebezpieczeństwa i przestępstwa.

– Zagrożenia, które mogą nas spotkać w metawersum i powinniśmy je rozważać w jego kontekście, to z jednej strony takie, które już znamy z cyberprzestrzeni – podkreśla ekspert z Fundacji Bezpieczna Cyberprzestrzeń. – W metawersum one mogą być skatalizowane. W większym stopniu mogą wystąpić zagrożenia związane z prywatnością. Jeżeli w metawersum za coś płacimy kryptowalutami, to te zagrożenia, które znamy dzisiaj ze świata kryptowalut, również przenoszą się do metawersum. Jeżeli w metawersum kupujemy coś wirtualnego i to stanowi jakąś wartość: działka, dzieło sztuki, cokolwiek, to może się okazać, że zdigitalizowana postać tego zasobu za chwilę przestanie należeć do nas, że stracimy nad nią cyfrową kontrolę.

Z drugiej strony w metawersum mogą się pojawić zagrożenia kompletnie nowe.

– To, czym będzie metawersum z punktu widzenia cyberprzestępczości albo metaprzestępczości, bo być może taki nowy termin się pojawi,  tego do końca nie wiemy. Pewną zagadką jest to, czy konkretne zjawiska, które wystąpią tylko i wyłącznie w metawersum, nie stworzą pewnej nowej klasy zagrożeń, których dzisiaj nie potrafimy jeszcze ocenić czy nawet sobie wyobrazić – mówi Mirosław Maj.

W jego ocenie metawersum stworzy szereg zagrożeń dla najmłodszych użytkowników. Wirtualizacja prawie każdego aspektu życia może się bowiem przyczynić do zintensyfikowania negatywnych zjawisk, które znamy z „tradycyjnego” internetu.

– Od wielu lat mamy różne projekty, żeby zagrożenia związane z funkcjonowaniem młodych ludzi w internecie w jakiś sposób zneutralizować. W metawersum będzie to jeszcze trudniejsze, a kontrola będzie jeszcze bardziej skomplikowana. To efekt tzw. odhamowania internetu, polegający na tym, że pewne cechy, które nam towarzyszą w życiu, w jakiś sposób są katalizowane w świecie wirtualnym – wyjaśnia ekspert.

Jako przykład podaje zjawisko cyberbullyingu, czyli przemocy wykorzystującej telefony komórkowe i internet. Chodzi m.in. o hejt w mediach społecznościowych, rozsyłanie ośmieszających filmów czy zdjęć, groźby i nękanie. Ten problem w ostatnich latach zyskuje na znaczeniu. Jak wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”, ponad połowa badanych młodych ludzi spotkała się z jakimś rodzajem cyberprzemocy.

Najczęściej wskazywane akty przemocy to wyzywanie (29,7 proc.), ośmieszanie (22,8 proc.), poniżanie (22 proc.), straszenie (13,4 proc.) czy szantaż (10,5 proc.). 11 proc. nastolatków twierdzi, że ktoś próbował się pod nich podszywać w wirtualnym świecie, a blisko co 10. doświadczył rozpowszechniania kompromitujących materiałów na swój temat. Badanie wskazuje także na duże rozbieżności między tym, co deklarują młodzi ludzie, a tym, co na ten temat wiedzą ich rodzice i opiekunowie. W metawersum taka rodzicielska kontrola będzie jeszcze trudniejsza.

– Pytanie, czy taka kontrola miałaby się odbywać bezpośrednio w samym metawersum. Wtedy jednak musielibyśmy przekonać rodziców do tego, żeby też weszli do tego świata, żeby założyli wirtualny kask na głowę albo uruchomili swój telefon w jakiejś specjalnej funkcji. To może być pierwsza z barier, bo im starsze pokolenie, tym mniejsza skłonność do tego, żeby w metawersum funkcjonować – tłumaczy ekspert z Fundacji Bezpieczna Cyberprzestrzeń. – Na szczęście kontrola może się na razie odbywać poza metawersum w odniesieniu do niego poprzez narzędzia, które znamy. Tylko jest jedna zasadnicza sprawa: tak jak musimy zrozumieć zagrożenia w normalnym internecie, tak samo musimy zrozumieć zagrożenia w metawersum.

W opinii Mirosława Maja jest to ważne zadanie dla ludzi budujących samo metawersum, którzy muszą poważnie myśleć o tym, jakie regulacje dotyczące bezpieczeństwa technicznego i społecznościowego powinny towarzyszyć rozwojowi tych projektów. Problem w tym, że już dziś prawodawstwo nie nadąża za technologią, a w metawersum zmiany będą jeszcze bardziej dynamiczne, więc reagowanie na nie będzie dużym wyzwaniem.

– Dzisiaj proces legislacyjny często trwa dłużej niż rok, więc trudno sobie wyobrazić, że będziemy aktywnie potrafili to uregulować. Wydaje mi się, że będziemy musieli narzucić metody regulacji w taki sposób, że one będą musiały tę dynamikę uwzględniać po to, żeby były skuteczne. Być może jest to kwestia regulowania tego, jakie mogą być efekty działania metawersum, na co pozwalamy metawersum. Będziemy też potrzebować dobrych narzędzi, w postaci być może wyspecjalizowanych instytucji, do tego, żeby potrafiły dynamicznie oceniać, czy tutaj prawo nie jest łamane – mówi Mirosław Maj.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

Polska z planem zmian w edukacji na następne 10 lat. Szkoły będą uczyć lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych

Wdrożenie Polityki Cyfrowej Transformacji Edukacji to jeden z kamieni milowych KPO. Jej osią ma być Dekalog Cyfrowej Transformacji Edukacji ­– zebrany w 10 punktów zestaw kluczowych wyzwań, z jakimi system edukacji będzie się musiał zmierzyć, by wyposażyć uczniów w kompetencje, które już dziś stają się niezbędne, nie tylko na rynku pracy. Chodzi m.in. o przemodelowanie kształcenia tak, by uczyć dzieci odróżniania prawdy od manipulacji, weryfikowania źródeł i korzystania z nich, a także mądrego używania narzędzi sztucznej inteligencji. Wszystkie założenia wynikające z dokumentu mają być spełnione do 2035 roku.

Teatr

Alicja Węgorzewska: W Warszawskiej Operze Kameralnej sięgamy po rzadkie i trudne dzieła sprzed wieków. Chcemy zaprezentować widzom najwyższy kunszt

– Sukcesy Warszawskiej Opery Kameralnej to sukcesy całego zespołu. Każde ogniwo musi pracować na najwyższych obrotach i na najwyższym poziomie – podkreśla Alicja Węgorzewska. Dyrektor WOK wyjątkowo skutecznie działa na rzecz przywracania niezwykłych dzieł barokowych na scenę i zaprasza do współpracy nietuzinkowych artystów. W obliczu rosnącej dominacji sztucznej inteligencji i rewolucji technologicznej stara się udowodnić, że klasyka nie tylko przetrwała próbę czasu, ale i zyskała nową jakość. Efektem pracy wielu osób są nieprzeciętne produkcje, profesjonalnie zarejestrowane i odnoszące sukcesy na międzynarodowych konkursach.

Problemy społeczne

Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy

Roczny cykl regularnej aktywności fizycznej w połączeniu z edukacją zdrowotną znacząco redukuje ryzyko zdrowotne i poprawia kondycję – wynika z programu badawczego Zdrowa OdWaga przeprowadzonego przez Medicover. U uczestników badania poprawiły się wskaźniki zdrowotne, spadła też absencja chorobowa w pracy. – Wyliczyliśmy metodą naukową, że dzięki 12-miesięcznemu programowi zdobyli oni dodatkowy rok życia w lepszym zdrowiu – ocenia dr n. med. Piotr Soszyński, koordynator medyczny programu badawczego Zdrowa OdWaga.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.