Newsy

Organizacje pomocowe boją się nadchodzącej zimy w Ukrainie. Dziesiątki tysięcy ludzi mogą zostać bez schronienia, wody i ogrzewania

2022-10-10  |  06:25

W wielu ukraińskich miastach Rosjanie zniszczyli podstawową infrastrukturę, przez co zimą tysiące ludzi nie będą mieć zapewnionego podstawowego schronienia, dostępu do wody czy ogrzewania. Pomocy będą szukać w Polsce i według części ekspertów to właśnie zimą powinniśmy się spodziewać kolejnej dużej fali ukraińskich uchodźców. – Wszystkie organizacje humanitarne szykują się już na nadchodzącą zimę – mówi Helena Krajewska, rzeczniczka Polskiej Akcji Humanitarnej. Jak podkreśla, długofalowa pomoc wciąż jest potrzebna zarówno uchodźcom, jak i w samej Ukrainie, gdzie trwają działania wojenne. W jej zapewnieniu NGO-sy i organizacje pomocowe mocno liczą na wsparcie ze strony biznesu. 

– Będziemy prowadzić w Polsce program kompleksowego wsparcia dla osób, które są tu już jakiś czas i potrzebują bezpiecznego schronienia, mieszkania, potrzebują się doszkolić, żeby znaleźć pracę, potrzebują wsparcia językowego, integracyjnego, ale także finansowego, bo nie ma się co oszukiwać: najbardziej efektywną formą jest w tym momencie pomoc finansowa dla osób, które próbują jakoś stanąć na nogi – mówi agencji Newseria Biznes Helena Krajewska, rzeczniczka Polskiej Akcji Humanitarnej.

Polska jest od początku głównym kierunkiem wojennego exodusu. Jak podaje Straż Graniczna, od 24 lutego br. – czyli od rosyjskiej napaści na Ukrainę i wybuchu wojny w tym kraju – do 29 września br. granicę polsko-ukraińską przekroczyło już blisko prawie 6,7 mln osób. Ruch odbywa się też jednak w drugą stronę i w tym samym czasie Straż Graniczna odprawiła z Polski do Ukrainy prawie 4,9 mln osób. Widoczne są tzw. ruchy wahadłowe, ponieważ ludzie przechodzą przez granicę tam i z powrotem, np. żeby odwiedzić rodzinę albo sprawdzić swój dobytek. Część ukraińskich uchodźców zdecydowała się też na powrót do kraju, do regionów, w których sytuacja jest względnie spokojna. Szacuje się, że w Polsce wciąż pozostaje ich ok. 1,4 mln (mniej więcej tylu obywatelom Ukrainy nadano numer PESEL, uprawniający do świadczeń socjalnych i podjęcia pracy).

Kolejni uchodźcy wciąż przyjeżdżają do Polski m.in. z terenów, gdzie toczą się intensywne walki. Jak poinformował ukraiński wywiad, w ostatnich tygodniach rośnie też liczba uciekinierów z okupowanego przez Rosjan Enerhodaru, gdzie mieści się Zaporoska Elektrownia Atomowa.

– Te osoby, które dopiero tu przyjeżdżają, potrzebują podstawowych rzeczy jak żywność czy artykuły higieniczne. Potrzebują też znaleźć schronienie, bezpieczną przestrzeń, żeby odzyskać siły po swoich przeżyciach w Ukrainie – mówi rzeczniczka PAH.

Według części ekspertów kolejnej dużej fali uchodźców trzeba też spodziewać się zimą. Wynika to z faktu, że w wielu ukraińskich miastach Rosjanie zniszczyli podstawową infrastrukturę, przez co tysiące ludzi nie będą mieć zapewnionego podstawowego schronienia, dostępu do wody czy ogrzewania i będą szukać pomocy właśnie w Polsce. Rzeczniczka PAH podkreśla, że pomoc wciąż potrzebna jest również w samej Ukrainie, gdzie trwają działania wojenne.

– Tam brakuje żywności, dostępu do lekarstw, opieki medycznej, w niektórych miejscach nawet do czystej wody, więc potrzebna jest podstawowa pomoc. W kontekście nadchodzącej zimy ludziom potrzebne jest też bezpieczne, ciepłe schronienie, bo wiele budynków zostało uszkodzonych. Wszystkie organizacje humanitarne szykują się już na tę nadchodzącą zimę i jej się boimy – mówi Helena Krajewska.

PAH od miesięcy regularnie organizuje transporty z pomocą do Ukrainy dla osób wewnętrznie przesiedlonych i tych, które nie mogą opuścić swoich domów. Konwoje humanitarne dostarczają m.in. paczki z zapasami żywności na miesiąc, środkami higienicznymi, chemią gospodarczą i artykułami dla dzieci. W ich organizacji pomagają międzynarodowi partnerzy i biznes. W gronie takich firm jest m.in. koncern paliwowy bp, który w sumie przekazał dotąd 20 mln dol. na pomoc zarówno dla Ukraińców, którzy zostali w kraju, jak i tych, którzy byli zmuszeni uciekać za granicę.

– Ponad 1/3 tej kwoty, 7,5 mln dol., przekazujemy w Polsce, korzystając z różnych wypracowanych już mechanizmów pomocowych, w oparciu o naszych partnerów społecznych, z którymi pracujemy od dekad, chociażby Polska Akcja Humanitarna lub Stowarzyszenie Wiosna, które jest dobrze znane pod sztandarem swojego flagowego programu Szlachetnej Paczki – mówi Bogdan Kucharski, prezes bp w Polsce.

Z całej puli środków pomocowych przekazanych przez bp 15 mln dol. darowizny otrzymały duże międzynarodowe organizacje humanitarne oraz lokalne NGO-sy działające w Polsce, Rumunii i na Węgrzech. Kolejnych 5 mln dol. – w postaci kart żywnościowych i paliwowych – zostało przekazanych PAH do rozdystrybuowania na granicy polsko-ukraińskiej wśród uchodźców uciekających przed wojną, którzy często nie mieli przy sobie podstawowych artykułów albo środków na kontynuowanie podróży.

Również we współpracy z Polską Akcją Humanitarną pomagamy realizować konwoje na Ukrainę, po prostu zatowarujemy ich w paliwo, które jest potrzebne po to, żeby móc tę pomoc realizować na miejscu w Ukrainie, tam gdzie jest deficyt paliwa. To jest duży drugi strumień tej pomocy – mówi Bogdan Kucharski. – Również realizujemy zakupy środków pierwszej potrzeby, żywności, innych towarów, które są kierowane na pomoc dla uchodźców z Ukrainy lub Ukraińców pozostających w Ukrainie.

Jak wskazuje rzeczniczka PAH, wsparcie partnerów międzynarodowych i biznesu było nieocenione zwłaszcza na początku, w pierwszych miesiącach po wybuchu wojny w Ukrainie. Teraz potrzebne są starania, by utrzymać to zaangażowanie.

– Zaangażowanie trochę słabnie albo zmienia formę. Więcej firm chce się zaangażować długofalowo, w konkretny projekt, chce mieć jakiś wpływ na to, w jaki sposób pomagają, angażować swoich pracowników – mówi Helena Krajewska.

Aby przypomnieć o tym, że kryzys w Ukrainie wciąż trwa, a pomoc jest nadal potrzebna, Polska Akcja Humanitarna i bp zorganizowały wspólną akcję, w ramach której do 11 października br. od każdej kawy kupionej na stacjach bp zostanie przekazana złotówka na działania pomocowe realizowane przez PAH. Kierowcy i klienci bp wciąż mają również możliwość przekazania swoich punktów zgromadzonych na karcie lojalnościowej Payback na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej i Stowarzyszenia Wiosna.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Rolnictwo

Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu

Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.

Prawo

Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

Ochrona środowiska

Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.