Newsy

Stawki za dostęp do torów spadną średnio o 20 proc.

2013-10-10  |  06:55

Przewoźnicy kolejowi zapłacą w przyszłym roku średnio o 20 proc. mniej za dostęp do torów. PKP PLK deklaruje stabilizację stawek aż do 2017 r. Wzrosną wprawdzie opłaty za zapowiedzi głosowe na dworcach oraz dostęp do peronów, ale jak podkreślają przedstawiciele zarządcy infrastruktury to tylko 8 proc. z wszystkich kosztów dostępu do infrastruktury. Cennik PKP PLK musi jeszcze zatwierdzić Urząd Transportu Kolejowego.

Średnia stawka sieciowa spadnie o ponad 20 proc. Zarządca polskich torów zapowiedział również rezygnację z marży oraz niezmienność stawek od najbliższego rozkładu przez cztery kolejne lata.

Obniżka była konieczna, bo pierwszą propozycję cennika odrzucił wiosną Urząd Transportu Kolejowego, a unijny trybunał zakwestionował polskie przepisy, według których PLK naliczała stawki. 

 – Nowy cennik na stawki dostępu na rozkład jazdy 2013/2014 to rewolucyjna zmiana. To są elementy, które mają i będą miały istotny wpływ na rozwój transportu kolejowego – przekonuje Andrzej Pawłowski, wiceprezes PKP Polskie Linie Kolejowe. 

Niektórzy przewoźnicy jednak już zgłaszają uwagi do nowego cennika, a nawet apelują o jego odrzucenie przez Urząd Transportu Kolejowego. M.in. Koleje Mazowieckie oraz jeżdżąca w województwie kujawsko-pomorskim Arriva RP zwracają uwagę na to, że obniżka dotyczy głównie ciężkich pociągów uruchamianych na liniach zelektryfikowanych oraz na to, że znacznie zdrożeją zapowiedzi megafonowe (według przewoźników nawet o 80 proc.) oraz opłaty za dostęp do peronów (nawet dwukrotnie). Dla przewoźników korzystających z lekkich szynobusów oraz zespołów trakcyjnych obniżka może być mało lub wcale nieodczuwalna. 

 – W ramach tych opłat gwarantujemy wyższą jakość utrzymania peronów, inna jakość zapowiedzi. Przejmujemy zapowiedzi głosowe, informację dynamiczną. Będziemy wygłaszali tę informacje w jednym standardzie ustalonym dla całej sieci kolejowej, będziemy też wygłaszali na większej ilości punktów, niż to w tej chwili miało miejsce – dodaje Pawłowski.

PKP PLK przejmie zadanie wygłaszania zapowiedzi od innych podmiotów, którym do tej pory przewoźnicy musieli płacić osobno. To oznacza nie tylko ujednolicenie opłat, ale także poprawę jakości i ustalenie wspólnego standardu, który ma zostać całkowicie wdrożony do wiosny 2015 r.
Wiceprezes PKP PLK dodaje, że stawki w Polsce dla przewoźników pasażerskich mają należeć do najniższych w Unii Europejskiej. Zauważa, że równocześnie dzięki wielomiliardowemu programowi inwestycyjnemu jakość polskiej sieci kolejowej jest coraz lepsza, a różnica w porównaniu do innych krajów coraz mniejsza. Co roku część przychodów z opłat za dostęp do sieci jest przeznaczana między innymi na nowe inwestycje PKP PLK. 

 – Spółka przeznacza część środków na poprawę miejsc związanych z obsługą podróżnych, na poprawę stanu peronów, kładek, przejść podziemnych, tuneli. To są inwestycje mieszane, częściowo ze środków unijnych, częściowo z budżetu państwa, ale też częściowo ze środków własnych spółki PKP PLK – zaznacza Pawłowski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

ePłatności z wykorzystaniem portfeli cyfrowych będą już wkrótce dostępne w mObywatelu. Do pilotażu usługi dołączy więcej urzędów

Ponad 50 gmin korzystających z ePłatności w mObywatelu i 82 tys. zrealizowanych transakcji – to dotychczasowy efekt pilotażu tej usługi prowadzonego od ubiegłego roku. Mieszkańcy uczestniczących w nim gmin mogą przez aplikację i portal płacić m.in. podatek od nieruchomości czy podatek rolny albo uiszczać opłaty za śmieci. Do opcji opłacania zobowiązań administracyjnych wkrótce dojdą także płatności z inicjatywy użytkownika, czyli np. opłaty skarbowe ponoszone przy okazji załatwiania różnych spraw urzędowych. Trwają także prace nad wdrożeniem kolejnych metod płatności – do BLIK-a właśnie dołączyły karty płatnicze, a następne będą cyfrowe portfele, czyli Google Pay i Apple Pay.

Ochrona środowiska

Kosmiczne śmieci są coraz większym problemem. Ich obecność na orbicie generuje znaczne koszty

Liczba kosmicznych odpadów stale rośnie. Ich źródłem są obiekty, które zostały wysłane w kosmos, zakończyły misję lub uległy rozpadowi. Krążące w przestrzeni kosmicznej fragmenty tych obiektów stwarzają ryzyko kolizji z tymi, które są obecnie eksploatowane. Unikanie takich zdarzeń wiąże się z koniecznością ponoszenia wydatków na monitoring zagrożeń czy zwiększeniem zużycia paliwa poprzez obieranie niekolizyjnych kursów. Jednym ze sposobów na zmniejszenie tego problemu jest wydłużenie eksploatacji obiektów poprzez ich tankowanie na orbicie. Polacy pracują nad taką technologią.

Ochrona środowiska

Beton z alg czy szkło fotowoltaiczne. Ekologiczne innowacje zmieniają sektor budowlany

Sektor budynków i budownictwa jest największym emitentem gazów cieplarnianych, odpowiadając za 37 proc. globalnych emisji – wynika z danych ONZ. Tradycyjne materiały budowlane, takie jak beton czy cegły, są stopniowo udoskonalane, aby jak najlepiej odpowiadać na wyzwania środowiskowe. – Większość producentów, szczególnie tych dużych, skupia się na tym, aby obniżać koszty ekologiczne produkcji materiałów, tak żeby konsumenci otrzymywali produkt bardziej zrównoważony – ocenia Tomasz Bojęć, partner zarządzający w ThinkCo. Z drugiej strony na rynek wchodzą innowacje, które stosowane w większej skali będą stopniowo zazieleniać budownictwo.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.