Mówi: | Katarzyna Strzegowska, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie Agnieszka Siekierska-Otłowska, dyrektorka pionu handlowego, Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie |
Warszawski transport walczy o kolejnych pasażerów. Tylko w 2023 roku przewiózł ich prawie miliard
Oszczędność czasu i pieniędzy, coraz nowszy tabor, dbałość o środowisko – to tylko niektóre z zalet, które sprawiają, że wielu mieszkańców dużych miast przesiada się z prywatnych samochodów na transport publiczny. O pasażerów gotowych do takiej zmiany przyzwyczajeń skutecznie walczy Warszawski Transport Publiczny. W 2023 roku przewiózł łącznie prawie miliard pasażerów, co w trzymilionowej aglomeracji można uznać za duży sukces. Również to, że 75 proc. mieszkańców dobrze ocenia jakość stołecznego transportu.
Patrząc na korki w godzinach szczytu oraz zapełnione parkingi w wielu miejscach w Warszawie, można pomyśleć, że stołeczna komunikacja miejska nie przekonuje wielu osób, które wciąż wolą własny samochód i nie decydują się na dojazd metrem czy tramwajem. Liczby jednak przeczą tej tezie. Statystyki pokazują, że Warszawski Transport Publiczny przyciąga do siebie coraz więcej osób.
– Liczba osób korzystających w Warszawie z komunikacji miejskiej jest gigantyczna. W roku 2023 z podróży wszystkimi środkami transportu publicznego w naszym mieście skorzystało blisko miliard pasażerów. Ta liczba wzrosła w stosunku do roku poprzedniego, roku 2022, kiedy te wartości również były satysfakcjonujące – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Katarzyna Strzegowska, dyrektorka Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie.
– Przede wszystkim organizacja transportu, jakość połączeń, siatka połączeń i ich częstotliwość, wygoda podróżowania to są te elementy, które powodują, że działamy na rzecz ograniczenia ruchu samochodowego i zachęcamy pasażerów do przesiadania się z samochodu do komunikacji miejskiej – mówi Agnieszka Siekierska-Otłowska, dyrektorka pionu handlowego Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie.
W 2023 roku w raporcie „Quality of Living City”, przygotowanym przez Komisję Europejską, Warszawa znalazła się w pierwszej dziesiątce spośród wszystkich europejskich miast w trzech kategoriach: łatwość znalezienia pracy, poprawa jakości życia w ciągu ostatnich pięciu lat oraz właśnie jakość transportu publicznego.
Najsilniejszym argumentem za przesiadką z samochodu osobowego do transportu publicznego w Warszawie jest integracja systemów biletowych, która ułatwia przemieszczanie się po mieście i całej aglomeracji oraz obniża koszt takiego „łączonego” przejazdu.
– Jeśli chodzi o pozyskiwanie pasażerów, Warszawski Transport Publiczny realizuje szereg różnych zadań. Jednym z nich jest integracja taryfowa, która odbywa się mimo braku jeszcze nowego systemu biletowego. Na jednym bilecie pasażer może przejechać tramwajem, autobusem, metrem czy Szybką Koleją Miejską – zauważa dyrektorka pionu handlowego ZTM. – Do tego mamy kwestie związane z honorowaniem biletów w kolejach regionalnych, między innymi Kolejach Mazowieckich czy Warszawskiej Kolei Dojazdowej. My honorujemy ich bilety, oni honorują nasze, co ułatwia podróżowanie po całej aglomeracji.
Kolejnym milowym krokiem ma być wprowadzenie nowego systemu biletowego, nad którym trwają prace. W październiku 2023 roku ogłoszono postępowanie w trybie dialogu konkurencyjnego na wybór wykonawcy. Rozwiązanie oparte na biletach na karcie płatniczej czy w aplikacji w pełni zostanie wprowadzone za około dwa lata. Założenie systemu jest takie, by aktywność pasażera przy kupnie biletu była ograniczona do minimum. Warszawa korzysta przy jego budowie z doświadczeń innych miast, które już wprowadziły tego typu nowoczesne systemy.
– Nowy system biletowy, który jeszcze bardziej ułatwi podróż i ją uelastyczni, będzie argumentem, żebyśmy pozyskiwali nowych pasażerów. Aczkolwiek oczywiście są też tacy, którzy z samochodu nigdy się nie przesiądą, ale jest ta grupa, która swoje podróże miesza i jesteśmy w stanie o tę grupę zawalczyć – uważa Agnieszka Siekierska-Otłowska.
W wielu miastach, w tym również w Warszawie, pojawia się w debacie publicznej postulat bezpłatnej komunikacji miejskiej. Są samorządy w Polsce, które już zdecydowały się na ten krok. W przypadku stolicy taka decyzja mogłaby być szczególnie trudna.
– Zawsze takie głosy się pojawiają i będą się pojawiały. Nikt nie chce płacić za usługi publiczne, natomiast zawsze zadaję sobie wtedy takie pytanie, jak wyglądałby nasz transport w Warszawie, jego jakość, która jest dzisiaj bardzo dobrze oceniana przez pasażerów. Bardzo często jest tak, że człowiek, kiedy ma wszystko za darmo, zwyczajnie tego nie szanuje, więc myślę, że to może nie do końca jest dobry kierunek – ocenia dyrektorka pionu handlowego ZTM w Warszawie.
I przypomina, że transport publiczny w Warszawie należy do najtańszych w Europie. Dodatkowo zameldowani w stolicy oraz osoby płacące w niej podatki mogą liczyć na tańsze podróże w ramach Karty Warszawiaka. Daje im ona również zniżki w różnego typu instytucjach kultury czy aktywności sportowej.
– Na pewno inwestycje w infrastrukturę szynową, w rozwój sieci tramwajowej, sieci metra to są elementy długofalowe i oczywiście bardzo kosztowne, ale na pewno przyniosą efekt pozytywny i zachęcą mieszkańców do tego, żeby przesiadać się do komunikacji miejskiej. Również rozwój sieci parkingów Parkuj i Jedź – mówi Katarzyna Strzegowska. – Kluczowe inwestycje to dokończenie drugiej linii metra po stronie zachodniej. Ta inwestycja nie zakończy się w roku 2024, jeszcze kolejne lata przed nami. Bardzo kluczowa inwestycja, na którą czekają mieszkańcy i my jako organizator transportu, to jest tramwaj na Wilanów. Już oddaliśmy pierwszy etap tego tramwaju, odcinek od Gagarina do Sielc, natomiast tramwajem na Wilanów mieszkańcy na koniec tego roku powinni na tej trasie pojechać. Projektujemy trzecią linię metra i prowadzimy również prace przedprojektowe, jesteśmy na etapie wyboru wykonawcy, jeśli chodzi o przygotowanie koncepcji do czwartej linii metra.
Duże znaczenie dla wysokich ocen transportu publicznego przez mieszkańców stolicy ma tabor. Na przestrzeni ostatnich 20 lat, dzięki wsparciu z UE, stolica kupiła 72 nowe pociągi metra, 434 niskopodłogowe tramwaje, 130 autobusów elektrycznych i 160 niskoemisyjnych autobusów zasilanych gazem CNG i LNG. W ramach perspektywy finansowej 2021–2027 miasto zapowiada kolejne inwestycje w ekologiczny tabor autobusowy.
– Na samą obsługę komunikacyjną, czyli na pracę eksploatacyjną, ze środków bieżących miasto na transport publiczny wyda ponad 4 mld zł. Natomiast kolejne 2–3 mld zł to są wartości, które przeznaczamy stricte na inwestycje związane z transportem publicznym: parkingi, rozwój metra i rozwój sieci tramwajowych – podkreśla dyrektorka ZTM w Warszawie.
Warszawski Transport Publiczny (WTP) jest marką transportową, która powstała z inicjatywy władz stolicy. Chodziło o stworzenie jednolitego oznaczenia transportu miejskiego w Warszawie oraz w aglomeracji. Operatorem marki jest Zarząd Transportu Miejskiego. Każdego dnia na ulice Warszawy wyjeżdża prawie 1,5 tys. autobusów, ponad 420 tramwajów, 62 pociągi metra oraz 31 jednostek Szybkiej Kolei Miejskiej. Długość linii Warszawskiego Transportu Publicznego w Warszawie liczy ok. 3,6 tys. km, a poza stolicą 1,6 tys. km.
Czytaj także
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-10-29: Ruch na lotniskach regionalnych niezagrożony. Centralne lotnisko ma być nie konkurencją, ale uzupełnieniem oferty lotniczej
- 2024-10-15: Poznańskie lotnisko Ławica poszerza ofertę cargo. Będzie realizować transport dzieł sztuki oraz zwierząt z zoo
- 2024-09-19: Nowe trendy w digital marketingu. Innowacje rewolucjonizują działania agencji i klientów
- 2024-10-08: Do 2050 roku transport morski ma być zeroemisyjny. W dekarbonizacji pomagają nowe technologie, ale przyszłością są zielone paliwa
- 2024-08-20: Upały wyzwaniem w transporcie żywności. W zwykłych samochodach dostawczych może być nawet 50°C [DEPESZA]
- 2024-08-14: Długie korzystanie ze smoczka jest związane z ograniczonym zasobem słownictwa u dzieci. Logopedzi zwracają też uwagę na inne problemy
- 2024-08-08: Coraz więcej postępowań restrukturyzacyjnych. Firmy mają problem z rosnącymi kosztami prowadzenia działalności
- 2024-08-19: Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia
- 2024-07-30: Siatkówka z coraz większym wsparciem sponsorów. Największe firmy inwestują nie tylko w drużyny narodowe, ale i ligowe kluby
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.