Newsy

Ceny mieszkań w modnych kurortach zdecydowanie wyższe niż w stolicy

2014-08-18  |  06:25

Nieruchomość w popularnej turystycznej miejscowości to spory wydatek. Za metr kwadratowy apartamentu w Juracie trzeba zapłacić średnio ponad 15 tys. zł, czyli prawie dwa razy więcej niż w Warszawie. Wyższe ceny niż w stolicy są również m.in. w Krynicy Morskiej czy Sopocie. Taka nieruchomość może jednak przynosić właścicielowi spore zyski z wynajmu.

Ceny nieruchomości w kurortach wakacyjnych, czyli nad morzem i w górach, są relatywnie wysokie. Często są wyższe niż w dużych miastach, jak Kraków czy Warszawa. Przykładem może być Jurata. Tam średnio za metr kwadratowy mieszkania, a w zasadzie apartamentu, trzeba zapłacić około 15 000 zł – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marcin Drogomirecki, ekspert serwisu nieruchomości Domy.pl.

Jak dodaje, średnia cena ofertowa w Juracie jest blisko dwa razy wyższa niż wynosi średnia za metr kwadratowy używanego mieszkania w Warszawie (8 292 zł) i ponad trzy razy wyższa niż w Lublinie (4 809 zł).

W innych miejscowościach nadmorskich, np. w Międzyzdrojach czy w Sopocie, ceny są również bardzo wysokie i oscylują w granicach 7-12 tys. zł za metr kwadratowy. Są to apartamenty przeznaczone stricte pod kątem wypoczynku wakacyjnego – dodaje Drogomirecki.

Wyższe niż w Warszawie i Krakowie są ceny lokali w Krynicy Morskiej i Helu. W tych miejscowościach średnie stawki, jakich oczekują sprzedający, wynoszą odpowiednio 9 389 zł i 9 021 zł za metr.

Wysokie ceny są również w górskich kurortach. W Zakopanem zdecydowana większość domów oferowana jest na sprzedaż za więcej niż 1 mln zł (średnia wynosi 1,6 mln zł). Podobnie jest w Szklarskiej Porębie oraz w Bukowinie Tatrzańskiej, nieco taniej w Karpaczu (800 tys. zł).

Na cenę nieruchomości w kurortach zdecydowanie większy wpływ ma lokalizacja, np. bliskość atrakcji czy popularnych szlaków turystycznych, niż np. stan lub powierzchnia obiektów. W większości ogłoszeń dotyczących sprzedaży domów jednorodzinnych w górskich miejscowościach podkreśla się komercyjny potencjał oferowanych obiektów, czyli perspektywę zysku z późniejszego wynajmu. Między innymi dlatego według Marcina Drogomireckiego ceny nieruchomości w miejscowościach atrakcyjnych turystycznie raczej będą szły w górę.

Popyt na tego typu nieruchomości będzie rósł w miarę bogacenia się naszego społeczeństwa. Konkretne miejsca, które na pewno będą cały czas cieszyły się zainteresowaniem zamożniejszych klientów, to przede wszystkim: Sopot, Jurata, Międzyzdroje, a także Zakopane. Również inne podobne miejscowości, o zbliżonym charakterze, jak Karpacz czy Krynica Górska, będą w cenie – wymienia ekspert.

Jak zaznacza, przy analizie cen mieszkań w miejscowościach nadmorskich, żyjących głównie z turystyki, trzeba pamiętać, że na wysokość stawek istotny wpływ mają oferty z najwyższej półki. Są to najczęściej nowoczesne apartamentowce budowane z myślą nie o lokalnych nabywcach, lecz przede wszystkim o zamożnych mieszkańcach z całego kraju i zza granicy.

Często taki zakup to spełnienie marzeń osób, które stać na taką nieruchomość. Z drugiej strony może być atrakcyjny jako lokata kapitału lub też źródło zysków z wynajmu tej nieruchomości. Apartament nad morzem czy w górach może przynosić wymierny dochód – podkreśla Drogomirecki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Prawo

Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.