Mówi: | Maciej Lasek |
Funkcja: | sekretarz stanu w Ministerstwe Infrastruktury pełnomocnik rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego |
Ruch na lotniskach regionalnych niezagrożony. Centralne lotnisko ma być nie konkurencją, ale uzupełnieniem oferty lotniczej
Nowe lotnisko centralne, którego budowa ma ruszyć w 2026 roku, nie wpłynie negatywnie na lotniska regionalne – zapowiada wiceminister infrastruktury Maciej Lasek, powołując się na prognozy IATA. Jak podkreśla, odpowiadają one za dwa różne rodzaje ruchu lotniczego, dlatego mowa bardziej o wzajemnym uzupełnianiu się, a nie rywalizacji.
– Transport lotniczy jest szalenie ważny dla naszej gospodarki. To jest nie tylko transport osób, ale również transport towarów. 52 mln pasażerów obsłużonych w zeszłym roku, w tym roku jeszcze więcej. Doskonałe wyniki wiodących portów lotniczych jak Chopin, Kraków czy Gdańsk pokazują, że dobra, planowana wiele lat do przodu infrastruktura to jest po prostu nasze okno na świat – mówi agencji informacyjnej Newseria Maciej Lasek, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, pełnomocnik rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Z danych GUS wynika, że na wszystkich lotniskach w Polsce w ubiegłym roku przeprowadzono ponad 464 tys. operacji startów i lądowań – zarówno w przewozach pasażerskich, jak i cargo. Rok wcześniej było to mniej niż 400 tys. Z tej liczby ponad 162 tys. przypada na największy port lotniczy w Polsce, czyli Lotnisko Chopina na warszawskim Okęciu. Cała reszta to wynik wygenerowany w mniejszych portach lotniczych, również o charakterze regionalnym.
ULC wskazuje, że wszystkie lotniska obsłużyły w ubiegłym roku 52,2 mln pasażerów w ruchu krajowym i międzynarodowym, zarówno regularnym, jak i czarterowym. To o 27,4 proc. więcej niż rok wcześniej. Dynamika za pierwsze półrocze tego roku wynosi ok. 14,4 proc. (względem 2022 roku – 60 proc.). Największe w kraju Lotnisko Chopina w całym 2023 roku obsłużyło blisko 18,5 mln pasażerów. To oznacza, że prawie 34 mln przypadało na lotniska regionalne. Wszystkie zanotowały w ubiegłym roku znaczące wzrosty w liczbie obsłużonych pasażerów – najwyższe w Łodzi (o prawie 100 proc.), najniższe w Modlinie (8,8 proc.).
– Twarde dane przygotowywane przez IATA pokazują, że nowe lotnisko centralne – pełniące rolę lotniska hubowego – nie wpływa negatywnie na lotniska regionalne, bo to są dwa różne rodzaje ruchu. Z lotnisk regionalnych wykonujemy głównie operacje czarterowe, operacje point to point. Operują tam linie niskokosztowe. Na małych lotniskach regionalnych możemy zapewnić to, co dla tych niskokosztowych linii jest najważniejsze, czyli krótki czas rotacji i niskie koszty operacyjne. Natomiast lotniska takie jak dzisiaj Lotnisko Chopina, a w przyszłości nowe lotnisko krajowe w Baranowie, są przeznaczone na ruch przesiadkowy, hubowy, na ruch klasycznych, tradycyjnych linii lotniczych, gdzie pasażer spodziewa się nieco innego standardu obsługi – wyjaśnia Maciej Lasek.
To oznacza, że budowa przyszłego lotniska centralnego nie spowoduje, że mniejsze porty lotnicze stracą rację bytu. W ocenie resortu prognozowanie ich upadku nie jest w żadnym wypadku uzasadnione. Wręcz przeciwnie, siatka lotnisk lokalnych wraz z centralnym hubem będzie się uzupełniać. Spodziewana jest nawet współpraca między portami.
– To nie jest tak, że po wybudowaniu lotniska w Baranowie nagle lotniska regionalne opustoszeją, ponieważ pasażerowie, którzy dzisiaj chcą korzystać z tanich linii lotniczych, z taniej oferty na kierunkach turystycznych albo typowych kierunkach point to point, nie przyjadą kilkuset kilometrów do Warszawy, żeby przesiąść się na lotnisku centralnym na tę samą destynację. To byłaby dla nich strata czasu i jednocześnie będzie to droższa opcja. Lotnisko hubowe i lotniska regionalne, tak jak my na to patrzymy, będą się wzajemnie wspierać i uzupełniać, na pewno nie będą ze sobą walczyć – zapewnia pełnomocnik rządu ds. CPK.
Jak wynika z danych GUS, w 2023 roku regularny transport lotniczy prowadzony był łącznie na 184 trasach, z czego 22 krajowych i 162 międzynarodowych. Z Polski bezpośrednio można było polecieć do 43 krajów świata.
Do końca listopada potrwa Program Dobrowolnych Nabyć, w ramach którego CPK pozyskuje grunty pod budowę przyszłego lotniska centralnego. Do tej pory spółka zakupiła w ramach PDN ponad 1420 ha, a zaawansowane rozmowy z właścicielami dotyczą kolejnych ok. 340 ha. Zakończenie negocjacji konieczne jest przed wydaniem przez wojewodę mazowieckiego decyzji lokalizacyjnej w pierwszej instancji. Spółka spodziewa się, że nastąpi to do końca tego roku. Po otrzymaniu decyzji będzie możliwe złożenie wniosku o pozwolenie na budowę lotniska. Ta ma się zacząć w 2026 roku.
Niedawno spółka CPK informowała o zakończeniu prac nad projektem budowlanym samego lotniska. Trwają za to prace projektowe dotyczące dróg startowych, dróg kołowania, płyt postojowych i części dróg przylotniskowych wraz z budynkami technicznymi, a także tunelu kolejowego pod lotniskiem. W opracowaniu jest też dokumentacja projektowa dla tzw. obiektów wspierających, w tym wieży kontroli ruchu lotniczego.
Obecnie na terenie przygotowywanej budowy, na terenach wykupionych w ramach PDN, inwestor kontynuuje rozbiórki budynków, wycinki drzew i organizuje przeprowadzki. Według zaktualizowanego harmonogramu nowe lotnisko ma zostać uruchomione pod koniec 2032 roku, jednocześnie z projektowanym odcinkiem Kolei Dużych Prędkości między Warszawą i Łodzią.
Czytaj także
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-11-12: W Polsce rodzi się najmniej dzieci w historii pomiarów. Duże znaczenie mają różnice w wykształceniu kobiet i mężczyzn oraz rynek pracy
- 2024-10-09: Zakaz silników spalinowych od 2035 roku nierealny. Rewizja przepisów ma być ratunkiem dla sektora motoryzacyjnego w UE
- 2024-10-17: Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w medycynę. Potrzebna wielka baza danych pacjentów
- 2024-10-04: Szybko rośnie liczba osób z ostrą infekcją układu oddechowego, w tym grypy. Szczyt zachorowań przypadnie już na drugą połowę października
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
Polscy rolnicy obawiają się utraty rynków zbytu dla produktów rolno-spożywczych w krajach UE na rzecz bardziej konkurencyjnych cenowo producentów z krajów Mercosur, czyli Brazylii, Argentyny, Paragwaju i Urugwaju. Taki może być efekt umowy o wolnym handlu, której negocjacje mają się zakończyć przed końcem roku. Polskie Ministerstwo Rolnictwa wyraziło swoje negatywne stanowisko w tej sprawie, podobnie jak unijne i krajowe organizacje rolnicze.
Transport
Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
Usługi machine-to-machine (M2M) w połączeniu z szybką siecią umożliwiają niezakłóconą komunikację między urządzeniami w czasie rzeczywistym. Dzięki kartom telemetrycznym M2M możliwy jest np. zdalny odczyt liczników energii czy wody, wypożyczenie roweru miejskiego, płatności zbliżeniowe czy nawet zdalne badanie EKG. Według danych UKE w ubiegłym roku w Polsce działało prawie 8 mln kart M2M, a ich liczba w sieci dynamicznie rośnie. Ponad 4 mln pochodzi od Orange Polska.
Ochrona środowiska
Błyskawiczne powodzie będą coraz częstszym zjawiskiem w Europie. Zwłaszcza miasta muszą być na nie przygotowane
Hiszpania wciąż walczy ze skutkami ekstremalnych powodzi, które przetoczyły się w ostatnich tygodniach przez wschodnie i południowe regiony. Ze względu na postępujące ocieplenie klimatu tego typu ulewne, gwałtowne deszcze powodujące powodzie błyskawiczne mogą być coraz częstszym problemem w Europie – ostrzegają hydrolodzy. Podkreślają, że szczególnie dotkliwie będą je odczuwać miasta. Kluczową rolę odgrywa tu nie tylko adaptacja do zmian klimatu, ale też przygotowanie mieszkańców na zagrożenia.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.