Mówi: | Magdalena Karwowska |
Funkcja: | prawnik |
Firma: | Centrum Pomocy Cudzoziemcom |
Tylko niektóre wizy pozwalają cudzoziemcom na pracę w Polsce. Za nielegalne zatrudnienie kara grozi pracownikowi i pracodawcy
Od początku roku wyraźnie rośnie liczba wniosków o zezwolenie na pobyt czasowy cudzoziemców w Polsce – wynika z danych Urzędu ds. Cudzoziemców. Głównie z powodu łatwiejszych procedur, które wprowadziła w maju nowelizacja prawa imigracyjnego, oraz sytuacji politycznej na Ukrainie. Z Ukrainy napływa też więcej wniosków o nadanie statusu uchodźcy. Eksperci przypominają, że dopóki procedura nadania tego statusu trwa, dana osoba nie może legalnie podjąć zatrudnienia w Polsce.
Legalnie pracę w Polsce może podjąć tylko część cudzoziemców, w zależności od wydanej wizy oraz charakteru pobytu.
– Może to być wiza ze względu na pracę lub ze względu na podejmowanie tutaj studiów stacjonarnych (pracę można wtedy podjąć tylko w okresie wakacyjnym). Natomiast w przypadku niektórych rodzajów wiz podejmowanie pracy jest kategorycznie niedozwolone, np. mając wizę o charakterze turystycznym. Osoby ubiegające się dopiero o nadanie statusu uchodźcy i oczekujące na decyzję końcową w ich sprawie, w zależności od okresu oczekiwania na wydanie decyzji, mogą mieć możliwość podjęcia zatrudnienia – mówi agencji Newseria Biznes Magda Karwowska, prawnik z Centrum Pomocy Cudzoziemcom.
Po uzyskaniu statusu uchodźcy lub objęciu ochroną międzynarodową dana osoba może legalnie podjąć pracę, nie jest w tym wypadku wymagane posiadanie pozwolenia. Takiej możliwości nie mają osoby, wobec których taka procedura jeszcze trwa. Jeśli decyzji ws. statusu lub ochrony nie uzyskają w ciągu sześciu miesięcy, mogą podjąć pracę na podstawie zaświadczenia szefa Urzędu ds. Cudzoziemców.
Dane Urzędu ds. Cudzoziemców wskazują, że w ubiegłym roku ponad 15 tys. osób złożyło wniosek o przyznanie statusu uchodźcy. Oznacza to wzrost o 40 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. W tym roku do 7 września ponad 4,1 tys. osób złożyło taki wniosek, z czego 1,4 tys. to obywatele Ukrainy.
– Osoby te nie zawsze zdają sobie z tego sprawę i podejmują zatrudnienie. Tym bardziej że – z racji samej podstawy, dla której tutaj przebywają – z reguły mają niewielkie środki finansowe do życia – mówi Karwowska.
Pracę w Polsce bez osobnego zezwolenia mogą podjąć m.in. obywatele UE i EOG. Część musi posiadać specjalne zezwolenie wydawane przez wojewodę właściwego ze względu na miejsce zamieszkania cudzoziemca. W ubiegłym roku urzędy wydały ok. 39 tys. zezwoleń, ponad połowę z nich (20 tys.) dla Ukraińców.
– Część obcokrajowców może korzystać z uproszczonej procedury, ale odnosi się to tylko do obywateli niektórych krajów. Wówczas taka osoba może pracować legalnie tylko przez pół roku w ciągu całego roku kalendarzowego w Polsce – podkreśla Magda Karwowska.
Na podstawie procedury oświadczeń mogą zostać zatrudnieni obywatele Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji i Ukrainy. W 2013 roku pracodawcy zdecydowali się w ten sposób zatrudnić 235 tys. osób – wskaźnik ten od kilku lat utrzymuje się na zbliżonym poziomie. Warunkiem legalnego wykonywania pracy jest wówczas zawarcie pisemnej umowy o pracę (lub umowy cywilnoprawnej).
Pracodawca zatrudniający cudzoziemca ma prawo pytać o podstawę prawną, na jakiej obcokrajowiec przebywa w Polsce. Jak zaznacza ekspertka, ma to jednak granice, np. gdy danej osobie została przyznana ochrona na terytorium naszego kraju.
– To są kwestie bardzo intymne, dużo bardziej newralgiczne i budzące więcej emocji od już powszechnie krytykowanych pytań o rodzinę czy preferencje seksualne. Nie należy pytać osoby o statusie uchodźcy o to, dlaczego uciekła z kraju pochodzenia – komentuje Karwowska.
Ekspertka zaznacza, by przed podjęciem zatrudnienia każdy obcokrajowiec skonsultował swoją sytuację z prawnikiem. Kara za nielegalne podjęcie pracy to minimum 1 tys. zł, ale konsekwencje mogą być gorsze.
– Bardzo ważne jest, żeby nie podejmować zatrudnienia w sposób nielegalny, bo to się wiąże z poważnymi konsekwencjami prawnymi. W skrajnym przypadku, w zależności od podstawy prawnej, na jakiej cudzoziemiec znajduje się na terytorium Polski, może zostać deportowanym do kraju pochodzenia z zakazem wjazdu określonym w miesiącach bądź w latach – podkreśla Karwowska.
Jak wynika z danych Państwowej Inspekcji Pracy, w 2013 roku na nielegalnej pracy złapano 494 osoby (rok wcześniej 644). Eksperci jednak oceniają, że nielegalnie zatrudnionych cudzoziemców jest znacznie więcej. Inspektorzy PIP sprawdzili blisko 2 tys. firm zatrudniających 13,5 tys. obcokrajowców. Najczęściej na czarno zatrudniały małe firmy (do 9 pracowników). Pracodawca, u którego imigrant pracuje nielegalnie, musi liczyć się z karą finansową (od 3-5 tys. zł), w przypadku uporczywego naruszania przepisów – 10 tys. zł lub nawet karą ograniczenia wolności.
Czytaj także
- 2024-07-29: Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczą techniki zabiegowe ratujące życie pacjentów. W centrum szkoleniowym odwzorowywane są najcięższe przypadki
- 2024-07-31: Osoby z niepełnosprawnością i ich opiekunowie czekają na ustawę o asystencji osobistej. Dzięki niej może wzrosnąć zainteresowanie pracą w tym zawodzie
- 2024-06-26: Ostatnie przygotowania do uruchomienia strefy czystego transportu w stolicy. Straż miejska została wyposażona w mobilny punkt kontroli
- 2024-07-16: Handel odczuwa kryzys demograficzny. Pracownicy zagraniczni i automatyzacja sposobem na niedobór kadr
- 2024-04-18: Prawie 60 proc. Polaków podejmowało próby odchudzania. U większości efekty były krótkotrwałe i powodowały problemy zdrowotne
- 2024-05-07: Postępowania sądowe w Polsce trwają coraz dłużej. Wydłuża się zwłaszcza czas w sprawach gospodarczych
- 2024-03-29: Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna
- 2024-04-05: Dostęp do badań profilaktycznych i skutecznych terapii największymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia. Polska prezydencja w UE może być okazją do zmian w tym zakresie
- 2024-03-26: W anestezjologii dokonał się skokowy postęp. To dziś jedna z najbezpieczniejszych dziedzin medycyny
- 2024-02-21: Imigranci zarobkowi w Polsce mieszkają w coraz lepszym standardzie. Rynek kwater pracowniczych zyskuje na znaczeniu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Infrastruktura
![](https://www.newseria.pl/files/11111/american-public-power-association-dr3fb6dbec0-unsplash,w_274,_small.jpg)
Coraz więcej odmów przyłączenia do sieci dla źródeł OZE. Problemy ma nie tylko Polska
Według danych URE problem z rosnącą liczbą odmów przyłączenia do sieci z każdym rokiem mocno się pogłębia. – Ponad 80 GW odmów przyłączeniowych dla odnawialnych źródeł energii, które zaraportował Urząd Regulacji Energetyki za ub.r., to więcej, niż mamy w tej chwili mocy zainstalowanej w systemie, więc to jest naprawdę duża liczba – mówi Paweł Czyżak, analityk Ember. Jak wskazuje, problemy z przyłączaniem nowych mocy do sieci wynikają głównie z jej struktury wiekowej, ale dotyczą nie tylko Polski. – W regionie Europy Wschodniej infrastruktura jest starsza, mniej scyfryzowana. Duża część tej infrastruktury to jest jeszcze okres komunizmu i ona po prostu się starzeje, więc kraje takie jak Bułgaria, Czechy, Słowacja czy właśnie Polska napotykają już bariery na tyle istotne, że praktycznie nie da się przyłączać żadnych nowych mocy – mówi ekspert.
Prawo
Ostatni moment na przyjęcie standardów ochrony małoletnich w placówkach pracujących z dziećmi. Przepisy mają pomóc walczyć ze zjawiskiem przemocy wobec najmłodszych
![](https://www.newseria.pl/files/11111/sotomska-som-foto,w_133,r_png,_small.png)
15 sierpnia mija termin wprowadzenia standardów ochrony małoletnich (SOM) we wszystkich instytucjach pracujących z dziećmi. Poza oczywistymi placówkami, takimi jak szkoły, przedszkola czy kluby sportowe, obowiązek ten dotyczy także np. hoteli czy szpitali. Wdrożenie przez te instytucje odpowiednich procedur zapobiegawczych i interwencyjnych ma doprowadzić docelowo do zmniejszenia skali przemocy i nadużyć wobec najmłodszych. – Standardy ochrony małoletnich przez to, że są obowiązkowe i dotyczą tak wielu organizacji i instytucji, będą prawdziwą zmianą społeczną, o ile świadomie podejdziemy do ich przygotowania i wdrażania – podkreśla Agata Sotomska z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
Nauka
Polskie konsorcjum rozwija innowacyjny system serwisowania i tankowania satelitów na orbicie. To może wydłużyć czas ich eksploatacji o 20 lat
![](https://www.newseria.pl/files/11111/piap-tankowanie-foto,w_133,r_png,_small.png)
Wdrożenie systemu tankowania na orbicie okołoziemskiej umożliwi wydłużenie czasu eksploatacji obecnych satelitów nawet o 20 lat. Przełoży się to na znaczne obniżenie kosztów operacyjnych dla operatów satelitarnych, wydłuży czas wykorzystania satelitów, co w efekcie zmniejszy liczbę kosmicznych śmieci. Obecnie w Europie nie istnieje podobne rozwiązanie, jednak polskie konsorcjum intensywnie pracuje nad jego opracowaniem. Zespół PIAP Space, we współpracy z naukowcami z Łukasiewicz – ILOT, rozwija technologie umożliwiające zbliżanie i oddalanie satelitów serwisowych od serwisowanych (tzw. Rendezvous and Proximity Operations, RPO), systemy dokowania oraz transferu paliwa, które zapewniają bezpieczne i niezawodne połączenie oraz przepływ paliw.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.