Newsy

Tylko niektóre wizy pozwalają cudzoziemcom na pracę w Polsce. Za nielegalne zatrudnienie kara grozi pracownikowi i pracodawcy

2014-09-12  |  06:00

Od początku roku wyraźnie rośnie liczba wniosków o zezwolenie na pobyt czasowy cudzoziemców w Polsce – wynika z danych Urzędu ds. Cudzoziemców. Głównie z powodu łatwiejszych procedur, które wprowadziła w maju nowelizacja prawa imigracyjnego, oraz sytuacji politycznej na Ukrainie. Z Ukrainy napływa też więcej wniosków o nadanie statusu uchodźcy. Eksperci przypominają, że dopóki procedura nadania tego statusu trwa, dana osoba nie może legalnie podjąć zatrudnienia w Polsce.

Legalnie pracę w Polsce może podjąć tylko część cudzoziemców, w zależności od wydanej wizy oraz charakteru pobytu.

Może to być wiza ze względu na pracę lub ze względu na podejmowanie tutaj studiów stacjonarnych (pracę można wtedy podjąć tylko w okresie wakacyjnym). Natomiast w przypadku niektórych rodzajów wiz podejmowanie pracy jest kategorycznie niedozwolone, np. mając wizę o charakterze turystycznym. Osoby ubiegające się dopiero o nadanie statusu uchodźcy i oczekujące na decyzję końcową w ich sprawie, w zależności od okresu oczekiwania na wydanie decyzji, mogą mieć możliwość podjęcia zatrudnienia – mówi agencji Newseria Biznes Magda Karwowska, prawnik z Centrum Pomocy Cudzoziemcom.

Po uzyskaniu statusu uchodźcy lub objęciu ochroną międzynarodową dana osoba może legalnie podjąć pracę, nie jest w tym wypadku wymagane posiadanie pozwolenia. Takiej możliwości nie mają osoby, wobec których taka procedura jeszcze trwa. Jeśli decyzji ws. statusu lub ochrony nie uzyskają w ciągu sześciu miesięcy, mogą podjąć pracę na podstawie zaświadczenia szefa Urzędu ds. Cudzoziemców.

Dane Urzędu ds. Cudzoziemców wskazują, że w ubiegłym roku ponad 15 tys. osób złożyło wniosek o przyznanie statusu uchodźcy. Oznacza to wzrost o 40 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. W tym roku do 7 września ponad 4,1 tys. osób złożyło taki wniosek, z czego 1,4 tys. to obywatele Ukrainy.

–  Osoby te nie zawsze zdają sobie z tego sprawę i podejmują zatrudnienie. Tym bardziej że – z racji samej podstawy, dla której tutaj przebywają – z reguły mają niewielkie środki finansowe do życia – mówi Karwowska.

Pracę w Polsce bez osobnego zezwolenia mogą podjąć m.in. obywatele UE i EOG. Część musi posiadać specjalne zezwolenie wydawane przez wojewodę właściwego ze względu na miejsce zamieszkania cudzoziemca. W ubiegłym roku urzędy wydały ok. 39 tys. zezwoleń, ponad połowę z nich (20 tys.) dla Ukraińców.

Część obcokrajowców może korzystać z uproszczonej procedury, ale odnosi się to tylko do obywateli niektórych krajów. Wówczas taka osoba może pracować legalnie tylko przez pół roku w ciągu całego roku kalendarzowego w Polsce – podkreśla Magda Karwowska.

Na podstawie procedury oświadczeń mogą zostać zatrudnieni obywatele Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji i Ukrainy. W 2013 roku pracodawcy zdecydowali się w ten sposób zatrudnić 235 tys. osób – wskaźnik ten od kilku lat utrzymuje się na zbliżonym poziomie. Warunkiem legalnego wykonywania pracy jest wówczas zawarcie pisemnej umowy o pracę (lub umowy cywilnoprawnej).

Pracodawca zatrudniający cudzoziemca ma prawo pytać o podstawę prawną, na jakiej obcokrajowiec przebywa w Polsce. Jak zaznacza ekspertka, ma to jednak granice, np. gdy danej osobie została przyznana ochrona na terytorium naszego kraju.

To są kwestie bardzo intymne, dużo bardziej newralgiczne i budzące więcej emocji od już powszechnie krytykowanych pytań o rodzinę czy preferencje seksualne. Nie należy pytać osoby o statusie uchodźcy o to, dlaczego uciekła z kraju pochodzenia – komentuje Karwowska.

Ekspertka zaznacza, by przed podjęciem zatrudnienia każdy obcokrajowiec skonsultował swoją sytuację z prawnikiem. Kara za nielegalne podjęcie pracy to minimum 1 tys. zł, ale konsekwencje mogą być gorsze.

Bardzo ważne jest, żeby nie podejmować zatrudnienia w sposób nielegalny, bo to się wiąże z poważnymi konsekwencjami prawnymi. W skrajnym przypadku, w zależności od podstawy prawnej, na jakiej cudzoziemiec znajduje się na terytorium Polski, może zostać deportowanym do kraju pochodzenia z zakazem wjazdu określonym w miesiącach bądź w latach – podkreśla Karwowska.

Jak wynika z danych Państwowej Inspekcji Pracy, w 2013 roku na nielegalnej pracy złapano 494 osoby (rok wcześniej 644). Eksperci jednak oceniają, że nielegalnie zatrudnionych cudzoziemców jest znacznie więcej. Inspektorzy PIP sprawdzili blisko 2 tys. firm zatrudniających 13,5 tys. obcokrajowców. Najczęściej na czarno zatrudniały małe firmy (do 9 pracowników). Pracodawca, u którego imigrant pracuje nielegalnie, musi liczyć się z karą finansową (od 3-5 tys. zł), w przypadku uporczywego naruszania przepisów – 10 tys. zł lub nawet karą ograniczenia wolności.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Coraz więcej odmów przyłączenia do sieci dla źródeł OZE. Problemy ma nie tylko Polska

Według danych URE problem z rosnącą liczbą odmów przyłączenia do sieci z każdym rokiem mocno się pogłębia. – Ponad 80 GW odmów przyłączeniowych dla odnawialnych źródeł energii, które zaraportował Urząd Regulacji Energetyki za ub.r., to więcej, niż mamy w tej chwili mocy zainstalowanej w systemie, więc to jest naprawdę duża liczba – mówi Paweł Czyżak, analityk Ember. Jak wskazuje, problemy z przyłączaniem nowych mocy do sieci wynikają głównie z jej struktury wiekowej, ale dotyczą nie tylko Polski. – W regionie Europy Wschodniej infrastruktura jest starsza, mniej scyfryzowana. Duża część tej infrastruktury to jest jeszcze okres komunizmu i ona po prostu się starzeje, więc kraje takie jak Bułgaria, Czechy, Słowacja czy właśnie Polska napotykają już bariery na tyle istotne, że praktycznie nie da się przyłączać żadnych nowych mocy – mówi ekspert.

Prawo

Ostatni moment na przyjęcie standardów ochrony małoletnich w placówkach pracujących z dziećmi. Przepisy mają pomóc walczyć ze zjawiskiem przemocy wobec najmłodszych

15 sierpnia mija termin wprowadzenia standardów ochrony małoletnich (SOM) we wszystkich instytucjach pracujących z dziećmi. Poza oczywistymi placówkami, takimi jak szkoły, przedszkola czy kluby sportowe, obowiązek ten dotyczy także np. hoteli czy szpitali. Wdrożenie przez te instytucje odpowiednich procedur zapobiegawczych i interwencyjnych ma doprowadzić docelowo do zmniejszenia skali przemocy i nadużyć wobec najmłodszych. – Standardy ochrony małoletnich przez to, że są obowiązkowe i dotyczą tak wielu organizacji i instytucji, będą prawdziwą zmianą społeczną, o ile świadomie podejdziemy do ich przygotowania i wdrażania – podkreśla Agata Sotomska z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Nauka

Polskie konsorcjum rozwija innowacyjny system serwisowania i tankowania satelitów na orbicie. To może wydłużyć czas ich eksploatacji o 20 lat

Wdrożenie systemu tankowania na orbicie okołoziemskiej umożliwi wydłużenie czasu eksploatacji obecnych satelitów nawet o 20 lat. Przełoży się to na znaczne obniżenie kosztów operacyjnych dla operatów satelitarnych, wydłuży czas wykorzystania satelitów, co w efekcie zmniejszy liczbę kosmicznych śmieci. Obecnie w Europie nie istnieje podobne rozwiązanie, jednak polskie konsorcjum intensywnie pracuje nad jego opracowaniem. Zespół PIAP Space, we współpracy z naukowcami z Łukasiewicz – ILOT, rozwija technologie umożliwiające zbliżanie i oddalanie satelitów serwisowych od serwisowanych (tzw. Rendezvous and Proximity Operations, RPO), systemy dokowania oraz transferu paliwa, które zapewniają bezpieczne i niezawodne połączenie oraz przepływ paliw.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.